Tie-break zadecydował. W rzeszowskim Podpromiu górą Developres Bella Dolina

Katarzyna Smelik 04 Kwietnia 2022, 23:03

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów

• ŁKS Commercecon bez litości dla E.Leclerc Radomki

Już w pierwszych piłkach zarysowała się zdecydowana przewaga rzeszowskiego zespołu. Efektowne obrony oraz konsekwentna gra w ataku pozwoliły gospodyniom szybko odskoczyć na sześć "oczek" (8:2). Rywalki nie miały zbyt wiele do powiedzenia, popełniały bowiem za dużo błędów. Szkoleniowiec BKS-u BOSTIK starał się reagować prosząc o przerwę (5:12), jednak ta krótka rozmowa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. W podkarpackiej ekipie pewnie ze wszystkich opcji w ataku korzystała natomiast Katarzyna Wenerska, niekiedy gubiąc przy tym blok rywalek. Wysoka przewaga pozwoliła trenerowi Antidze na roszady w składzie. Oddelegowana na boisko Ana Kalandadze skutecznym uderzeniem zakończyła pierwszą partię.

W drugiej odsłonie spotkania zawodniczki zapewniły kibicom większe emocje. Początkowo set toczył się niemal punkt za punkt, jednak kiedy za linią 9. metra zameldowała się Anna Stencel (7:7) inicjatywa przeszła na stronę gospodyń. Gdy środkowa opuszczała pole serwisowe, na tablicy widniał już wynik 11:8. Chociaż przyjezdne jeszcze przez chwilę starały się stawiać opór, to z czasem powróciły demony z poprzedniego seta. W szeregach BKS-u pojawiły się liczne błędy, a także spadła jakość przyjęcia. We znaki swoimi atakami dawała się również Jelena Blagojević. Wybite z rytmu bielszczanki ostatecznie przegrały do 18.

Trzecia partia kosztowała obie ekipy zdecydowanie więcej wysiłku. Początek przebiegał pod dyktando siatkarek Developresu i chociaż podopieczne Bartłomieja Piekarczyka zdołały złapać kontakt punktowy, to po chwili miejscowe znów zdominowały wydarzenia na boisku. Po udanym ataku Stencel prowadziły już 17:13. Wówczas sprawy w swoje ręce wzięły rywalki. Za sprawą skutecznej gry Gabrieli Orvosovej, a także efektownych bloków bielszczanek w końcówce - rozstrzygnęły seta na swoją korzyść.

Malwina Smarzek otworzyła czwartą partię z wysokiego "c". Dwa efektowne bloki oraz udane ataki pozwoliły Developresowi zbudować bezpieczną przewagę (5:1). Siatkarki BKS-u przebudziły się jednak po niemrawym początku. Magdalena Janiuk,
Karina Chmielewskiej oraz Weronika Szlagowska zaskoczyły asami serwisowymi, a czujna praca przy siatce przyniosła bielszczankom dodatkowe punkty (13:11).

Emocji nie zabrało już do końca seta. Konsekwentnie odrzucane od siatki rzeszowianki starały się znaleźć sposób na rozpędzone przeciwniczki. Swoją dobrą grę przeplatały jednak prostymi błędami. Sporo problemów sprawiała im także Orvosova. Ostatecznie doszło do wyrównania stanu meczu.

Żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać w tie-breaku, jednak podrażnione porażką w poprzedniej partii gospodynie bardzo szybko przejęły inicjatywę na boisku. Najpierw osiągnęły prowadzenie 8:4, a po zmianie stron pozwoliły rywalkom zdobyć tylko trzy punkty.

Rzeszowianki triumfowały i zrobiły pierwszy krok na drodze do kolejnej fazy play-off. Przypomnijmy, że rywalizacja na tym etapie toczy się do dwóch zwycięstw, a kolejne starcie drużyny rozegrają już w sobotę, 9 kwietnia.

Developres Bella Dolina Rzeszów - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:2 (25:16, 25:18, 22:25, 23:25, 15:7)

Developres Bella Dolina: Wenerska, Stencel, Blagojević, Smarzek, Jurczyk, Bajema, Szczygłowska (libero) oraz Bińczycka, Rapacz, Kalandadze, Witowska.

BKS BOSTIK: Polak, Świrad, Kazała, Orvosova, Pierzchała, Szlagowska, Mazur (libero) oraz Drabek (libero), Chmielewska, Bartkowska, Borowczak, Janiuk, Łyszkiewicz.

MVP: Jelena Blagojević (Developres Bella Dolina)

Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 1-0 dla Developresu Bella Dolina Rzeszów

Czytaj także:
-> Asseco Resovia wkracza w fazę play-off. "Teraz naprawdę zacznie się duże granie"
-> IŁ Capital Legionovia Legionowo zbudowała potężny handicap. Emocje tylko w jednym secie