W tym artykule dowiesz się o:
Otwarcie sezonu w wykonaniu Jastrzębskiego Węgla odbędzie się w najbliższy piątek. Oprócz prezentacji, klub przygotował dla fanów mecz towarzyski ze Stalą Nysa. Pierwotnie hala miała być zapełniona przez kibiców w 50 procentach.
Problem pojawił się, gdy Jastrzębie-Zdrój trafiło do "żółtej strefy". W mieście pojawiły się zatem większe obostrzenia dotyczące koronawirusa. Sytuacja sprawia, że siatkarski klub musi zrewidować pewne swoje założenia.
- Przynależność do "żółtej strefy" oznacza, że jesteśmy zobowiązani do stosowania się do najnowszych wytycznych. Zgodnie z tym, w piątkowym wydarzeniu publiczność będzie mogła zająć w halę tylko 25 procentach - powiedział nam rzecznik prasowy klubu, Marcin Fejkiel.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Natalia Maliszewska zaręczyła się na Majorce
Samo otwarcie sezonu nie jest jednak zagrożone, więc zainteresowani pójściem na inaugurację mogą spać spokojnie. - Prezentacja zespołu i mecz otwarcia sezonu ze Stalą Nysa odbędzie się z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa - stwierdził Fejkiel
- Będzie to wiązało się z: obowiązkiem zakrywania ust i nosa maseczką, zajmowania miejsc na widowni z zachowaniem odstępów między uczestnikami. W tym dniu zawodnicy nie będą mogli wykonywać wspólnych zdjęć z fanami czy udzielać autografów - dodał rzecznik prasowy.
Co do drużyny JW, to na razie wszystko odbywa się szczęśliwie, gdyż COVID-19 nie sięgnął siatkarzy. Zawodnicy przeszli niedawno badania, które wynikały z faktu, iż infekcja pojawiła się w zespole Aluronu CMC Zawiercie.
- 4 sierpnia wszyscy gracze pierwszego zespołu oraz członkowie sztabu szkoleniowego zostali poddani testom na koronawirusa. 6 sierpnia uzyskaliśmy wyniki tych badań i wszyscy byli zdrowi. To oznacza, że nasza drużyna mogła kontynuować przygotowania do nowego sezonu - powiedział Fejkiel.
Rzecznik opowiedział także, iż dla klubu były to drugie badania na obecność wirusa. Jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań do nadchodzącego sezonu Jastrzębskiego Węgla przeprowadzili stosowne testy, w których również wszyscy otrzymali wynik negatywny.
Czytaj także: PreZero Grand Prix. Paula Słonecka najbardziej zapracowaną siatkarką turnieju finałowego. "Musiałam to wytrzymać!"
Czytaj także: Koronawirus. PlusLiga może być jak NBA. Skoszarowana w jednym lub dwóch miejscach