W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Benjamin Toniutti (Jastrzębski Węgiel)
Świetny początek sezonu w wykonaniu Jastrzębskiego Węgla, który obecnie jest jedynym niepokonanym zespołem w PlusLidze. W hicie kolejki wicemistrz Polski pokazał, że jest w bardzo dobrej formie wygrywając 3:0 z Asseco Resovią Rzeszów. Duża w tym zasługa Toniuttiego, który dobrze czytał grę rywali i swoimi wystawami ułatwiał ataki swoim kolegom z drużyny. Jego występ idealnie podsumowała statuetka MVP.
Atakujący: Bartosz Filipiak (MKS Ślepsk Malow Suwałki)
PGE Skra Bełchatów przegrała czwarte spotkanie z rzędu, a ich słabe wejście w sezon wykorzystał MKS Ślepsk Malow Suwałki. Zespół ten zwyciężył bez straty seta i zajmuje teraz piąte miejsce w PlusLidze. Duża w tym zasługa Filipiaka, który zdobył największą ilość punktów w tym meczu (18). Atakował on ze skutecznością na poziomie 65 proc., popełniając tylko dwa błędy. Czterokrotnie posłał punktową zagrywkę, a także raz zablokował rywala. Zasłużenie wybrany został najlepszym zawodnikiem tego pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Przyjmujący: Julius Firkal (Barkom Każany Lwów)
Ukraiński zespół rozpędza się w PlusLidze. Barkom Każany Lwów wygrał drugie spotkanie z rzędu, tym razem pokonując Cerrad Enea Czarnych Radom bez straty seta. Bardzo dobry mecz rozegrał ściągnięty przed sezonem słowacki przyjmujący, Firkul. Zdobył 16 punktów, z czego jeden blokiem, a trzy zagrywką. Jego skuteczność w ataku wyniosła 52 proc., bowiem nie ustrzegł się on błędów. W przyjęciu również nie było idealnie, ale nie miał z tym problemów rozgrywający Barkomu. Za ten pojedynek wyróżniony został jednak Tupchii, który zaprezentował się podobnie.
Przyjmujący: Tomas Rousseaux (GKS Katowice)
Po bardzo dobrym poprzednim sezonie GKS Katowice ponownie już od samego początku włączył się do walki o awans do fazy play-off. W poniedziałek zespół ten pokonał bez straty seta słabo prezentujący się Cuprum Lubin. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Rousseaux, MVP tego meczu. Zdobył on najwięcej punktów - 15, trzy z nich blokiem. Tylko raz byli w stanie zatrzymać go przeciwnicy. W przyjęciu również nie zawodził, bowiem nie popełnił żadnego błędu.
Środkowy: Dmytro Paszycki (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w miniony weekend zmazała plamę po porażce z Asseco Resovią Rzeszów (0:3). Mistrz Polski pokonał Projekt Warszawa 3:1, mimo osłabienia na środku. Wobec braku Davida Smitha na siatce więcej pola do popisu ma Paszycki. Na siedem otrzymanych piłek skończył sześć i rozgrywający na pewno mógł uruchamiać go częściej. Trzykrotnie zatrzymał rywali, a także posłał asa serwisowego, dzięki czemu łącznie zdobył dziesięć "oczek".
Środkowy: Jan Nowakowski (LUK Lublin)
Bardzo dobrze w nowy miesiąc wszedł Nowakowski, który błysnął w spotkaniach z BBTS Bielsko-Biała i PSG Stalą Nysa. Środkowy lublinian zdobył aż 16 punktów przy 76 proc. skuteczności, w ataku pomylił się tylko raz. Ponadto trzykrotnie zablokował przeciwników. Statuetka MVP powędrowała jednak do Wojciecha Włodarczyka, który na swoim koncie zapisał 23 "oczka".
Libero: Luke Perry (Trefl Gdańsk)
Gdański Trefl sprawił niespodziankę pokonując Indykpol AZS Olsztyn bez straty seta. Pomogło w tym dobre przyjęcie libero (40 proc. pozytywnego, 20 proc. perfekcyjnego). Perry nie popełnił przy tym żadnego błędu, a także błyszczał w obronie. Skrzydłowi gospodarzy praktycznie nie byli w stanie zapunktować, bo mnóstwo piłek podbijał sprowadzony przed sezonem Australijczyk.
Ławka rezerwowych: Murat Yenipazar (Barkom Każany Lwów), Lukas Kampa (Trefl Gdańsk), Stephen Boyer (Jastrzębski Węgiel), Wojciech Żaliński (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Miłosz Zniszczoł (Aluron CMC Warta Zawiercie), Patryk Niemiec (Trefl Gdańsk), Dustin Watten (LUK Lublin)
Przeczytaj także: Trefl sprawcą niespodzianki w Olsztynie