Jaka piękna "katastrofa", czyli oceniamy Polki za mecz z Brazylijkami. Kredyt zaufania trenera Lavariniego na ataku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Styl lepszy niż wynik. Tak w skrócie można podsumować porażkę Biało-Czerwonych z Brazylijkami. Po naszej atakującej widać było, że potrzebuje jeszcze czasu, by zaaklimatyzować się na nowej pozycji. Kto za to wyróżnił się "in plus"?

1
/ 5

Rozgrywające:

Trener Stefano Lavarini solidnie przetestował drugą ze swoich rozgrywających. Grabka zaprezentowała się solidnie, "wyratowała" kilka piłek agresywnie przyjętych na siatkę i kiwając w środek boiska w trzecim secie pokazała, że dysponuje szerokim przeglądem pola. Wielokrotnie nie potrafiła jednak zgubić bloku Brazylijek i Martyna Łukasik musiała sobie radzić z potrójną ścianą.

*oceny w skali szkolnej 1-6

2
/ 5

Atakujące:

Widać, że ideą szkoleniowca było, aby pozwolić odbudować się naszej atakującej. Dlatego też dość długo zwlekał ze zmianą na pozycji. Weronika Szlagowska jak zwykle wprowadziła do gry Polek nieco kolorytu i "szaleństwa", próbowała punktować w sytuacjach, gdy niejedna zawodniczka oddałaby piłkę za darmo na drugą stronę. Czasami jednak fantazja poniosła ją za bardzo... taki już urok tej siatkarki.

*oceny w skali szkolnej 1-6

ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok

3
/ 5

Przyjmujące:

Przez pierwsze dwa sety, gdy Polki miały realne szanse zaskoczyć faworytki, Martyna Łukasik była najpewniejszym punktem reprezentacji Polski. Później było już nieco gorzej, a nasza przyjmująca "gasła" wraz z trwaniem spotkania. Zuzanna Górecka robiła użytek z szybciej rozegranych piłek, wykorzystując atut dynamiki, ale nie zamieniła na punkt kilku kluczowych akcji w końcówce pierwszego seta.

*oceny w skali szkolnej 1-6

4
/ 5

Środkowe:

Blok po stronie Biało-Czerwonych nie zrobił rywalkom niemal żadnej krzywdy. To niepokoi, bo podobnie było w starciu z Kanadyjkami. Cieszy za to postawa Aleksandry Gryki, po której widać zgranie z klubową koleżanką na rozegraniu. Niejednokrotnie nasza środkowa zabawiła się z blokiem przeciwniczek.

*oceny w skali szkolnej 1-6

5
/ 5

Libero:

Maria Stenzel - 3,5*

Libero Grupy Azoty Chemika Police była konsekwentnie omijana zagrywką przez Brazylijki. W obronie również miała bardzo utrudnione zadanie, bo Canarinhos wystrzegały się kiwek w pilnowane przez nią strefy. Przyzwoity występ naszej libero, zabrakło jednak "błysku".

*oceny w skali szkolnej 1-6

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Husarzyk
3.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Redakcjo, nic złego nie napisałem, że usunęliście mój komentarz do tego artykułu. Czytaj całość
avatar
Kazimierz Wieński
3.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brazylia niczego dobrego nie pokazała ,przegrana to mnogość BŁĘDÓW a szczególnie Różański i to po raz drugi !!!!