Drogi po kolejny tytuł podopieczne Rafała Błaszczyka nie rozpoczęły od razu, pierwszego dnia rywalizacji siatkarek. Grupa B, do której wraz z Turcją, Mongolią i Hiszpanią przydzielono Polskę, podobnie jak grupa A, miała wówczas wolne. Pierwsze swoje spotkanie biało-czerwone rozegrały więc 3 lipca. Zmierzyły się z Mongolią, której nie dały właściwie żadnych szans, gładko pokonując je w trzech setach. Dwa dni później równie łatwo Polkom uległy Hiszpanki. Jedynie Turczynki, z którymi nasze siatkarki spotkały się 4 lipca (po potyczce z Mongolią, a przed Hiszpanią), sprawiły biało-czerwonym więcej trudności - dwa z czterech setów trzeba było rozstrzygać grą na przewagi. Fazę grupową Polki zakończyły jednak bez porażki. Droga ku finałowi stała przed nimi otworem - z pierwszego miejsca w grupie B awansowały do ćwierćfinału imprezy.
Po zakończeniu fazy grupowej wszystkie siatkarki dostały dzień na odpoczynek. Na parkiety powróciły we wtorek, 7 lipca. Na drodze Polek stanęły Japonki. Biało-czerwone rozegrały dobre spotkanie i po czterech partiach cieszyły się z awansu do kolejnego etapu uniwersjady.
W półfinale na podopieczne Rafała Błaszczyka czekała drużyna gospodyń. Serbki były zdeterminowane, by jak najwięcej ugrać na własnych boiskach. I nie dały biało-czerwonym żadnych szans, gładko ogrywając je w trzech setach. Cel, jakim była obrona złota przez polski zespół, nie mógł więc zostać osiągnięty. Pozostała rywalizacja o trzecią lokatę.
Po dniu przerwy Polki po raz ostatni podczas XXV Letniej Uniwersjady w Belgradzie stanęły pod siatką. Ich rywalkami w walce o brąz były Rosjanki, które w ćwierćfinale przegrały równie łatwo jak biało-czerwone. Nasze siatkarki niezbyt dobrze rozpoczęły to spotkanie, ulegając w pierwszym secie do 20. Jednak w kolejnych były już lepsze od reprezentantek sbornej. Po czterech partiach finału pocieszenia to Polki cieszyły się brązowymi medalami.
Występ Polek w XXV Letniej Uniwersjadzie można uznać za udany, choć celem była obrona złota sprzed dwóch lat. Podopieczne trenera Błaszczyka wracają jednak z brązem, tym samym zachowały miejsce na podium. Tak jak już od trzech edycji tej imprezy: w 2005 roku polskie siatkarki wróciły ze srebrem, dwa lata później wywalczyły najcenniejszy krążek, a w tym roku dołożyły brąz.
Jeśli chodzi o statystyki, w tych indywidualnych Polki nie zajęły zbyt wysokich lokat. Wiąże się to jednak z tym, iż Rafał Błaszczyk podczas całej imprezy dokonywał sporych zmian w składzie, przede wszystkim w wyjściowych szóstkach. I tak najlepiej punktującą w polskim zespole okazała się Karolina Kosek, która z 59 oczkami zajęła 29. lokatę. Zaraz za nią były Berenika Okuniewska (32. i 57 punktów) i Katarzyna Wellna (34., 56 pkt.). Biało-czerwone okazały się za to nie do pobicia na zagrywce - pierwsze miejsce w rankingu zajęła Klaudia Kaczorowska, która zdobywała z tego elementu średnio 0.62 punktu na set. Jeszcze lepiej wygląda to w statystykach zespołowych, gdzie też prowadzą biało-czerwone ze średnią 2.29 punktu/set. Najlepsze jako drużyna Polki były też na rozegraniu. Wracając do klasyfikacji indywidualnej, z biało-czerwonych w ataku najlepiej spisywała się Karolina Kosek - ze skutecznością 29.69% zajęła 5. miejsce. Na podium wśród blokujących wskoczyła Berenika Okuniewska, która ze średnią 0.76 bloku/set była trzecia. Pochwały należą się też Paulinie Maj, która zaznaczyła swoją obecność wśród najlepszych dziesiątek w 3 rankingach: 10. lokatę zajęła wśród najlepiej broniących (3.24 obrony/et), 8. w przyjęciu (85.47%) i 6. libero (78.50%).
Wyniki Polek na uniwersjadzie:
Faza grupowa - grupa B:
3.07.
Mongolia - Polska 0:3 (18:25, 12:25, 10:25)
4.07.
Polska - Turcja 3:1 (29:27, 25:16, 20:25, 28:26)
5.07.
Hiszpania - Polska 0:3 (14:25, 11:25, 17:25)
Ćwierćfinał - 7.07.:
Polska - Japonia 3:1 (25:17, 25:22, 13:25, 25:20)
Półfinał - 8.07.:
Serbia - Polska 3:0 (25:17, 25:17, 25:15)
Mecz o brąz - 10.07.:
Polska - Rosja 3:1 (20:25, 25:23, 25:22, 25:19)