Final Six Ligi Narodów. Oceniamy brązowych medalistów!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy w Chciago
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy w Chciago
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski nie była brana pod uwagę, kiedy mówiło się o faworytach Final Six Ligi Narodów. Tymczasem zaskoczyła wszystkich i sięgnęła po brązowy medal, dwukrotnie pokonując Brazylię.

Rozgrywający

Marcin Komenda - 5

Cichy bohater polskiej kadry w Chicago. Nikt nie miał prawa być pokrzywdzony lub niedoceniony przez rozgrywającego Asseco Resovii Rzeszów. Tempo granych przez niego piłek musiało bardzo odpowiadać środkowym skoro przez Karola Kłosa i Norberta Hubera grał często i chętnie. Żałujemy, że nie znalazł się w grupie zawodników, która uda się do Zakopanego, ale jesteśmy przekonani, że jeszcze da o sobie znać w biało-czerwonych barwach.

Marcin Janusz - 3,5

Wchodził głównie na podwójne zmiany wraz z Łukaszem Kaczmarkiem lub Maciejem Muzajem. W krytycznych momentach zdarzały mu się wybory nerwowe i nie zawsze dobre, lecz to nie może przysłonić całkiem niezłego wrażenia, jakie pozostawił po sobie. Widać jednak było różnicę między nim a Marcinem Komendą.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO Wyczekiwany debiut Leona coraz bliżej! "Jeśli trener tak zdecyduje, to zastąpię Bartosza Kurka na ataku"

Atakujący

Maciej Muzaj - 4

Na tej pozycji było najwięcej rotacji w trakcie turnieju Final Six. Siatkarz, który w przyszłym sezonie występować będzie w rosyjskiej Superlidze dobrze spisał się w starciach grupowych z Brazylią i Iranem, ale w półfinale z Rosją nie był w stanie już sobie poradzić. Grał w kratkę, ale pozostawił po sobie pozytywne wrażenie.

Łukasz Kaczmarek - 3,5

Rozpoczął turniej w szóstce i można powiedzieć, że również zakończył. Jednak zbyt często przeplatał lepsze momenty z gorszymi. Nieźle spisał się za to w meczu o brąz.

Bartłomiej Bołądź - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Środkowi

Norbert Huber - 4,5

Gdyby nie odrobinę słabszy występ w ostatnim ze spotkań, gdzie w ataku nie wychodziło mu tak, jak byśmy sobie tego życzyli, otrzymałby piątkę. Ale i tak należy podkreślić, że jak na pierwszy tak ważny turniej w jego karierze to nowy środkowy PGE Skry Bełchatów wypadł bardzo obiecująco.

Karol Kłos - 5

Naszym zdaniem Karol Kłos powinien znaleźć się w drużynie marzeń i otrzymać nagrodę indywidualną dla najlepszego środkowego turnieju. To, co wyprawiał w ataku, w bloku, a także zagrywce, zasługiwało na ogromną owację, nawet przed telewizorem. Nie bez znaczenia był również fakt, że pełnił rolę kapitana.

Andrzej Wrona - bez oceny

Co prawda nie pojawił się na parkiecie, ale w ostatnim meczu pełnił rolę asystenta Jakuba Bednaruka i ze swojego zadania wywiązał się bez zastrzeżeń.

Czytaj także: Polacy nie pozostawili złudzeń Brazylijczykom i zdobyli brązowy medal

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Przyjmujący

Bartosz Bednorz - 4,5

W końcu pokazał niedowiarkom, że można na niego stawiać. Okazuje się, że gdy na boisku nie ma największych gwiazd reprezentacji Polski, przyjmujący Azimutu Modena potrafi przejąć rolę lidera kadry i czuje się w niej bardzo dobrze. Gdy potrzebna jest moc w ataku, dawał z siebie bardzo dużo. Poza tym oficjele FIVB postanowili postanowili go wyróżnić poprzez nominację do drużyny marzeń. Całkiem zasłużenie.

Bartosz Kwolek - 3,5

W ofensywie, poza pierwszym spotkaniem z Brazylią, tak naprawdę nie spisywał się w stu procentach zgodnie z oczekiwaniami, ale z drugiej strony, jeśli chodzi o działania defensywne - obronę oraz przyjęcie, to wywiązywał się z nich bardzo dobrze. Choć przydałoby się jeszcze więcej pewności siebie.

Piotr Łukasik - bez oceny

Dawał pojedyncze zmiany, ale nie zagościł na dłużej na parkiecie. Miał jednak swój punktowy udział w zdobyciu medalu.

Tomasz Fornal - bez oceny

Zobacz końcową klasyfikację Ligi Narodów siatkarzy 2019

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Libero

Jakub Popiwczak - 4,5

Rywale po drugiej stronie siatki nie oszczędzali go. Wszyscy dysponowali mocną i trudną zagrywką, a mimo to młody libero wywiązał się ze swoich zadań bardzo dobrze. Imponował szczególnie w obronie, podbijając wielokrotnie piłki, które zdawałoby się, że są już nie do uratowania. W niczym nie ustępował bardziej doświadczonym zawodnikom na tej pozycji.

Jędrzej Gruszczyński - bez oceny

Choć do Chicago przyleciał prosto z Uniwersjady w Neapolu, podczas spotkań w Final Six Ligi Narodów miał odpowiedzialne zadanie wzmocnienia linii przyjęcia. Grał jednak zbyt krótko, by można go było ocenić.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Sztab szkoleniowy

Vital Heynen - 5

Kiedyś wydawało się, że nie ma meczu bez żółtej kartki, ale w Chicago Belg udowodnił, że czerwone kartoniki są bardzo potrzebne. Dostał je w dwóch meczach, po czym jego podopieczni odwracali losy setów. Co prawda nie został do końca podczas Final Six, ale okazało się, że odprawa, którą poprowadził i pomoc Jakuba Bednaruka wystarczyły, by jego drużyna zdobyła brązowy medal.

Jakub Bednaruk - 5

Pełnił rolę asystenta, musiał więc zaprzyjaźnić się z tabletem i robić rzeczy, o których w ostatnich latach nie musiał pamiętać. Dobrym sprawdzianem był dla niego mecz o brąz z Brazylią. Poprowadził kadrę do sukcesu, nie robiąc żadnych nerwowych ruchów i przekazując zawodnikom celne rady.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu:
Kto był najlepszym zawodnikiem podczas Final Six Ligi Narodów?
Marcin Komenda
Karol Kłos
Norbert Huber
Bartosz Bednorz
Jakub Popiwczak
ktoś inny
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
Sławomir Karpiński
15.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będę drążył temat: czy musimy poświęcać jednego z naszych chłopaków, żeby zrobić miejsce Leonowi.... Pozdrawiam