PGE Skra powalczy we Francji o finał Pucharu CEV. W PlusLidze odrobią zaległości. Siatkarski rozkład jazdy na środę

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów

PGE Skra Bełchatów rozegra w środę rewanżowe starcie o awans do finału Pucharu CEV. W pierwszym spotkaniu bełchatowianie zwyciężyli 3:2 i do Francji udadzą się z małą zaliczką. Ponadto w PlusLidze zostaną odrobione kolejne zaległości.

W środę odbędzie się rewanżowe starcie w półfinale Pucharu CEV, w którym reprezentująca Polskę PGE Skra Bełchatów zmierzy się we Francji z liderem tamtejszej ligi - Tours VB. Starcie zaplanowano na godzinę 20:00. W pierwszym spotkaniu bełchatowianie zwyciężyli po tie-breaku.

Przy ewentualnym awansie do finału podopieczni Slobodana Kovaca zmierzą się z włoską Vero Volley Monzą, która ma już zapewniony udział w decydującym pojedynku o tytuł z uwagi na wykluczenie rosyjskich zespołów przez CEV i FIVB. Zenit Kazań z Bartoszem Bednorzem w składzie mimo wygranej we Włoszech nie powalczy już w europejskich rozgrywkach.

Trudno wskazać faworyta, który uzupełni finałową obsadę Pucharu CEV. W Bełchatowie obejrzeliśmy wyrównane starcie, w którym do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. Również i tym razem można spodziewać się, że spotkanie nie zakończy się po trzech setach. Tours VB pokazało bardzo dobrą siatkówkę w Polsce i biorąc pod uwagę atut własnej hali będą groźni w środowy wieczór. Na ciężką batalię przygotowani są zawodnicy PGE Skry.

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem

- Mamy delikatną zaliczkę z pierwszego meczu, postaramy się ją utrzymać. Będzie to trudne spotkanie, ale liczymy na zwycięstwo - mówił w wywiadzie dla klubowej telewizji przed rewanżowym półfinałem środkowy bełchatowian, Mateusz Bieniek.

- Pierwsze spotkanie z Tours VB w Polsce było bardzo trudne. Wygraliśmy 3:2, a teraz przyjechaliśmy do Francji przede wszystkim na kolejny wspaniały mecz. Drugą sprawą jest to, że chcemy wygrać. To jest dla nas bardzo ważne - podkreślił przyjmujący PGE Skry, Milad Ebadipour.

Oprócz rywalizacji w Europie kolejne zaległości nadrobią drużyny z PlusLigi. Na środę zaplanowano spotkania z 15. kolejki, w których Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmie Cerrad Enea Czarnych Radom, a Cuprum Lubin powalczy z Projektem Warszawa.

Zdecydowanym faworytem starcia w Kędzierzyn-Koźlu będą gospodarze, którzy w miniony weekend świętowali zdobycie Pucharu Polski. Grupa Azoty ZAKSA w tym sezonie nie zawodzi na żadnej płaszczyźnie, a szczególnie w PlusLidze. Kędzierzynianie są aktualnie liderem i dotychczas nie przegrali żadnego spotkania. Cerrad Enea Czarni Radom nie radzą sobie najlepiej, bowiem zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Z uwagi na fatalnie spisującą się PSG Stal Nysę radomianie nie powinni mieć problemu z utrzymaniem się w lidze, jednak na nic więcej nie mają co liczyć.

Ciekawszy pojedynek siatkarscy kibice powinni obejrzeć później. Cuprum Lubin po przełamaniu czarnej serii będzie gościć zespół ze stolicy Polski, który w 2022 roku nie odniósł jeszcze zwycięstwa w PlusLidze. Podopieczni Andrea Anastasiego nie mają szczęścia w drugiej części sezonu, bowiem po problemach z COVID-19 nadeszły kontuzje m.in Bartosza Kwolka. Po zwycięstwach na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów nadeszły kolejne porażki, zarówno w lidze jak i w Pucharze Polski. Warszawianie muszą mieć się na baczności, bowiem forma Trefla Gdańsk czy GKS-u Katowice powoduje, że walka o awans do play-offów robi się bardzo interesująca.

Rewanżowy półfinał Pucharu CEV:

20:00, Tours VB - PGE Skra Bełchatów (transmisja na stronie klubowej bełchatowian)

Środa w PlusLidze:

17:30, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cerrad Enea Czarni Radom (transmisja w Polsacie Sport)

20:30, Cuprum Lubin - Projekt Warszawa (transmisja w Polsacie Sport)

Przeczytaj także:
Rosja traci wielką imprezę! FIVB odebrała mistrzostwa świata
Finał Pucharu CEV z polskimi akcentami

Komentarze (0)