W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Quinn Isaacson (Steam Hemarpol Norwid Częstochowa)
Siatkarze spod Jasnej Góry sprawili sensację kolejki, pokonując na własnym parkiecie mistrza Polski. Cichym bohaterem tego starcia był amerykański rozgrywający Quinn Isaacson. Mistrz Francji z minionego sezonu, z ogromnym wyczuciem kreował grę ekipy Norwida Częstochowai to mimo nie najlepszego przyjęcia. Kapitalnie wyglądała jego komunikacja z Partikiem Indrą. Sporo pracował w defensywie.
Atakujący: Patrik Indra (Steam Hemarpol Norwid Częstochowa)
Absolutnie najjaśniejsza postać 5. kolejki PlusLigi. Pozyskanie reprezentanta Czech przez klub spod Jasnej Góry okazuje się strzałem w dziesiątkę. W konfrontacji z Jastrzębskim Węglem zagrał na kosmicznym wręcz poziomie, prowadząc swój zespół do wielkiego triumfu. W pięciosetowym pojedynku Indra zapisał na swoim koncie 31 punktów, ale bardziej niż sama zdobycz, imponuje jego 63-procentowa skuteczność w ataku (27/43). Po drugiej stronie siatki nie brakowało wszak graczy najwyższej klasy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Przyjmujący: Wilfredo Leon (Bogdanka LUK Lublin)
Jeżeli ktokolwiek miał wątpliwości, czy po wymagającym sezonie reprezentacyjnym Wilfredo Leon będzie gotowy do gry na wysokim poziomie w PlusLidze, to po spotkaniu z Asseco Resovią może się pozbyć obaw. Jeden z najlepszych lewoskrzydłowych na świecie kolejny raz potwierdził klasę, prowadząc zespół do zwycięstwa. W konfrontacji z Pasami był graczem najlepiej punktującym i co ważne, kompletnym. Leon skutecznie zagrywał, przyjmował, atakował i blokował. W całym meczu zainkasował 21 punktów, z czego aż 5 blokiem.
Przyjmujący: Kevin Tillie (PGE Projekt Warszawa)
Poniedziałkowe starcie miało być hitem i wielkim rewanżem za poprzedni sezon. Okazało się, że nic z tego, bowiem Projekt nie zostawił rywalom cienie złudzeń. Znakomite spotkanie rozegrał Kewin Tillie. Francuz był fenomenalny w przyjęciu (71 proc.) i jeszcze lepszy w ataku (74 procent). Przy okazji zapunktował zagrywką i blokiem, co potwierdza tylko, że na konfrontację z Jurajskimi Rycerzami był wyjątkowo zmotywowany. Koledzy nie odstawali, więc nic dziwnego, że skończyło się na trzech setach.
Środkowy: Karol Urbanowicz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Środkowi w mijającej kolejce nie błyszczeli, usuwając się w cień i utrudniając nam wybór. Jednym z najlepszych graczy na tej pozycji był Karol Urbanowicz, który w wyjazdowym meczu z Treflem Gdańsk godnie zastąpił w wyjściowej szóstce Davida Smitha. 23-latek zapisał na swoim koncie 8 punktów, z czego 3 blokiem. Atakował ze skutecznością 62 proc. co sprawiło, że przymknęliśmy oko na nie najlepszą zagrywkę.
Środkowy: Jurij Semeniuk (PGE Projekt Warszawa)
Kolejna pierwszoplanowa postać poniedziałkowego hitu, który ostatecznie rozczarował. Dorobek Ukraińca niezbyt imponujący, jednak trzeba podkreślić, że zdobywca Superpucharu Polski oddał mecz niemal bez walki. Semeniuk postrzelał zagrywką i atakiem, a do tego dołożył dwa punktowe bloki. Gdyby przeciwnik, choć w części dorównał do jego poziomu, mielibyśmy w tym starciu więcej emocji.
Libero: Maksymilian Granieczny (Cuprum Stilon Gorzów)
Gorzowianie na starcie sezonu prezentują się zaskakująco dobrze, wygrali trzy z czterech spotkań. Przeciwko będzinianom ponownie sięgnęli po komplet punktów. Jednym z wyróżniających się graczy tego meczu był Maksymilian Granieczny. Wychowanek Jastrzębskiego Węgla doskonale radził sobie z zagrywką rywali, którzy pod tym względem go nie oszczędzali (28 piłek, 54 proc. przyj. poz.). Do tego był aktywny i skuteczny w obronie.
Kwadrat dla rezerwowych:
Rozgrywający: Marcin Janusz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Atakujący: Jan Hadrava (Indykpol AZS Olsztyn)
Przyjmujący: Pavle Perić (PGE GiEK Skra Bełchatów) i Igor Grobelny (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Środkowi: Norbert Huber (Jastrzębski Węgiel) i Jakub Majchrzak (Indykpol AZS Olsztyn)
Libero: Thales Hoss (Bogdanka LUK Lublin)