W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Eemi Tervaportti (Indykpol AZS Olsztyn)
Doświadczony rozgrywający z Finlandii na początku sezonu miał spore problemy z grą, a na dodatek zdiagnozowano u niego cukrzycę typu 1. Pomimo tych problemów forma Eemiego Tervaporttiego niewątpliwie poszybowała w górę. Kreator gry AZS-u Olsztyn, podczas wygranego meczu z Bogdanką LUK Lublin umiejętnie i równo rozdzielał piłki między swoimi skrzydłowych, a przy perfekcyjnym przyjęciu często korzystał z usług środkowych. Jeśli Tervaportti miał piłkę przy siatce, to z dużą łatwością gubił blok lublinian. W najważniejszych piłkach trzeciego seta ani razu nie zadrżały mu dłonie przy wystawach, co tylko potwierdziło jego spokój i opanowanie w tym starciu.
Atakujący: Bartosz Kurek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Jak powracać, to w dobrym stylu. Kapitan reprezentacji Polski oraz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pojawił się w podstawowym składzie trzykrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów po raz pierwszy od premierowej kolejki, podczas której doznał kontuzji oka. Udało mu się wrócić z dużym przytupem. W meczu z Barkomem Każany Lwów Kurek zdobył 21 punktów oraz atakował na wysokim procencie (77 proc. skuteczności i 73 proc. efektywności, 20/26 ataku). Przez cały mecz grał niemal bezbłędnie - wyjątkiem okazał się jeden nieudany atak w trzecim secie. Blok lwowian nie potrafił znaleźć żadnego sposobu na zatrzymanie prawoskrzydłowego ZAKSY. Jego obrona również stała na wysokim poziomie, ponieważ Bartosz Kurek aż sześciokrotnie interweniował w defensywie.
[b]
Przyjmujący: Henrique Honorato (Ślepsk Malow Suwałki) [/b]
W pięciosetowym boju przeciwko Asseco Resovii Rzeszów Henrique Honorato był zdecydowanie najjaśniejszą postacią na boisku. Najlepiej punktował (22 "oczka"), posłał cztery asy serwisowe i świetnie spisywał się w ofensywie. Reprezentant Brazylii na 29 ataków skończył 16 i nie popełnił żadnego błędu (55 proc. skuteczności i 48 proc. efektywności) oraz tylko dwa razy dał się zablokować rywalom. Jeśli chodzi o grę w bloku, to niekorzystne warunki fizyczne nie przeszkodziły przyjmującemu Ślepska, aby wykazać się dobrą pracą na siatce. Za swój udany występ Honorato został nagrodzony statuetką MVP.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Przyjmujący: Artur Szalpuk (PGE Projekt Warszawa)
Lider warszawian był największym obiektem zainteresowań serwujących Trefla Gdańsk. Szalpuk w ciągu czterech setów przyjmował piłkę aż 39 razy. Udało mu się zanotować jednak prawie 50 proc. przyjęcia, nie popełniając przy tym żadnego błędu. Lewoskrzydłowy Projektu po raz kolejny odnotował dobre zawody w ataku (15/25, 60 proc. skuteczności i 44 proc. efektywności), będąc czołową postacią zespołu w drugim i czwartym secie meczu. Artur Szalpuk przyczynił się do 11. wygranej Projektu w tym sezonie, potwierdzając pozycję najważniejszego siatkarza w zespole Piotra Grabana.
[b]
Środkowy: Paweł Cieślik (Indykpol AZS Olsztyn) [/b]
Mecz przeciwko Bogdance LUK Lublin był niezwykle ważny dla AZS-u Olsztyn. Podczas tej rywalizacji Paweł Cieślik wykazał się prawdziwym profesjonalizmem. W ciągu trzech setów środkowy "Akademików" otrzymał 10 piłek i wszystkie zamienił na punkt dla swojej drużyny. To on w głównej mierze przyczynił się do wygranej w ostatniej akcji meczu poprzez zagrywkę, która sprawiła problemy rywalom. Nie grzeszył jednak punktowymi blokami (jeden w ciągu trzech setów), ale aktywnie pracował na siatce, notując aż sześć wybloków. To właśnie jemu komisarz Bogusław Pachniewicz wręczył statuetkę dla najlepszego gracza meczu.
Środkowy: Andrzej Wrona (PGE Projekt Warszawa)
Drugi mecz z rzędu i drugi znakomita postawa kapitana Projektu. Wrona w czterosetowym starciu z Treflem Gdańsk okazał się niesamowicie skuteczny ze środka siatki, kończąc 10 ataków z czternastu (71 proc. skuteczności oraz 64 proc. efektywności). Andrzej Wrona prawdziwą klasę pokazał również w bloku - aż pięć razy zatrzymał ataki gdańszczan. Jego postawa w meczu przeciwko "Gdańskim Lwom" zaowocowała drugą w tym sezonie statuetką dla najlepszego gracza meczu.
Libero: Luke Perry (Aluron CMC Warta Zawiercie)
W wygranym przez Wartę Zawiercie starciu przeciwko MKS-owi Będzin australijski libero był kluczem do dobrej pierwszej akcji w wykonaniu wicemistrzów Polski. Perry gwarantował skuteczne przyjęcie na poziomie niemalże 80 proc., przez co Miguel Tavares Rodrigues miał wszelki komfort rozegrania. Na wyróżnienie zasługuje jego świetna gra w obronie. Parady klasowego libero sprawiły, że zawiercianie mogli z dużą swobodą przeprowadzać kontrataki.
Ławka rezerwowych
Rozgrywający: Grzegorz Łomacz (PGE GiEK Skra Bełchatów)
Atakujący: Karol Butryn (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Przyjmujący: Robert Taht (Cuprum Stilon Gorzów), Timothee Carle (Jastrzębski Węgiel)
Libero: Damian Wojtaszek (PGE Projekt Warszawa)