Liderzy wrócili! Zobacz, jak oceniliśmy Polaków po zwycięstwie z Bułgarią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polscy siatkarze rywalizację w drugim turnieju Ligi Narodów rozpoczęli od zwycięstwa 3:1 z Bułgarią. Zobacz, jak oceniliśmy naszych reprezentantów po pierwszym meczu w Fukuoce.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

Rozgrywający

Nikola Grbić na turniej do Fukuoki zabrał zupełnie odmieniony duet, jeżeli chodzi o rozegranie. Pierwsze skrzypce w meczu z Bułgarią grał filar kadry na tej pozycji, czyli Marcin Janusz. Nasz rozgrywający zaprezentował się z dobrej strony i odpowiednio dyrygował grą naszej drużyny. Dodatkowo zapisał na swoim koncie 3 punkty. Choć Jan Firlej pojawiał się jedynie na podwójnych zmianach, również dał sygnał, że jest w formie i selekcjoner może na niego liczyć.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

2
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Atakujący

W wyjściowym składzie na ataku zaprezentował się Bartosz Kurek. Kapitan reprezentacji Polski nie odegrał co prawda pierwszoplanowej roli, ale również nie zawiódł. Atakował na 41-procentowej skuteczności i z pewnością nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości. Podobnie jak jego zmiennik Łukasz Kaczmarek. Obaj panowie wyraźnie potrzebują gry i z każdym kolejnym spotkaniem ich forma powinna iść w górę.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią

3
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Środkowi

Solidny powrót do reprezentacji zanotował Norbert Huber. Nasz środkowy udowodnił, że w dalszym ciągu utrzymuje świetną dyspozycję z rozgrywek ligowych. Nie tylko w ataku (8/10), ale również w grze na siatce (3 punktowe bloki, 5 wybloków), dzięki czemu był drugi najlepiej punktującym zawodnikiem w naszej ekipie (12 pkt).

Bardzo dobre wejście zanotował też Jakub Kochanowski, którego postawa przykuwała oko już podczas turnieju w Antalyi. "Kochan" zmienił Karola Kłosa, który najwyraźniej potrzebuje jeszcze przetarcia w kolejnych spotkaniach.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

4
/ 5

Przyjmujący

Najlepszym zawodnikiem meczu z Bułgarią był niewątpliwie Tomasz Fornal. Jego solidna gra w przyjęciu (57 proc. pozytywnego) została poparta również w ofensywie. Fornal zdobył łącznie 14 punktów, czyli najwięcej z całej naszej ekipy. Dodatkowo zanotował aż 7 obron. Od początku spotkania linię przyjęcia tworzył z nim Aleksander Śliwka, który był jednak w cieniu swojego kolegi. Podobnie jak pojawiający się na zmianach Kamil Semeniuk.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

5
/ 5

Libero

Jakub Popiwczak - 4,5 Kamil Szymura - brak oceny

Kamil Szymura pojawiał się na parkiecie epizodycznie, więc nie oceniliśmy jego występu. Na słowa uznania zasłużyła z kolei postawa Jakuba Popiwczaka. Nasz libero bardzo dobrze wywiązał się ze swojej roli i wykręcił bardzo dobre statystyki (74 proc. pozytywnego i 41 proc. perfekcyjnego przyjęcia). Dodatkowo zanotował 9 obron. Gra Popiwczaka była bardzo ważnym elementem i składową efektu końcowego, czyli zwycięstwa.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)