W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywający: Juan Ignacio Finoli (JSW Jastrzębski Węgiel)
Pod nieobecność Benjamina Toniuttiego zaczyna na dobre budować swoją markę w PlusLidze. Przeciwko ZAKSIE godnie zastąpił mistrza olimpijskiego, zbierając liczne pochwały za niedzielny występ. Dla blokujących ekipy z Kędzierzyna-Koźla był trudny do odczytania, z kolei z kolegami rozumiał się doskonale. Kilka razy potrafił oczarować. Przez większość meczu wręcz bawił się grą. Pewny triumf mistrzów Polski to w dużej mierze jego zasługa.

Atakujący: Bartłomiej Bołądź (PGE Projekt Warszawa)
Siatkarze Projektu Warszawa przeciwko Indykpolowi AZS Olsztyn zaprezentowali się doskonale. Jednym z najjaśniejszych punktów zespołu był Bartłomiej Bołądź. Atakujący reprezentacji Polski był najlepiej punktującym zawodnikiem meczu i jednym z najskuteczniejszych w swoim zespole jeśli chodzi o ofensywę. 30-latek skończył 15 z 24 piłek, nie popełnił błędu w ataku i tylko raz pozwolił się zablokować. Nieco gorzej wyglądał w polu zagrywki, choć tym elementem również uczynił wiele dobrego dla zespołu.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Przyjmujący: Tomasz Fornal (JSW Jastrzębski Węgiel)
Reprezentant Polski był pierwszoplanową postacią hitu kolejki. W konfrontacji z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w pojedynkę przechylił szalę zwycięstwa na stronę jastrzębian. Wynik tej partii okazał się kluczowy dla losów całej rywalizacji. Goście w niedzielne popołudnie bezskutecznie starali się wyłączyć go z ataku, kierując na niego zagrywkę. Tomasz Fornal w przyjęciu był nie do ruszenia (19 przyjęć/ 74 proc. skut.). Do tego dorzucił solidny atak i potężny serwis.

Przyjmujący: Aaron Russell (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Rzadko się zdarza, żeby przyjmujący zakończył mecz z tak imponującą skutecznością w ataku, jak miało to miejsce w przypadku Amerykanina. 31-latek zamienił na punkty 10 z 11 piłek. Był jednym z najjaśniejszych punktów swojej ekipy, choć trzeba przyznać, że zawiercianie w starciu ze Ślepskiem Malow Suwałki zasłużyli na pochwały jako kolektyw. Warto podkreślić, że brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Paryża w sobotnim starciu imponował również grą w defensywie.

Środkowy: Moustapha M’Baye (Trefl Gdańsk)
Spośród wszystkich środkowych, którzy zagrali w meczach 26. kolejki PlusLigi, jego występ był najbardziej imponujący. 33-latek był nie do zatrzymania w ataku. Skończył 9 z 11 piłek (82 procent). To nie pomogło jedak gdańszczanom w pokonaniu Asseco Resovii Rzeszów. Podobnie jak 5 punktowych bloków. Mierzący 198 centymetrów siatkarz, starcie na Podpromiu zakończył z 15 punktami na koncie.

Środkowy: Karol Kłos (Asseco Resovia Rzeszów)
Trener Tuomas Sammelvuo mógł być usatysfakcjonowany, patrząc na grę swoich środkowych w meczu z Treflem Gdańsk. Zarówno Dawid Woch jak i Karol Kłos zaprezentowali się doskonale nie tylko w grze blokiem, ale również w ataku. Statystyki obu graczy były bardzo podobne, my postawiliśmy jednak na bardziej doświadczonego z reprezentantów Polski. "Kłosik" skończył w piątkowym meczu 7 z piłek, a do tego dorzucił 4 punktowe bloki i asa serwisowego. Jego zagrywka sprawiła rywalom sporo problemów.

Libero: Luke Perry (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Obserwatorzy meczu Aluronu CMC Warty Zawiercie ze Ślepskiem Malow Suwałki, po końcowym gwizdku sędziego byli zgodni co do jednego, to właśnie w ręce Australijczyka powinna trafić statuetka MVP. Podobnego zdania był komisarz zawodów Marek Kwieciński, który docenił heroiczną pracę w obronie wykonaną przez 29-latka. Gracz z Antypodów w sobotnim meczu wręcz fruwał w obronie, podbijając kolejne ataki rywali. Suwalczanie mieli prawo się podłamać, patrząc na jego kapitalną grę w defensywie.

Ławka rezerwowych:
Rozgrywający: Joshua Tuaniga (GKS Katowice)
Atakujący: Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin)
Przyjmujący: Mikołaj Sawicki (Bogdanka LUK Lublin) i Piotr Orczyk (Trefl Gdańsk)
Środkowi: Łukasz Wiśniewski (PGE GiEK Skra Bełchatów) / Anton Brehme (JSW Jastrzębski Węgiel)
Libero: Damian Wojtaszek (PGE Projekt Warszawa)