Co łączy Rzym, Osakę, Dubaj, Moskwę i… Stare Jabłonki? Najlepiej wiedzą to kibice siatkówki plażowej. Za niecały miesiąc na 8 boiskach usytuowanych tuż przy hotelu Anders i jeziorze Szeląg Mały spotkają się po raz szósty najlepsze siatkarskie pary świata. Chociaż pierwsze gry eliminacyjne rozpoczną się dopiero 4 sierpnia, już teraz organizatorzy są przygotowani na przyjęcie ponad stu par męskich i 90 kobiecych.
W środę w warszawskim Centrum Olimpijskim odbyła się konferencja prasowa poświęcona temu największemu wydarzeniu tegorocznego sezonu plażowego w naszym kraju. - Nasz romans z hotelem Anders i Starymi Jabłonkami trwa już dziesięć lat i zaczął się od organizacji zawodów Pucharu Polski. Potem były finały mistrzostw Europy do lat 23, a od sześciu lat Stare Jabłonki organizują turnieje prestiżowego cyklu Swatch FIVB World Tour. Zwieńczeniem naszych wspólnych wysiłków będą jednak mistrzostwa świata w 2013 roku. Tak, wystąpiliśmy do światowej federacji o przyznanie Polsce organizacji plażowego mundialu. Prawdę mówiąc chcieliśmy pierwotnie organizować te mistrzostwa już w 2011 roku, ale kryzys trochę nam te plany pokrzyżował - poinformował Bogusław Adamski, dyrektor generalny Polskiego Związku Siatkówki.
Dyrektor mazurskiego turnieju, Andrzej Dowgiałło, kiwał tylko głową i potwierdził, że Stare Jabłonki wspólnie z hotelem Anders i PZPS już dziś mogłyby mistrzostwa zorganizować. - Na razie jednak postaramy się by tegoroczny turniej World Tour był jeszcze lepszy niż te z lat poprzednich. Na ośmiu boiskach przez niespełna tydzień będziemy gościć około 400 najlepszych siatkarzy i siatkarek z całego świata. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że na Mazury wybierają się naprawdę wszyscy najlepsi - powiedział Dowgiałło.
Do turnieju zgłosiło się już ponad sto par męskich i prawie 90 kobiecych. W tym aż 18 duetów z Brazylii i 17 z Niemiec. Wśród startujących będą świeżo upieczeni mistrzowie świata ze Stavanger, Niemcy, Julius Brink i Jonas Reckermann, a także ich najwięksi rywale, wicemistrzowie Marques Harley i Cerutti Alison z Brazylii. Być może właśnie nad jeziorem Szeląg kibice będą świadkami wielkiego rewanżu za finał mistrzostw świata? W turnieju kobiecym również zagrają najlepsze i… najładniejsze siatkarski. Zgłosiły się już między innymi Brazylijki Juliana i Larissa, które w Norwegii wywalczyły tytuły wicemistrzyń świata, a także ich koleżanki Shelda i Ana Paula, które będą bronić pierwszego miejsca zdobytego Starych Jabłonkach rok temu.
A co z Polskimi parami? - Mamy nadzieję, że w tym roku będzie lepiej niż podczas poprzednich turniejów. Różnica między naszymi najlepszymi zawodnikami i czołówką światową wciąż się zmniejsza. Widać to przede wszystkim po wynikach osiąganych przez panów. W zawodach z cyklu World Tour nasi zawodnicy nie mają już problemów z przedarciem się do turnieju głównego, a z najlepszymi przegrywają naprawdę po ciężkiej walce. W Starych Jabłonkach wystartuje po siedem par męskich i kobiecych. Po trzy od razu w turnieju głównym, a pozostałe będą musiały przedzierać się przez eliminacje i myślę, że nie będą bez szans - z nadzieją mówił Bogusław Adamski, który bardzo wierzy w to, że pierwsze nasze pary berda niedługo tak dobre, ze wystąpią już na olimpiadzie w Londynie. - Tak będzie. Jestem o tym przekonany - powiedział.
Na razie jednak Polaków czeka start nad mazurskimi jeziorami. Które pary wystąpią na boiskach pod hotelem Anders? - Wybiorą trenerzy kadry. Myślę, że w ciągu najbliższych dziesięciu dni ogłosimy skład naszej reprezentacji - stwierdził Adamski.
O start nie muszą się jednak martwić Katarzyna Urban i Joanna Wiatr. - To nasz ostatni "młodzieżowy" sezon, dlatego najważniejsze będą jednak mistrzostwa Europy do lat 23, ale w Starych Jabłonkach też damy z siebie wszystko. W zeszłym roku zagrałyśmy bardzo stremowane, ale teraz czujemy się doskonale i chciałybyśmy wygrać co najmniej trzy mecze. W tym roku przez miesiąc trenowałyśmy w Brazylii, gdzie już przed południem piasek na plaży tak parzył stopy, że nie sposób było chodzić. Rozpoczynałyśmy więc zajęcia nawet o szóstej rano. Na pewno nasza forma jest dużo lepsza, a my nabrałyśmy doświadczenia i wiary w siebie. Liczymy też na doping naszych fantastycznych kibiców. Dużo jednak będzie zależało od losowania - mówiła Kasia Urban.
-Nie ma sprawy, w tym pomożemy. Czego się nie robi dla swoich - przerwał ze śmiechem wypowiedź siatkarki, dyrektor Dowgiałło. - To oczywiście żart, ale bardzo nam zależy na dobrych występach Polaków, bo to dla nich przyjeżdżają na Mazury tysiące kibiców i chcieliby widzieć naszych siatkarzy wygrywających z najlepszymi. A w tym roku spodziewamy się, że przez pięć dni turnieju będziemy gościć ponad 100 tysięcy fanów siatkówki plażowej. Oni przyjeżdżają do nas całymi rodzinami i korzystają z wielu atrakcji, które dla nich co roku przygotowujemy. W sierpniu poza sportowymi emocjami, będą koncerty, brazylijska samba, czirliderki z… Wysp Kanaryjskich, konkursy dla dzieci, jednym słowem same nadzwyczajne atrakcje - reklamował turniej jego dyrektor, który wciąż zaprasza kibiców. Wstęp na zawody jest, jak zawsze, bezpłatny. Jedynie na finały, organizatorzy sprzedają - tym którzy chcą być pewni, że usiądą na trybunie - wejściówki w cenie 20 zł.
Program Pucharu Świata - Stare Jabłonki
4 sierpnia, wtorek
9.00-19.00 turniej kwalifikacyjny kobiet
5 sierpnia, środa
9.00-18.00 turniej główny kobiet
9.00-19.00 turniej kwalifikacyjny mężczyzn
sierpnia, czwartek
9.00-18.00 turniej główny kobiet
9.00-19.00 turniej główny mężczyzn
sierpnia, piątek
10,00-17.00 turniej główny kobiet
10.00-18.00 turniej główny mężczyzn
8 sierpnia, sobota
11.00 półfinał kobiet
12.00 półfinał kobiet
15.00 mecz o III miejsce kobiet
16.00 finał kobiet
10.00-18.00 turniej główny mężczyzn
9 sierpnia, niedziela
10.00 półfinał mężczyzn
11.00 półfinał mężczyzn
13.30 mecz o III miejsce mężczyzn
15.00 finał mężczyzn