Mauro Berruto, selekcjoner naszych rywali, zaczął swoją wypowiedź od komentarza na temat początkowej fazy pojedynku Finlandia - Polska. - Zaczęliśmy ten mecz bardzo skoncentrowani - stwierdził zadowolony. Zaraz później jednak skarcił swoich podopiecznych za błędy. - Coś zmieniło się jednak w trzecim secie. Popełniliśmy aż trzynaście błędów, zaś wygranie partii przy tylu pomyłkach jest wręcz niemożliwe - dodał bez wahania. Następnie przeszedł do pozytywnych aspektów piątkowej potyczki. - Na wyniku zaważyły dwa elementy - blok i atak. Potrzebujemy wciąż więcej wiary i musimy lepiej prezentować się na zagrywce. Byliśmy skuteczni w końcówkach setów - chwalił siatkarzy, z którymi pracuje od 2004 r. - Jestem zadowolony z powodu zdobycia trzech punktów - powiedział na koniec.
Natomiast Mikko Esko, przedstawiciel fińskiej drużyny, był wyraźnie uradowany zwycięstwem. - Czuje się niezmiernie szczęśliwy z powodu wygranej, chociaż nie zagraliśmy swojego najlepszego meczu - podkreślił. Mimo to nie szczędził też słów krytyki dla swojego teamu. - W trzeciej partii popełniliśmy mnóstwo błędów w polu serwisowym - dodał. Jednak chwilę później zmienił ton swojej wypowiedzi na bardziej optymistyczny. - W czwartej odsłonie spotkania ponownie poderwaliśmy się do walki i jestem zadowolony, że wystarczyło to do zwycięstwa. Nie było trudno skoncentrować się na ten pojedynek po wiktorii nad Brazylią. Osobiście nie uważam tego meczu za trudny - powiedział. - Możliwe, że publiczność oczekiwała łatwej przeprawy z Polską, ale biało-czerwoni to dobry zespół, więc zagrali w konfrontacji dobrze - mile napomknął o przeciwnikach kadry Finlandii.
Głos tradycyjnie zabrał również szkoleniowiec przyjezdnych, Daniel Castellani. - Finlandia zagrała dobre spotkanie - pochwalił rywali polski trener. - My z kolei zaprezentowaliśmy się w miarę normalnie w stosunku do naszych możliwości. Mamy przecież wielu młodych siatkarzy w drużynie - tłumaczył swoich mało doświadczonych podopiecznych. - Często grają na wysokim poziomie, lecz także często zdarza im się popełniać błędy - jasno postawił sprawę Castellani.
Pod nieobecność Michała Bąkiewicza, dotychczasowego kapitana reprezentacji Polski, rolę przedstawiciela polskich zawodników przejął Paweł Woicki. - Finlandia rozpoczęła mecz skutecznie, dobrze prezentując się w dwóch pierwszych partiach - nie omieszkał stwierdzić. - Z kolei trzeci i czwarty set były bardzo dobre dla naszego zespołu - zagraliśmy w nich efektywnie - przyznał. Podkreślił przy tym też jedną istotną rzecz. -Jednak zdobywanie oczek w czwartej odsłonie pojedynku przychodziło nam z trudem - wyznał nasz rozgrywający.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)