Tuż po zakończeniu VII Memoriału Huberta Wagnera, w którym zwycięstwo odniosła Polska reprezentacja, selekcjoner naszych siatkarzy ogłosił kadrę na Mistrzostwa Europy w Turcji. Wśród powołanych znalazła się duża grupa zawodników, którzy występowali w tym roku w rozgrywkach Ligi Światowej, uzupełniona o doświadczonych reprezentantów kraju - na czele z Pawłem Zagumnym.
Trener Daniel Castellani docenił dobrą grę Piotra Gruszki oraz Pawła Woickiego w zakończonym już Memoriale Huberta Wagnera i powołał obu siatkarzy Delecty na wrześniowe Mistrzostwa Europy. Szczególnie dla Woickiego jest to wyróżnienie, gdyż wygrał on rywalizację o miejsce w kadrze z Grzegorzem Łomaczem z Jastrzębskiego Węgla, którego częściej wystawiał na rozegraniu trener Castellani w ostatnich meczach. Natomiast Piotr Gruszka ma zastąpić w ataku leczącego kontuzję Mariusza Wlazłego. Nasz najbardziej doświadczony siatkarz reprezentacji był już próbowany na tej pozycji w sierpniowych turniejach.
Bardzo zadowolony z faktu posiadania w swoim klubie reprezentantów Polski jest menedżer bydgoskiej Delecty, Janusz Zacniewski. - No to mamy dwóch reprezentantów z klubu na mistrzostwa Europy, gratulujemy! - mówi, w wywiadzie dla Expressu Bydgoskiego, Zacniewski. W klubie na kolejny sezon pozostanie także inny reprezentant kraju, tym razem Słowacji, czyli Martin Sopko. Również on wystąpi na zbliżających się Mistrzostwach Europy w Turcji. Kolejnym reprezentantem kraju chwali się menedżer Zacniewski. - Dlaczego tylko dwóch? Jest przecież też Martin Sopko, co prawda zagra dla Słowacji, ale też jest się czym pochwalić - twierdzi Janusz Zacniewski.
W zespole Delecty Bydgoszcz ujrzymy w kolejnym sezonie także młodych kadrowiczów z juniorskiej reprezentacji. Na przełomie lipca i sierpnia w turnieju finałowym MŚ juniorów występowało dwóch bydgoskich siatkarzy. Byli to Dawid Konarski oraz Wojciech Kozłowski. Obaj po powrocie z Indii dostali kilka dni wolnego, aby następnie dołączyć do swoich kolegów, którzy od 17 sierpnia przebywają na zgrupowaniu w Kielnarowej koło Rzeszowa. - Trenerzy pracują tam z zawodnikami przede wszystkim nad kondycją, ale też zaczęli już zajęcia w hali z piłkami. A drużyna zagrała nawet treningową grę z Treflem Gdansk - wyjaśnia menedżer Delecty.
Na pytanie, jak zaprezentują się kadrowicze Delecty występujący w reprezentacjach swoich krajów, odpowiedź poznamy już w trakcie czekających nas Mistrzostw Europy w siatkówce, w Turcji.
na Instagramie 
na Facebooku 
