Kadrowicze trzymają poziom. Najlepsza szóstka 13. kolejki PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PlusLiga pędzi nieubłaganie i za nami już 13. kolejka. Którzy siatkarze tym razem zdaniem redaktorów WP SportoweFakty zasłużyli na wyróżnienie?

1
/ 8

W meczu 13. kolejki PlusLigi niewiele brakowało, a kędzierzynianie przegraliby z niżej notowanym Cerradem Enea Czarnymi Radom. Rozgrywający mistrza Polski doskonale wyczuł, który z kolegów jest w najlepszej formie, by pomóc w wygranej. Dodatkowo dołożył od siebie 2 punktowe bloki.

2
/ 8

Atakujący Trefla Gdańsk pokazuje się w tym sezonie z dobrej strony. W trudnym meczu przeciwko GKS Katowice Bartłomiej Bołądź był zdecydowanym liderem. Zdobył aż 29 punktów, z czego 2 zagrywką. Skończył 64 proc. piłek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

3
/ 8

Po raz kolejny Mateusz Bieniek pokazał jak cennym zawodnikiem jest dla swojej drużyny. Trzeba oczywiście przyznać, że miał wsparcie w kolegach. Nie mniej jednak zdobył najwięcej punktów dla swojej ekipy, bo aż 20. Z tego większość atakiem przy skuteczności 77 proc. Do tego dołożył asa i 2 bloki.

4
/ 8

Amerykanin rozegrał fantastyczne spotkanie przeciwko Cuprum Lubin i miał spory wkład w wygraną. Skończył 100 proc. ataków (8 na 8!), co jest rzadko spotykanym wynikiem nawet na pozycji środkowego. Dołożył do tego 5 punktowych bloków i asa.

5
/ 8

Po kontuzji przyjmującego Projektu Warszawa, która na początku sezonu uniemożliwiała mu grę, najwyraźniej nie ma już śladu. Gracz stołecznej ekipy w meczu 13. kolejki zdobył łącznie 17 punktów. Przyjmował piłki 15 razy i popełnił jeden błąd. Zanotował 60 proc. pozytywnego przyjęcia. Skończył 67 proc. piłek i zaserwował 2 asy.

6
/ 8

Przyjmujący: Nicolas Szerszeń (LUK Lublin)

Siatkarz LUK Lublin za swoją postawę w meczu przeciwko MKS Ślepskowi Malow Suwałki został nagrodzony swoją pierwszą statuetką MVP w tym sezonie. Zupełnie zasłużenie. Przyjmujący zdobył aż 25 punktów. Nie dość, że skończył dużo piłek, to jeszcze miał sporo roboty w przyjęciu, aż 31 razy musiał radzić sobie z zagrywką rywala. Mimo to zanotował dobre statystyki.

7
/ 8

Argentyńczyk w spotkaniu przeciwko Barkom Każany Lwów miał niewiele mniej roboty w defensywie niż jego koledzy ze skrzydeł. Przyjmował 15 razy i nie pomylił się przy tym. Zanotował aż 67 proc. pozytywnego przyjęcia.

8
/ 8
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)