Zmiany w Asseco Resovii Rzeszów. Piotr Gruszka nie jest już trenerem zespołu

Tym zawodnikom wystarczy rzucić piłkę i oni powinni sami grać dobrze. Jastrzębski pokazał jak zawodnicy w kilka dni po zmianie trenera "przypomnieli" sobie jak się gra w siatkówkę. Teraz zobaczymy czy w Rzeszowie będzie tak samo "szybki kurs siatkówki" .

,a nie jak większość przychodziła tutaj na sezon dla kasy.

zewnątrz, albo swojego (Kowala).

raczej będzie balansować pomiędzy playoffami a miejscami 9-13. Nie kwestionuje talentu trenerskiego pana Gruszki, no ale za zbudowanie tego składu należy się jakaś Złota Malina na koniec sezonu. Teraz najlepszą decyzją jest zatrudnienie doświadczonego szkoleniowca i dogranie sezonu, (może zaoferowanie trenerowi pozycji w zarządzie klubu jako wiceprezes?) po czym danie tej osobie szansy w budowaniu składu na następny sezon, oparcie się na mocnej 7 plus telefony do wychowanków Resovii: Ziobrowski, Masłowski, inni rokujący młodzi zawodnicy. Chyba są w tym klubie osoby kompetentne, które potrafią ujrzeć w kimś talent ( jak na razie mocno powątpiewam) i zaoferować kontrakt. I nie chce mi się wierzyć, że jest tak ciężko przykładowo przebić ofertę z Lubina, nie wiem na ile stabilna finansowo jest Resovia ( na pewno nie jest to najbogatszy Polski klub, ludzie przestańcie pisać o niesamowitych możliwościach finansowych Resovii), ale Lubin to nie są krezusy. Pomimo, że jak na razie prezes Ignaczak nie popisuje się profesjonalizmem, to naprawdę życzę chłodnej głowy i trochę pomyślunku, a nie systemu jeden sezon - 2 trenerów rok w rok.