Legionovia Legionowo za Calisię w I lidze

W przyszłym sezonie I ligi kobiecej siatkówki w naszym kraju ujrzymy zespół Legionovii Legionowo. Zastąpi on Calisię Kalisz, która wycofała się z rozgrywek na zapleczu ekstraklasy z powodu długów klubu. Szczęście uśmiechnęło się do siatkarek Legionovii w głównej mierze dzięki władzom klubu. To one złożyły, jako jedyne spośród klubów II ligi, wniosek o dokooptowanie do I ligi w przypadku wolnych miejsc.

Na początku sierpnia minął ostateczny termin zgłaszania zespołów do rozgrywek I ligi. Już wtedy było wiadomo, że któryś z zespołów niższej klasy rozgrywkowej zastąpi Calisię Kalisz na zapleczu ekstraklasy. Plany powołania sportowej spółki akcyjnej spaliły na panewce po tym, jak okazało się, że za prawo do gry w I lidze trzeba przejąć długi Stowarzyszenia Siatkówki Kaliskiej Calisia. Ten ciężar był nie do udźwignięcia dla klubu, który po czternastu latach gry w elicie przestał istnieć. Nie wiadomo kiedy do Kalisza znowu powróci siatkówka w wykonaniu kobiecym.

Miejsce Calisii w I lidze zajmie zespół Legionovii Legionowo. Drużyna prowadzona przez trenera Roberta Kupisza była bardzo blisko uzyskania awansu do tego szczebla rozgrywek w ubiegłym sezonie. W turnieju finałowym o awans do I ligi zajęła trzecie miejsce ustępując tylko siatkarkom Trefla Gdynia oraz PLKS-u Pszczyna. Brak awansu nie zniechęcił działaczy podwarszawskiego klubu. Ich determinacja przyniosła upragniony sukces. Tylko bowiem Legionovia złożyła wniosek o dokooptowanie do I ligi. Andżelika Miś z Wydziału Rozgrywek PZPS tłumaczy, dlaczego to właśnie Legionovia Legionowo zagra w nadchodzącym sezonie na zapleczu PlusLigi kobiet. - Bo była to jedyna drużyna, która złożyła wniosek o dokooptowanie do I ligi w przypadku wolnych miejsc - mówi Andżelika Miś.

W Kaliszu, gdzie w zgoła innych nastrojach przyjęto tę decyzję, osoby zainteresowane z uśmiechem na twarzy wypowiadają się o całej tej sytuacji. Mówi się, że wszystkie decyzje zapadły po zakulisowych rozmowach w siatkarskiej centrali, i że był już wcześniej szykowany gotowy scenariusz tej sytuacji. Legionovia bowiem od dawna już szykowała się do występów w I lidze. Na wszystkie spekulacje odpowiada ze spokojem trener podwarszawskiej ekipy, Robert Kupisz. - Takie pogłoski pojawiły się już w momencie, kiedy okazało się, że Calisia ma problemy. Ja jednak przed wakacjami rozmawiałem z działaczami PZPS jako trener drugoligowego zespołu i pod kątem drugiej ligi budowaliśmy drużynę. O tym, że wystąpimy w pierwszej lidze dowiedziałem się ze strony internetowej klubu. Oczywiście kiedy pojawiła się okazja występów na zapleczu ekstraklasy, złożyliśmy wniosek, bo wszyscy tu w Legionowie bardzo chcieli gry na tym szczeblu, ale nie było czegoś takiego, że wcześniej o tym wiedzieliśmy. Nie wiedzieliśmy również, że zajmiemy akurat miejsce Kalisza - mówi Kupisz.

Źródło artykułu: