Hala widowiskowo-sportowa, będąca częścią Radomskiego Centrum Sportu, na początku grudnia uzyskała pozytywną opinię Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. W nowym roku właśnie na tym obiekcie będą rywalizowali radomscy siatkarze. Mecz z PGE Skrą Bełchatów był dla gospodarzy okazją do pożegnania z legendarnym obiektem. Rozstanie nastąpiło w nie najlepszych nastrojach, bowiem to goście zainkasowali komplet punktów.
Zespół Slobodana Kovaca szybko przejął inicjatywę, wykorzystując doskonałą dyspozycję Mateusza Bieńka w polu zagrywki. Radomianie mieli kłopoty w przyjęciu, kompletnie zagubiony był Alexander Berger. Błąd za błędem popełniał także Jose Ademar Santana. Jakubowi Bednarukowi brakowało argumentów, żeby odwrócić losy partii. Pojawienie się Bartosza Firszta i Pawła Rusina nie pomogło. Zawodnicy PGE Skry kontrolowali wynik, utrzymując bezpieczny dystans. Spokojne rozegranie Grzegorza Łomacza i skuteczność Dicka Kooya oraz Aleksandara Atanasijevicia zapewniły im pewny triumf.
Podobny przebieg miała druga partia. Goście od początku wypracowali przewagę, którą z czasem kontrolowali. Miejscowych starał się poderwać do walki Rafał Faryna, jednak w pojedynkę nie mógł wiele zdziałać. Momenty lepszej gry miewał Bartłomiej Lemański, co sprawiło, że w połowie drugiej partii radomianie złapali kontakt z rywalem. Podopieczni Slobodana Kovaca odpowiedzieli natychmiast atomową zagrywką. Kilka razy huknął jak z armaty Aleksandar Atanasijević, po nim dołożył swoje trzy grosze Dick Kooy i dystans wzrósł do sześciu punktów. Cerrad Enea Czarni w końcówce poderwali się raz jeszcze. W kluczowym momencie uaktywnił się jednak Milad Ebadipour i było po secie.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
Przebłyski dobrej gry sprawiły, że zawodnicy Jakuba Bednaruka uwierzyli w możliwość nawiązania walki z faworytem. Radomianie nie potrafili jednak powstrzymać fantastycznie dysponowanego Mateusza Bieńka, który siał spustoszenie w szeregach rywali zagrywką i atakiem. Dobrze dysponowani byli również pozostali Karol Kłos oraz trójka skrzydłowych. Trudno było miejscowym w tej sytuacji myśleć o nawiązaniu walki. Paweł Rusin, który trzecią odsłonę rozpoczął w wyjściowym składzie, robił co mógł, ale to nie wystarczyło. Kiedy tylko miejscowi się zbliżali, bełchatowianie wrzucali wyższy bieg i odskakiwali, pewnie triumfując w ostatnim meczu 2021 roku w PlusLidze.
Cerrad Enea Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów 0:3 (17:25, 19:25, 22:25)
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski, Lemański, Berger, Faryna, Santana, Parkinson, Masłowski (libero) oraz Rusin, Gąsior, Warda, Firszt, Nowowsiak (libero);
PGE Skra: Ebadipour, Kłos, Kooy, Atanasijević, Łomacz, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Sawicki, Schulz.
MVP: Mateusz Bieniek (PGE Skra)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 65 | 26 | 22 | 4 | 72:22 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 65 | 26 | 22 | 4 | 70:25 |
3 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 60 | 26 | 21 | 5 | 72:37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 47 | 26 | 17 | 9 | 56:45 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 45 | 26 | 14 | 12 | 55:44 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 41 | 26 | 14 | 12 | 51:45 |
7 | Trefl Gdańsk | 36 | 26 | 12 | 14 | 48:49 |
8 | GKS Katowice | 36 | 26 | 12 | 14 | 49:54 |
9 | Projekt Warszawa | 36 | 26 | 12 | 14 | 47:55 |
10 | KGHM Cuprum Lubin | 26 | 26 | 8 | 18 | 42:63 |
11 | Bogdanka LUK Lublin | 24 | 26 | 8 | 18 | 36:62 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 24 | 26 | 7 | 19 | 34:63 |
13 | Enea Czarni Radom | 21 | 26 | 7 | 19 | 29:65 |
14 | PSG Stal Nysa | 20 | 26 | 6 | 20 | 34:66 |
Czytaj także:
Kolejny komplet punktów. Aluron CMC Warta zadomowił się w czołówce PlusLigi
Niebawem może być o nich głośno! Polska siatkówka na brak talentów nie może narzekać