Czeszki ostatnimi finalistkami - podsumowanie trzecich spotkaniach turniejów kwalifikacyjnych w strefie europejskiej

Turniej w Conegliano: Czeszki z ostatnim biletem

Najważniejszy niedzielny pojedynek rozegrał się w Zoppas Arena. Jako pierwsze na parkiet wyszły reprezentacje Czech i Białorusi, które w bezpośrednim meczu miały walczyć o przepustkę do japońskiego mundialu. Po spotkaniu z zapewnienia sobie awansu cieszyły się nasze sąsiadki zza południowej granicy. O zwycięstwie w czterech partiach zadecydowała skuteczność w ataku oraz lepsza dyspozycja w polu serwisowych (osiem asów przy tylko dwóch rywalek). Najwięcej punktów dla Czeszek zdobyła Aneta Havlickova, która zdobyła dwadzieścia jeden "oczek" i nieco odciążyła Tereze Matuszkovą.

Na zakończenie włoskiego turnieju eliminacyjnego zmierzyły się ze sobą gospodynie i Bułgarki, które turnieju na pewno nie zaliczą do udanych. Pewne awansu do mistrzostw Włoszki mogły wystawić nominalnie rezerwowy skład. Trener dał pograć zawodniczkom, które w pierwszych dniach nie miały wiele szans na pokazanie swoich umiejętności. Efektem tego był bardzo wyrównany mecz, który zakończył się dopiero po pięciu setach. Mecz lepiej zakończył się dla ekipy z Półwyspu Apenińskiego, która zakończyła zmagania bez porażki. Pośród zmienniczek najlepiej radziła sobie Serena Ortolani, która zdobyła dwadzieścia dwa "oczka" dla swojej drużyny.

Wyniki trzeciego dnia turnieju w Conegliano:

Białoruś - Czechy 1:3 (21:25, 25:21, 18:25, 22:25)

Włochy - Bułgaria 3:2 (22:25, 25:22, 19:25, 25:23, 15:10)

Tabela grupy H

Wyniki turnieju w Conegliano:

Turniej w Suboticy: Niedziela pod znakiem ustalania miejsc

W ostatnim dniu turnieju w serbskiej Suboticy nie rozgrywano pojedynków decydujących o awansie. Już wcześniej gospodynie oraz Chorwatki zapewniły sobie awans do przyszłorocznej imprezy mistrzowskiej. W pierwszym meczu zagrały przegrane turnieju, czyli Hiszpanki i Rumunki, które walczyły już tylko o honor. Z twarzą z turnieju wyszła reprezentacja Rumuni, która odniosła pierwsze zwycięstwo. Kluczem do zwycięstwa była gra w polu serwisowym oraz mniejsza liczba błędów.

W bezpośrednim meczu o zwycięstwo w turnieju zmierzyły się wcześniej wymienione ekipy, które w sobotę zapewniły sobie awans. Faworytkami spotkania były gospodynie, które bardzo chciały pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością. Swój plan podopieczne Zorana Terzica wykonały w stu procentach, zwyciężając we wszystkich spotkaniach. W ostatnim lepsze okazały się dzięki zdecydowanie większej sile ataku, w którym brylowała Jovana Vesovic, która zdobyła osiemnaście punktów skutecznymi zbiciami.

Wyniki trzeciego dnia turnieju w Suboticy:

Rumunia - Hiszpania 3:1 (15:25, 25:19, 25:20, 25:17)

Chorwacja - Serbia 1:3 (22:25, 26:24, 17:25, 19:25)

Tabela grupy I

Wyniki turnieju w Suboticy:

Turniej w Almere: Gospodynie upokorzone przez Niemki

Podobnie jak w Serbii, tak i w Holandii ostatni dzień rozgrywany był bez emocji. Faworyci nie zawiedli. Po dwóch dniach zarówno Niemki jak i Holenderki zapewniły sobie awans już w sobotę. Jako pierwsze na boisko wyszły Azerki oraz Słowenki. Trzecie miejsce przypadło ekipie ze wschodu Europy, która wygrała po emocjonującym spotkaniu i pięciu setach.

Ozdobą turnieju był pojedynek reprezentacji Niemiec oraz Holandii. Grające już bez presji wyniku, mogły pokazać kawałek dobrej siatkówki. Ku zmartwieniu zgromadzonych kibiców, drużyna "Oranje" przegrała mecz w trzech setach. Zadecydowała przede wszystkim gra w ataku - Niemki po skutecznych zbiciach zdobyły aż 42 punkty przy zaledwie 28 swoich przeciwniczek.

Wyniki trzeciego dnia turnieju w Almere:

Azerbejdżan - Słowenia 3:2 (18:25, 25:9, 14:25, 25:18, 15:10)

Niemcy - Holandia 3:0 (25:23, 25:20, 25:18)

Tabela grupy K

Terminarz turnieju w Almere:

Po niezwykle siatkarskim weekendzie w Europie znamy już siedemnaście ekip, które za rok zagrają w Japonii. Są to: Rosja (obrończynie tytułu), Japonia (gospodarz), Dominikana, Kuba, USA, Portoryko, Tajlandia, Chiny, Kenia, Polska, Turcja, Chorwacja, Serbia, Holandia, Niemcy, Włochy i Czechy.