W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywające:
Joanna Wołosz - 4* Katarzyna Wenerska - bez oceny
Nie było wybitnie, ale co najważniejsze dobrze. Nasza rozgrywająca miewała mocniejsze i słabsze momenty, ale więcej było tych lepszych. Ponownie świetnie wykorzystywała środkowe, które wyjątkiem Witkowskiej atakowały na poziomie 70 proc. Wołosz zdobyła trzy punkty, w tym raz blokiem.
* - oceny w skali 1-6
Atakujące:
Magdalena Stysiak - 4,5 Monika Gałkowska - bez oceny
Aż 31 punktów w tym spotkaniu zdobyła nasza zawodniczka. Otrzymała 55 wystaw i skończyła 25 z nich. Pięć razy udało jej się zablokować rywalki, a do tego Stysiak dołożyła asa serwisowego. W ważnych momentach nasza rozgrywająca mogła liczyć na swoją koleżankę z ataku, która nie zawodziła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze
Środkowe:
Agnieszka Korneluk - 4 Klaudia Alagierska-Szczepaniak - 4,5 Kamila Witkowska - 3
Jak najszybciej o tym spotkaniu będzie chciała zapomnieć Witkowska. Z 7 otrzymanych piłek skończyła zaledwie dwie i od trzeciej partii nie pojawiła się na parkiecie. Zastąpiła ją Alagierska-Szczepaniak i ta zmiana była strzałem w dziesiątkę. To był znakomity mecz naszej rezerwowej, która atakowała z 71 proc. skutecznością i zdobyła łącznie 10 punktów. Trzy razy była w stanie zatrzymać rywalki, a także dwukrotnie posłała asa serwisowego.
Wciąż wysoki poziom utrzymuje Korneluk. Skończyła trzynaście z 18 otrzymanych piłek, co dało jej 72 proc. skuteczność w ataku. Zanotowała również cztery punktowe bloki, a także dołożyła jednego asa serwisowego. W całym spotkaniu zdobyła "oczko" mniej od przyjmującej - Różański (19).
Przyjmujące:
Olivia Różański - 4,5 Zuzanna Górecka - 4 Monika Fedusio - bez oceny Weronika Szlagowska - bez oceny
Tym razem to był dobry mecz w wykonaniu Różański, mimo, że liczby nie do końca to pokazują. Skuteczność w ataku na poziomie 34 proc. to nie szczyt marzeń, ale po trzy asy serwisowe i bloki to już powód do zadowolenia. W przyjęciu również może być jeszcze lepiej, jak zresztą we wszystkim, ale na pewno więcej ciepłych słów w stronę naszych przyjmujących powędruje po tym spotkaniu niż po starciu z Kanadą.
W przyjęciu jeszcze lepiej niż Różański funkcjonowała Górecka, która popełniła zaledwie jeden błąd i miała 42 proc. pozytywnego. Groźna była w polu serwisowym, gdy się tam pojawiała, nasz zespół odskakiwał. Posłała trzy zagrywki, które zapewniły nam bezpośredni punkt. Dużo gorzej spisywała się jednak w ofensywie, gdzie skończyła trzy z 17 otrzymanych piłek.
Libero:
Maria Stenzel - 5
Otrzymała najwyższą notę i jak najbardziej zasłużenie. Nasza libero może pochwalić się 61 proc. pozytywnym i 39 proc. perfekcyjnym przyjęciem, rywalki zagrywały w nią 18 razy. Biorąc pod uwagę jej dyspozycję serwisy były głównie posyłane w nasze przyjmujące. Ze świetnej strony pokazała się również w obronie, podbijała to, co mogła i pozwalała nam wyprowadzać kontry.