Druzgocąca diagnoza dla siatkarza Czarnych. "Szpital" w radomskim zespole

Potwierdził się najczarniejszy scenariusz - kontuzja odniesiona przez atakującego Cerradu Enei Czarnych Radom wyklucza go z gry do końca sezonu. Na domiar złego, urazów nabawili się także rozgrywający i przyjmujący.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
Daniel Gąsior WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Daniel Gąsior
Przypomnijmy, iż na początku drugiego seta niedzielnego meczu 22. kolejki PlusLigi, z Cuprum Lubin, po akcji przy siatce Daniel Gąsior z ogromnym grymasem bólu na twarzy padł na parkiet. Z pomocą lekarzy i fizjoterapeutki, Aleksandry Skalskiej, opuścił plac gry i już się na nim nie pojawił. Jeszcze w trakcie spotkania atakujący Cerradu Enei Czarnych został przewieziony do szpitala, a bez niego radomska drużyna przegrała 2:3.

Końcówkę zawodów skrzydłowy oglądał już w roli widza. Halę Radomskiego Centrum Sportu opuszczał z usztywnionym lewym barkiem. W poniedziałek przeszedł kolejne badania, które potwierdziły najczarniejszy scenariusz. - W jednej z akcji wykonałem rzut do piłki i już wtedy poczułem ból w barku. W kolejnej akcji było już gorzej i nie byłem w stanie kontynuować gry. Niestety dla mnie to już koniec sezonu. Wkrótce czeka mnie zabieg, a następnie rehabilitacja - potwierdził 27-latek w wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej klubu.

To nie koniec problemów zdrowotnych w zespole Wojskowych, ponieważ urazu kciuka w meczu z Cuprum nabawił się Michał Kędzierski. - Michał ma za sobą badania RTG kciuka, które nie wskazały pęknięcia, ale staw jest mocno uszkodzony - skomentował sytuację rozgrywającego trener, Jakub Bednaruk.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

W składzie Czarnych na niedzielny pojedynek nie znalazł się Jose Ademar Santana. Brazylijczyk zmaga się z kontuzją mięśni brzucha, którą odniósł na piątkowym treningu. Może go zabraknąć w następnych meczach, z Asseco Resovią Rzeszów (środa) i z LUK-iem Lublin (niedziela).

Problemy zdrowotne nie opuszczają w tym sezonie drużyny z Radomia. Z problemami z kręgosłupem zmaga się wciąż Alexander Berger. Pojawił się wprawdzie w składzie na spotkanie z Cuprum i wszedł nawet na boisko, ale były to zadaniowe zmiany. - Nie jest gotowy do gry na pełnym dystansie, musimy być bardzo ostrożni - poinformował Bednaruk. - Na tę chwilę nie mamy jak przeprowadzić pełnego treningu - dodał szkoleniowiec.

Przypomnijmy, iż do końca sezonu z powodu kontuzji stawu skokowego wykluczony jest Wiktor Nowak, a rehabilitację po zerwaniu więzadeł w kolanie przechodzi Michał Ostrowski.

Czytaj także:
>> Stysiak rozdawała karty na prawym skrzydle. Siatkarki Serie A nawołują do pokoju
>> Bez niespodzianek w Tauron 1. lidze mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×