WGP 2009: Łatwe zwycięstwo Chinek - relacja ze spotkania Chiny - Tajlandia

W pojedynku medalistek ostatnich Mistrzostw Azji, zdecydowanie lepsze okazały się zawodniczki z Chin, które w czterosetowej potyczce pokonały ekipę trenera Kiattiponga Radchatagriengkaia.

Arkadiusz Dziublak
Arkadiusz Dziublak

Chiny - Tajlandia 3:1 (25:27, 25:19, 25:17, 25:19)

Chiny: Juan Li, Ming Xue, Qiuyue Wei, Yimei Wang, Yunwen Ma, Na Yin, Xian Zhang (libero) oraz Jinling Chu, Qian Wang

Tajlandia: Pleumjit Thinkaow, Onuma Sittirak, Wilavan Apinyapong, Amporn Hyapha, Nootsara Tomkom, Malika Kanthong, Wanna Buakaew (libero) oraz Kamonporn Sukmak, Em-orn Phanusit, Tapaphaipun Chaisri, Utaiwan Kaensing, Narumon Khanan

W meczu srebrnych medalistek z trzecią drużyną Azji , faworyt był jeden. Niepokonane w obecnej edycji World Grand Prix, siatkarki chińskie nie zawiodły oczekiwań swoich kibiców i wyraźnie pokonały w swoim drugim meczu w Makao reprezentację Tajlandii. Choć pojedynek rozpoczął się dość niespodziewanie od zwycięstwa Tajek w pierwszym secie, to trzy kolejne partie nie pozostawiły złudzeń, która z drużyn jest lepsza.

Pierwszy set spotkania rozpoczął się od udanych zagrywek Chinek. Asami popisywały się kolejno Qiuyue Wei i Yunwen Ma. Po chwili jednak do głosu zaczęły dochodzić reprezentantki Tajlandii. Na pierwszą przerwę techniczną to one schodziły prowadząc 8:5. Wydawało się, że to jest tylko chwilowy kryzys podopiecznych trenera Bin Caia, jednak rzeczywistość okazała się dużo gorsza dla wicemistrzyń Azji. Z minuty na minutę rosła przewaga Tajek, a gdy na tablicy pojawił się wynik 18:13, to zapachniało sensacją. W tym okresie pierwszoplanowymi postaciami w zespole trenera Kiattiponga Radchatagriengkaia były Malika Kanthong i Wilavan Apinyapong, które udanymi atakami siały spustoszenie w szeregach przeciwniczek. Gdy wydawało się, że set zakończy się pewnym zwycięstwem Tajek, nagle przebudziły się gospodynie turnieju i doprowadziły do stanu 24:24. Jednak ostatnie słowo w tym secie należało do siatkarek z Półwyspu Indochińskiego, które wygrały tego seta 27:25.

Dość niespodziewana porażka w pierwszym secie wpłynęła bardzo mobilizująco na reprezentantki Chin, które od samego początku drugiej partii narzuciły przeciwniczkom swój styl gry, obejmując prowadzenie 8:5 a następnie 17:12. Od pierwszej piłki tego seta, gospodynie dominowały nad rywalkami w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Udanymi blokami popisywały się Yimei Wang, Jinling Chu i Ming Xue. Kolejne ataki lądowały w boisku Tajek, a błędy które popełniały w obronie, pozwalały Chinkom na kontrolowanie przebiegu tego seta. Set zakończył się pewną wygraną podopiecznych trenera Bin Caia 25:19.

Trzecia odsłona meczu, to ciąg dalszy dominacji siatkarek z Państwa Środka. I znów jak w poprzednim secie decydujące znaczenie w zwycięstwie Chinek odegrało bardzo dobre ustawienie bloku. Niekwestionowaną liderką w tej dziedzinie była Ming Xue, która trzykrotnie blokowała swoje rywalki. W sumie w trzeciej partii gospodynie zdobyły aż pięć punktów dzięki temu elementowi sztuki siatkarskiej. Do wysokiego zwycięstwa w tym secie przyczyniła się również bardzo skuteczna zagrywka posyłana przez Juan Li i Yimei Wang. Ostatecznie Chinki wygrały trzeciego seta 25:17.

Czwarty set rozpoczął się od prowadzenia siatkarek Tajlandii 2:0 i stan ten trwał aż do pierwszej przerwy technicznej, na którą obie ekipy schodziły przy wyniku 8:6. Po przerwie do głosu zaczęły dochodzić zawodniczki z Chin, które wyszły na prowadzenie 15:14. Jednak podopieczne trenera Kiattiponga Radchatagriengkaia nie zamierzały łatwo złożyć broni. Do walki, udanymi atakami, próbowały poderwać swoje koleżanki z zespołu Onuma Sittirak i Malika Kanthong, Jednak na niewiele to się zdało, znów dobrze w drużynie chińskiej zaczął funkcjonować blok a set zakończył się wynikiem 25:19.

Najwięcej punktów,18 dla reprezentacji Chin zdobyła Yunwen Ma, 17 oczek na swoim koncie zanotowała Yimei Wang.
W ekipie Tajlandii najlepiej punktującymi zawodniczkami były: Kanthong Malika i Onuma Sittirak, które zdobyły po 21 punktów.

W niedzielę w Makao Tajlandia zmierzy się z reprezentacją Polski. Mecz rozpocznie się o godzinie 7:00. W drugim spotkaniu Chinki zagrają z Brazylią. Początek spotkania przewidziano na godzinę 9:30.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×