Mistrzostwa Europy siatkarek. Presja trybun i stawka meczu przytłoczyły Polki. Zawiodło praktycznie wszystko

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

Polskie siatkarki w półfinale mistrzostw Europy przegrały z Turczynkami (1:3). Biało-Czerwone rozczarowały właściwie w każdym elemencie. Stawka meczu oraz atmosfera panująca na trybunach najwyraźniej przytłoczyły Biało-Czerwone.

W tym artykule dowiesz się o:

W półfinałowej konfrontacji faworytem były Turczynki, dopingowane przez kilkanaście tysięcy kibiców. Przed sobotnim spotkaniem sporo było obaw, czy Polki, zespół niezbyt doświadczony na arenie międzynarodowej, poradzą sobie z atmosferą, jaką w hali im. Mustafy Kemala Atatürka zgotują im fani znad Bosforu. W pierwszych dwóch odsłonach zespół Jacka Nawrockiego stanowił tło dla rywalek. Od trzeciego seta było nieco lepiej, jednak to nie wystarczyło do odwrócenia losów rywalizacji półfinałowej.

Problemy reprezentacji Polski rozpoczynały się od przyjęcia zagrywki. Fatalnie spisywała się Natalia Mędrzyk, która po słabych pierwszych dwóch setach nie pojawiła się na boisku. Odbiór serwisu nieznacznie poprawiło pojawienie się na boisku Martyny Grajber, jednak nie na tyle, aby można było myśleć o pokonaniu Turczynek. Tym bardziej, kiedy na linii 9. metra pojawiały się Ebrar Karakurt bądź Kubra Akman, rozbijające kompletnie polską defensywę.

Mistrzostwa Europy siatkarek. Oceny po meczu Turcja - Polska. Zabrakło przyjęcia i siły ognia

W przypadku Polek zagrywka nie okazała się zbyt mocną bronią. W porównaniu ze starciem z Niemkami można powiedzieć, że dyspozycja naszej drużyny w tym elemencie była bardzo słaba. Kąsać próbowały Joanna Wołosz i Malwina Smarzek-Godek, jednak bez większych efektów. Słabo spisała się Magdalena Stysiak, która zapisała na swoim koncie 4 błędy.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Zatorski narzeka na kalendarz rozgrywek. "Co roku działacze nam to fundują. Balansujemy na krawędzi ryzyka"

Bolączką Polek była w sobotni wieczór także skuteczność w ofensywie. Rozczarowywała liderka zespołu Malwina Smarzek-Godek, która atakowała 49 razy, jednak tylko 15 wystaw zamieniła na punkt. Trzeba przyznać, że zespół znad Bosforu dobrze przygotował się na 23-latkę, bowiem aż 9-krotnie zatrzymywał ją blokiem. Tylko przebłyski miewała Magdalena Stysiak. Kłopotów z wykańczaniem akcji nie miała jedynie Klaudia Alagierska (4/6, 67 proc.).

Mistrzostwa Europy siatkarek. Turcja - Polska: za krótka pobudka Biało-Czerwonych. Finał dla gospodyń

Statystyki z meczu: 

TurcjaElementPolska
7 Asy serwisowe 7
11 Błędy w polu zagrywki 5
68 proc. Pozytywne przyjęcie 39 proc.
47 proc. Skuteczność w ataku 31 proc.
11 Błędy w ataku 9
15 Bloki 5

Punkty polskich zawodniczek:

Malwina Smarzek-Godek - 18 punktów
Martyna Grajber - 2 punkty
Klaudia Alagierska - 6 punktów
Agnieszka Kąkolewska - 4 punkty
Magdalena Stysiak - 11 punktów
Zuzanna Efimienko-Młotkowska - 1 punkt
Joanna Wołosz - 2 punkty
Aleksandra Wójcik  - 1 punkt
Natalia Mędrzyk - 1 punkt

Komentarze (14)
avatar
Katon el Gordo
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo dla autora artykułu (Jacek Pawłowski) za to, że zdobył się na uczciwą ocenę wczorajszego meczu. Tego należy oczekiwać o dziennikarza zajmującego się daną dyscypliną: rzetelnej oceny i kom Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W mojej ocenie zespół polski (trener, cały sztab szkoleniowy, większość zawodniczek) nie trafił z formą na ME. Wyżej oceniam dyspozycje zawodniczek przed wakacjami. Jednym z elementów w którym Czytaj całość
Wojciech Jankowski
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co do Nawrockiego to nic nie mam trener jak trener ale doprowadził siatkarki do półfinału i do 4 miejsca to też sukces 
avatar
Kazimierz Wieński
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawrocki nie wyszkolił dziewczyn ,ma tylko zrobić z Nich drużynę a tego nie potrafi i dlatego jak najszybciej powinien odejść!!! 
avatar
Kazimierz Wieński
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Smarzek 4,5 pkt na set to kompromitacja dla atakującej !! s Stysiak wreszcie powinna trafiać w pomarańczowe !!!