Jest komentarz głównego kandydata na trenera Polaków. Zaskakujące słowa
Nikola Grbić jest największym marzeniem władz Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Wciąż jednak nie wiadomo, czy Serb weźmie udział w konkursie na nowego selekcjonera, a jego słowa dla TVP Sport dają do myślenia.
A jak na pomysł prowadzenia Polaków zapatruje się sam Grbić? - Zajmuję się teraz klubem i nie chcę myśleć o innych rzeczach, wszystko w swoim czasie - przyznał Serb.
Grbić dodał, że nie otrzymał żadnej propozycji ze strony polskiej i wie, że odbędzie się konkurs na selekcjonera. Jasno nie ujawnił jednak, czy zamierza wysłać swoje CV do PZPS.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjachWszystko wskazuje na to, że Grbić, w przypadku przejęcia Polaków, musiałby zrezygnować z pracy w klubie, do którego trafił w maju. - Powiedziałem mu, że przed Perugią bardzo wymagający rok i nie widzę możliwości łączenia pracy w naszym klubie z innym dużym przedsięwzięciem, jakim byłoby trenowanie reprezentacji Polski - przyznał w rozmowie z naszym portalem obecny pracodawca Serba, Gino Sirci (cały wywiad TUTAJ).
Grbić w latach 2015-2019 prowadził reprezentację Serbii. Do tego świetnie zna polski rynek po pracy w roli trenera w zespole Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z którą sięgnął m.in. po zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Czytaj też: Kto zostanie trenerem polskich siatkarzy? Te nazwiska walczą o posadę