Kolejny turniej najlepszych siatkarzy plażowych za nami

Po Mistrzostwach Świata, które odbywały się w Stavanger w Norwegii i zakończyły się 5 lipca, przyszedł czas na wznowienie rywalizacji w cyklu turniejów Swatch FIVB World Tour. Piąta część siatkarskich zmagań najlepszych plażowiczów na świecie rozegrała się w dniach 7-12 lipca 2009 w szwajcarskim Gstaad. Na turnieju pojawiły się wszystkie najlepsze pary, które kilka dni wcześniej walczyły o Mistrzostwo Świata w Skandynawii.

W tym artykule dowiesz się o:

Do kwalifikacji zgłosiło się 16 par, w tym dwie polskie. Próbę przedarcia się przez gęste sito eliminacji podjęły pary Klimek - Prudel oraz Szałankiewicz - Kądzioła. Pierwsza runda była dla nich niezwykle owocna. Pierwsi z nich wygrali z czeską parą Tichy - Dumek po tie-breaku, natomiast ich młodsi koledzy wygrali ze Słowakami Litvą - Wargą 2:0. W kolejnym spotkaniu Klimek - Prudel wygrali z Hiszpanami Mesa - Lario 2:0 i awansowali do rozgrywek grupowych. Niestety na drugiej rundzie eliminacji przygodę ze szwajcarskim turniejem zakończyła para Szałankiewicz - Kądzioła, która nie sprostała Duńczykom Soderberg - Hoyer przegrywając po 38 minutach 0:2 (18:21; 17:21). Za niespodziankę turnieju eliminacyjnego można uznać porażkę już w pierwszej rundzie pary Marcio Araujo - Fabio Luiz, która w turnieju eliminacyjnym rozstawiona była z numerem 1.

W rozgrywkach grupowych Polacy trafili między innymi na aktualnych Mistrzów Świata, niemiecką parę Brink - Reckermann, z którymi po wyrównanej walce ulegli 0:2 (17:21; 22:24). Oprócz tej porażki nasi zawodnicy pokonali Nowozelandczyków Lochhead - Pitman, i przegrali z austriacką parą Gosh - Horst. Dwie grupowe porażki sprawiły, że Klimek z Prudlem resztę zmagań musieli oglądać z trybun.

W grupowych zmaganiach nie było większych sensacji. Do dalszych rozgrywek przedostawały się pary najwyżej rozstawione. Już w drugiej rundzie turnieju głównego spotkały się dwie najlepsze pary z Brazylii: rozstawieni z numerem 1 w turnieju Harley - Alison z turniejową trójką Ricardo - Emmanuel. Po trwającym 54 minuty spotkaniu wygrali Ci drudzy w stosunku setów 2:0, odprawiając z kwitkiem swoich kolegów z reprezentacji.

Trzy z czterech ćwierćfinałów kończyły się tie-breakiem. W dwóch setach wygrała tylko para wspomnianych wyżej Brazylijczyków i to oni trafili jako pierwsi do półfinałów. Oprócz nich do najlepszej czwórki dotarły pary: Brink - Reckermann (2), Herrera - Gavira (11) oraz Nummerdor - Schuil (12).

Pierwszy półfinał to rozgrywka pomiędzy niepokonaną do tej pory parą niemiecką Brink - Reckermann i holenderską Nummerdor - Schuil. Pierwszy set to prawdziwa wojna, którą dopiero na przewagi wygrywają aktualni mistrzowie świata 26:24. W drugim secie rozpędzeni Brink - Reckermann wręcz zdeklasowali rywali wygrywając do 11, a cały mecz 2:0. W drugim meczu spotkały się pary Ricardo - Emmanuel i Herrera - Gavira. Tutaj również scenariusz był podobny do pierwszego spotkania, Brazylijczycy wygrali na przewagi w pierwszej odsłonie, by w drugiej spokojnie kontrolować mecz i wygrać do 15.

Potyczka o trzecie miejsce to trzy-setowy pojedynek, z którego zwycięsko wyszedł duet z Hiszpanii: Herrera - Gavira. Finał to zmagania niepokonanej ostatnio niemieckiej pary Brink - Reckermann z bardzo doświadczonym brazylijskim teamem Ricardo - Emmanuel. Dla ekipy z Ameryki Południowej miał być to rewanż za porażkę w ćwierćfinale MŚ, kiedy to przegrali po dramatycznym tie-breaku. Niepokonani w tym turnieju Niemcy wcale nie mieli ochoty oddawać palmy pierwszeństwa, co udowodnili w pierwszym secie wygrywając do 15. Do kolejnej odsłony wyszli lekko zdekoncentrowani, co wykorzystali doświadczeni rywale wygrywając do 17. Tie-break to ponownie koncert gry Brink'a i Reckermann'a i pewne zwycięstwo do 11. Turniej oprócz wysokiego poziomu sportowego, był również perfekcyjnie zorganizowanym przedsięwzięciem, co dostrzegli delegaci z FIVB wystawiając najwyższą notę dla organizatorów imprezy. Podsumowując zawody należy również zwrócić uwagę, iż z zawodów na zawody coraz lepiej grają polskie duety i coraz bliżej nam do najlepszych. Oby był to dobry prognostyk przed zawodami w Polsce, które na początku sierpnia odbędą się w Starych Jabłonkach.

Wyniki:

Mecz o 1 miejsce:

Brink-Reckermann GER [2] – Ricardo-Emanuel BRA [3] 2:1 (21:15, 17:21, 15:11)

Mecz o 3 miejsce:

Nummerdor-Schuil NED [12] – Herrera-Gavira ESP [11] 1:2 (21:23, 21:14, 13:15)

Półfinały:

Herrera-Gavira ESP [11] - Ricardo-Emanuel BRA [3] 0:2 (23:25, 15:21)

Brink-Reckermann GER [2] - Nummerdor-Schuil NED [12] 2:0 (26:24, 21:11)

Pojedynki Polaków:

1 runda eliminacji:

Klimek-Prudel [19] – Tichy-Dumek CZE [14] 2:1 (21:18, 20:22, 15:13)

Kadziola-Szalankiewicz [7] - Litva-Varga SVK [26] 2:0 (21:17, 23:21)

2 runda eliminacji:

Kadziola-Szalankiewicz [7] - Hoyer-Soderberg DEN [10] 0:2 (18:21, 17:21)

Mesa-Lario ESP [3] - Klimek-Prudel [19] 0:2 (19:21, 17:21)

Rozgrywki grupowe (grupa K):

Brink-Reckermann GER [2] - Klimek-Prudel [31] 2:0 (21:17, 24:22)

Lochhead-Pitman NZL [15] - Klimek-Prudel [31] 1:2 (18:21, 21:19, 17:19)

Gosch-Horst AUT [18] - Klimek-Prudel [31] 2:0 (23:21, 21:17)

Źródło artykułu: