Polska - Słowacja 3:1 (25:19, 26:28, 25:15, 25:19)
Polska: Piotr Gruszka, Daniel Pliński, Paweł Zagumny, Bartosz Kurek, Michał Bąkiewicz, Marcin Możdżonek, Piotr Gacek (libero) oraz Jakub Jarosz, Zbigniew Bartman, Paweł Woicki, Michał Ruciak
Słowacja: Michał Masny, Emanuel Kohut, Martin Sopko, Frantisek Ogurcak, Martin Nemec, Tomas Kmet, Martin Pipa (libero) oraz Milan Bencz, Matej Kubs, Jakub Joscak, Juraj Zatko, Lukas Divis
Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy po ataku Bartosza Kurka wyszli na prowadzenie 3:1. Jednak ambitni Słowacy równie szybko wyrównali i przez dłuższy czas prowadzili wyrównaną walkę. Z akcji na akcję Polacy coraz lepiej grali blokiem oraz zagrywką. Niemal każdy serw naszych reprezentantów sprawiał spore kłopoty rywalom. Pozwoliło to podopiecznym Daniela Castellaniego na drugiej przerwie osiągnąć trzy oczka przewagi (16:13). Przy stanie 19:15 po polskiej stronie siatki zrobiło się nieciekawie. Piotr Gruszka dwukrotnie został zablokowany i z czteropunktowego prowadzenia zrobiła się minimalna przewaga (19:18). W końcówce seta reprezentacja naszych południowych sąsiadów serią popełniła błędy, co nasi zawodnicy musieli wykorzystać. Ostatecznie Polska zwyciężyła w pierwszej odsłonie 25:19.
Drugi set, podobnie jak pierwszy, rozpoczął się dobrze dla naszej drużyny (3:0). Niestety, szybko okazało się, że o zwycięstwo będzie zdecydowanie trudniej, aniżeli w pierwszej partii. Słowacy, grający poukładaną siatkówkę, z łatwością doprowadzili do remisu, a od stanu po 11 stopniowo uzyskiwali coraz wyraźniejszą przewagę. Na drugiej przerwie prowadzili 16:14. Polacy, chcąc wygrać tego seta, musieli zdecydowanie poprawić grę. Kilka udanych ataków Michała Bąkiewicza pozwoliło wyjść na prowadzenie (17:16), ale z kolei nieudane próby Daniela Plińskiego i Jakuba Jarosza w decydujących momentach zdecydowanie przybliżyły Słowaków do wygranej (21:23). Za sprawą Kurka biało-czerwoni zdołali wyrównać (23:23), ale w grze na przewagi lepsi okazali się przeciwnicy i to oni zwyciężyli 28:26.
W trzeciej i czwartej partii wyraźnie podrażnieni Polacy ani przez moment nie pozwolili rywalom pomyśleć o zwycięstwie. Biało-czerwoni już w pierwszych piłkach starali się osiągnąć kilkupunktową przewagę i kontrolować ją do końca seta. Jedyny moment dekoncentracji pojawił się mniej więcej w połowie czwartej odsłony, ale wywalczona wcześniej przewaga pozwoliła spokojnie wygrać. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Bartosz Kurek.
Sobotnie zwycięstwo Polaków było drugą wygraną w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata, które w przyszłym roku zostaną rozegrane we Włoszech. W piątek podopieczni Daniela Castellaniego pokonali w trzech setach reprezentację Słowenii.
Niedzielny mecz z Francją, rozegrany o 16.30, będzie dobrą okazją do eksperymentów, ponieważ również Trójkolorowi zapewnili sobie awans do MŚ.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)