To zapamiętamy z tegorocznej Ligi Narodów Kobiet. Nie tylko Polki dały w niej popis

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Radość polskich siatkarek po udanej akcji

Siła tkwi w ograniczaniu zasobów

Gdyby zebrać wszystkie pytania kibiców do Jacka Nawrockiego, dlaczego dokonuje tak niewielu zmian w wyjściowym składzie i kiedy zamierza dać nieco odpoczynku Malwinie Smarzek-Godek, żeby ta nie padła ze zmęczenia, mogłaby powstać naprawdę gruba książka skarg i zażaleń. Zapewne mało kogo zadowoli odpowiedź, że takie podejście trenera nie jest złośliwością, ale realizacją założonego planu. mającego na uwadze kwalifikacje olimpijskie we Wrocławiu i mistrzostwa Europy. 

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

- Pracy jest ogrom. My musimy postawić też na jeden określony system grania, bo tak naprawdę będzie to polegało na tym, żeby zgrać kilka dziewczyn - przyznawał szczerze selekcjoner reprezentacji siatkarek. Nie miał on takiego komfort jak Vital Heynen, który mógł posłać w bój niemal wszystkich zawodników z szerokiego składu albo jak trener Amerykanek Karch Kiraly, który w 19 meczach Ligi Narodów sprawdził 18 różnych ustawień szóstki. Rotacji było niewiele, wręcz bardzo mało, ale dały one wynik, który broni (na razie) trenerską koncepcję.

Czy występ polskich siatkarek w Lidze Narodów napawa cię optymizmem przed resztą sezonu kadrowego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Jab Zgłoś komentarz
    Jestem pod wrażeniem . Wygląda na to że mamy w końcu , od czasów trenera Matlaka , znów świetną kobiecą reprezentację . Brawa dla trenera Nawrockiego .
    • Radek Kazik Zgłoś komentarz
      Polski zespół ma duże problemy z przyjmującymi i z libero. Ta 2 pozycja nie istniała w final six a ostatnia zawodniczka na światowym poziomie na tej pozycji była Mariola Zenik. Co do
      Czytaj całość
      przyjęcia to do 3: Stysiak, Mędrzyk i Grajber powinny dołączyć jakies nowe zawodniczki bo żadna z tych 3 to nie jest najwyższy światowy poziom (poza atakami i zagrywkami Stysiak prawie 205 cm robi swoje). Malwina Smarzek to skarb tej drużyny świetny sportowiec i człowiek ale jest eksploatowana do granic absurdu musi mieć zastępcę na przyzwoitym poziomie w ataku a Magdalena Stysiak się do tego nie nadaje bo to zbyt duża strata dla zespołu posadzić zawodniczkę z takimi parametrami w ataku na ławkę rezerwowych. Środek tez nie jest idealny mamy 2 metrowe dziewczyny, które atakują tak mocno ... jak kadetki i poza Alagierską maja kiepskie zagrywki. To taka krótka analiza na poszczególnych pozycjach.