Co postanowi Grbić?

Rozgrywający Plavi, Grbić po igrzyskach olimpijskich postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę. Jednak, gdy dowiedział się, iż Final Six Ligi Światowej odbędzie się w Belgradzie uznał, że turniej w ojczystym kraju będzie wspaniałym pożegnaniem z kadrą i z kibicami. Oglądając grę swoich kolegów w fazie interkontynentalnej zadeklarował swoją pomoc również w eliminacjach do MŚ oraz w ME.

W tym artykule dowiesz się o:

Nikola Grbić bardzo często zmieniał zdanie. Po igrzyskach w Pekinie obwieścił koniec reprezentacyjnej kariery. Po przyznaniu Serbii turnieju finałowego World Leauge, zdecydował się na powrót. Jeszcze przed Final Six zdradził, iż chciałby również pomóc kolegom w eliminacjach do Mistrzostw Świata i w Mistrzostwach Europy. Czy wobec tego zobaczymy go jeszcze w koszulce reprezentacji?

Na pewno kapitan Serbów jest jedną z najważniejszych postaci w swojej drużynie. Bez niego gra wyglądałaby zupełnie inaczej. Jego doświadczenie połączone z grą młodych zawodników tworzy wspaniały rezultat, o czym mogliśmy przekonać się w finale Ligi Światowej. Nikola, obok Ivana Milijkovića byli wiodącym postaciami w swoim zespole. Czy gdyby zabrakło rozgrywającego Bre Banca Lannutti Cuneo, reprezentacja Serbii doszłaby tak daleko i stoczyła świetny pojedynek z Brazylijczykami? Nie wiadomo.

Po tym finale, Grbić nie krył rozczarowania. Było mu przykro, że po raz czwarty nie udało mu się zdobyć upragnionego złota. Trzeci raz lepsi okazali się Canarinhos.

Rozgrywający Plavi nie powinien jednak za bardzo się martwić, bo ma na swoim koncie wiele medali. Z pewnością najważniejszy z nich to złoto igrzysk olimpijskich z Sydney z 2000 roku. Poza tym do kolekcji złotych krążków może dodać także Mistrzostwo Europy 2001. W Lidze Światowej zdobył cztery srebra i jeden brąz. W tegorocznej edycji tych rozgrywek, Nikola Grbić został wybrany najlepiej rozgrywającym zawodnikiem.

Jeżeli kapitan Serbów zdecyduje się na kontynuowanie kariery, być może nie będzie to ostatnia nagroda, jaką niedawno zdobył. I możliwe także, iż nie ostatni medal.

Komentarze (0)