Memoriał Wagnera. Absolutna dominacja na otwarcie

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: jeden z ataków podczas meczu Egipt - Włochy
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: jeden z ataków podczas meczu Egipt - Włochy

Starcie Egiptu z Azerbejdżanem rozpoczęło XVIII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Zawodnicy z Afryki dominowali przez całe spotkanie i pewnie pokonali rywali bez straty seta.

Starcie reprezentacji Egiptu z kadrą Azerbejdżanu rozpoczęło osiemnastą edycję Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Za delikatnych faworytów tego spotkania można było uznać siatkarzy z Afryki, którzy byli uczestnikami ostatnich mistrzostw świata. Azerów w Krakowie w ogóle miało nie być, lecz w ostatniej chwili zastąpili Tunezyjczyków, którzy mierzą się z koronawirusem.

Spotkanie minimalnie lepiej rozpoczęli Azerowie, którzy wypracowali sobie dwupunktowe prowadzenie. Swój rytm odzyskali jednak Egipcjanie, którzy wykorzystywali kontry, wywierali presję zagrywką i w konsekwencji wygrywali 10:7. Bezradni siatkarze z Kaukazu nie byli w stanie wyprowadzić skutecznego ataku, nadziewali się na bloki rywali i przegrywali już ośmioma punktami. Gracze z Afryki nie dali sobie wydrzeć wygranej i zwyciężyli w premierowej partii 25:16.

Egipcjanie poszli za ciosem, zdecydowanie lepiej prezentowali się od rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Znakomicie atakował Hisham Yousri, co dało jego ekipie pokaźną zaliczkę (8:3). Azerowie mieli ogromne problemy w przyjęciu, co skrzętnie wykorzystywali ich przeciwnicy, którzy za sprawą bloku Mostafy Mohameda wygrywali już dziesięcioma "oczkami". Egipcjanie już dominowali nad rywalami i ostatecznie zwyciężyli w drugiej partii 25:11.

Gracze z Kaukazu nie zamierzali jednak składać broni, znakomite zagrywki Jusifa Buniatowa sprawiły, że prowadzili 4:1. Siatkarze z Afryki powrócili jednak do skutecznej gry z poprzednich partii i błyskawicznie wyrównali. Po chwili gry punkt za punkt Egipcjanie zaczęli odjeżdżać rywalom (15:11). Azerowie popełniali zbyt wiele błędów, żeby zagrozić przeciwnikom. Ostatecznie przegrali trzeciego seta 16:25 i cały mecz 0:3.

Azerbejdżan - Egipt 0:3 (16:25, 11:25, 16:25)

Egipt: Fathy, Abdelhalim, Yousri, Abdelmohsen, Said, Mostafa, Reda (libero) oraz Seoudy, Ellakany, Elkotb, Diaa, Mohamed, Magdy Azmy (libero)

Azerbejdżan: Bajramow, Sulejmanow, Hasanli, Aghazada, Aliszanow, Aghabajow, Alijew (libero) oraz Buniatow, Imamgulijew,Mammadow, Werdizada, Allahwerdijew (libero)

Czytaj więcej:
PlusLiga. Karol Kłos zadecydował o swojej przyszłości
Niepewna przyszłość Vitala Heynena. "Może nie mieć czego więcej dać drużynie"

ZOBACZ WIDEO: Nowe oblicze reprezentacji Anglii. "To nowość"

Komentarze (0)