Konferencja prasowa i wypowiedzi po meczu MKS-Winiary

Na pomeczowej konferencji kapitanowie i trenerzy obu zespołów podsumowali rozegrane spotkanie i określili cele na następny mecz. Igor Prielożny podkreślił wpływ częstotliwości rozgrywek w ostatnich dniach i zmęczenie z tym związane.

Konferencja prasowa:

Anna Barańska (kapitan Winiary Kalisz):

- Nie był to mecz taki jaki chciałyśmy zagrać. Popełniałyśmy troszeczkę błędów. Widać było, że brakuje nam trochę świeżości. Jednak cieszymy się, że wygrałyśmy 3:1, jest to jakiś maleńki kroczek w kierunku kolejnej fazy play-off i mam nadzieję, że w Kaliszu wynik będzie podobny.

Igor Prielożny (trener Winiary Kalisz):

- Ja myślę, że pierwsze dwa sety pokazały, że tej świeżości mamy dużo. Myślę, że dla paru zawodniczek po tym pucharowym turnieju należy się trochę wypoczynku, po prostu chciałem, żeby pograły nowe zawodniczki, bo to były rozegrane cztery mecze w ciągu pięciu dni, do tego dochodzi jeszcze podróż. Tak, że myśl, że ta decyzja była w porządku. Mnie tylko przeszkadzał ten trzeci set przegrany w końcówce, gdzie popełniliśmy dużo błędów i to jest teraz nasz największy problem.

Ewa Cabajewska (kapitan MKS-u);

- Gratulujemy przede wszystkim drużynie z Kalisza. Nie ukrywam, że nie byłyśmy tutaj faworytem, ale starałyśmy się przede wszystkim, żeby ten mecz nie wyglądał tak jak ostatni z Muszyną i wydaje mi się, że to przynajmniej udało się nam zrobić. Ten trzeci set wydawało nam się, że troszeczkę lepiej grałyśmy, ale prawdę mówiąc też było dużo błędów zawodniczek z Kalisza. Teraz jedziemy i będziemy walczyć dalej.

Wiesław Popik (trener MKS-u):

- Co tu dużo mówić. Gratuluję. Kalisz wygrał zasłużenie. W każdym elemencie dziewczyny były lepsze. Trochę podrażnione tym, że nie zdobyły Pucharu Polski pokazały nam gdzie jest nasze miejsce w drugiej czwórce. Jedziemy do nich i będziemy walczyć, natomiast wiadomo, że faworyt jest tylko jeden. W siatkówce to ciężko jest nadrobić jeśli się nie przyjmuje zagrywki, nie kończy ataków na skrzydle, tak, że tutaj mamy straszne braki. Gratuluję jeszcze raz i życzę, żeby Kalisz zdobył tytuł Mistrza Polski.

Pozostałe wypowiedzi:

Milada Spalova (Winiary):

- Teraz po tym pucharze od razu zagraliśmy w środę mecz i nie jest nam łatwo jest trochę zmęczenia, ale myślę, że dałyśmy radę i grałyśmy dobrze w dwóch pierwszych i w końcówce meczu. Następny mecz grany w sobotę, a gra się do dwóch zwycięstw, tak, że u nas będziemy wypoczęte i wygramy.

Anna Woźniakowska (Winiary):

- Jest to pierwszy mecz play off. Przyjechałyśmy tu nastawione na zwycięstwo 3:0. Niestety w trzecim secie nie udało się, ale mam nadzieję, że w Kaliszu wygramy pełnymi punktami.

Anna Białobrzeska (MKS):

- Myślę, że zagrałyśmy w miarę poprawnie ale niestety to nie wystarczyło. Wygrałyśmy tylko jednego seta. Na pewno dobrze zaczęłyśmy, później było coraz gorzej, może właśnie za szybko uwierzyłyśmy, że możemy z nimi powalczyć, a u dziewczyn z Kalisza panował super spokój, doświadczone zawodniczki wykorzystały to i odjechały nam na kilka punktów i tak ten set się zakończył. Na szczęście po dwóch przegranych mogłyśmy się jeszcze podnieść i wygrać seta co nas na pewno cieszy, aczkolwiek szkoda, że nie udało się dalej powalczyć.

Komentarze (0)