W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający:
Marcin Janusz - 4* Grzegorz Łomacz - 4,5
Klasycznie już, w podstawowym składzie reprezentacji Polski mecz rozpoczął Marcin Janusz. Nasz rozgrywające prezentował się dobrze i widać, że coraz lepiej rozumie się z kolegami, którzy na co dzień nie mają z nim okazji współpracować. Bardzo dobrze w końcówce drugiego seta zaprezentował się jego zmiennik, Grzegorz Łomacz. To w głównej mierze dzięki niemu udało nam się zakończyć go zwycięstwem.
*oceny w skali szkolnej 1-6
Atakujący:
Bartosz Kurek - 5 Łukasz Kaczmarek - bez oceny
W pierwszym secie nie błyszczał, ale to, co pokazał w kolejnych, było istnym majstersztykiem. Kapitan naszej reprezentacji w ataku prezentował się bardzo dobrze, otrzymał 30. piłek i skończył ponad połowę. Ponadto na wysokim poziomie w starciu z USA stała jego zagrywka. Jedynym mankamentem jest to, że zepsuł ją sześciokrotnie. Jego zmiennik - Łukasz Kaczmarek był zbyt krótko na parkiecie, aby go ocenić.
Przyjmujący:
Kamil Semeniuk - 5 Tomasz Fornal - 5 Aleksander Śliwka - 2,5
Kamil Semeniuk jest na mistrzostwach świata w siatkówce po raz pierwszy. Szczerze powiedziawszy, nie widać. Nasz przyjmujący jest w fenomenalnej formie i nie pozostaje nam nic innego, jak tylko się cieszyć. Spotkanie z USA zakończył z 71 proc. skutecznością w ataku, a dodatkowo dokłada jeszcze bardzo dobrą zagrywkę. Gorzej natomiast spisuje się jego były klubowy kolega, Aleksander Śliwka, którego ponownie zastąpił Tomasz Fornal. Zawodnik Jastrzębskiego Węgla dał świetną zmianę i po raz kolejny pokazał, że jest ważną częścią tej drużyny. Jeżeli kolejnego meczu nie rozpocznie w podstawowym składzie, to możliwe, że i tak dostanie swoją szansę.
ZOBACZ WIDEO: Duża przemiana Bartosza Kwolka. "Zmieniłem się mentalnie"
Środkowy:
Mateusz Bieniek - 4,5 Jakub Kochanowski - 3,5
Mateusz Bieniek razem z Kamilem Semeniukiem był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w naszym zespole. To pokazuje, jak często uruchamia go nasz rozgrywający. I trudno się temu dziwić, bowiem środkowy PGE Skry Bełchatów jest w bardzo dobrej formie, a spotkanie z USA zakończył z 62 proc. skutecznością w ataku. Do tego swoje dołożył też w zagrywce i bloku. Mniej Marcin Janusz korzystał we wtorek z Jakuba Kochanowskiego, ale ten kończył większość piłek, które otrzymywał. Gorzej funkcjonowały u niego inne aspekty.
Libero:
Paweł Zatorski - 4
Nie był to wspaniały mecz naszego podstawowego libero, ale źle też nie było. W całym spotkaniu popełnił zaledwie jeden błąd na siedemnaście przyjętych piłek. Jednak jedyne 29 proc. pozytywnego przyjęcia nie jest tym, na co go stać.