W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Maja Ognjenović (Chemik Police)
O tym że sympatyczna Serbka jest jedną z najlepszych w lidze zawodniczek na swojej pozycji wiadomo nie od dziś. Reżyserka gry ekipy z Zachodniopomorskiego w meczach półfinałowych nie tylko jednak dokładnie dogrywała piłkę koleżankom. Siatkarka Chemika siała postrach wśród dąbrowianek niezwykle efektywną zagrywką. Na 64 próby pomyliła się zaledwie czterokrotnie, notując przy tym aż 11 asów serwisowych! Zapisała też na swoim koncie 5 punktowych bloków. Nic więc dziwnego, że mimo ambitnej postawy rywalek, mająca w swoich szeregach tak wszechstronną zawodniczkę ekipa z Polic potrzebowała tylko trzech spotkań, by awansować do wielkiego finału Orlen Ligi.
Atakująca: Katarzyna Zaroślińska (Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza)
Atakująca aktualnego wciąż wicemistrza Polski jest w tym sezonie nie tylko wiodącą postacią swojego zespołu, ale też zdecydowanie jedną z najlepszych (o ile nie najlepszą) zawodniczek na swojej pozycji w lidze. Zdobyła najwięcej punktów w sezonie zasadniczym, trafiła do naszego zestawienia w pierwszej rundzie play-off, a ostatnio w starciu z piekielnie mocnym Chemikiem Police potwierdziła dobrą dyspozycję i nieprzeciętne umiejętności. Mimo że jej zespół nie wygrał ani jednego meczu, "Smoku" w półfinale nie zawiodła, a prawdziwy popis dała w spotkaniu nr. 2, gdy zdobyła łącznie 23 punkty przy skuteczności ataku na poziomie 50%.
Środkowa: Agnieszka Kąkolewska (Impel Wrocław)
Młoda środkowa w półfinałowej rywalizacji z "Atomówkami" nie zawiodła. Zasłużenie została wybrana MVP spotkania decydującego o awansie do półfinału. Stanowiła ważną alternatywę dla gry skrzydłami w ofensywie i często zaporę nie do przejścia w bloku. Niespełna 20-letnia zawodniczka stanowi pewny punkt zespołu, który w najgorszym wypadku skończy sezon na drugim stopniu ligowego podium.
Środkowa: Katarzyna Mróz (Chemik Police)
Doświadczona "wieża" z Polic w drugim spotkaniu z Tauronem Banimexem zanotowała 8 punktowych bloków! W każdym meczu była pewnym punktem swojego zespołu. Napsuła sporo krwi dziewczynom z Dąbrowy. W play-off prezentuje równy, wysoki poziom. W finale trudno będzie ją zneutralizować. Już nie możemy się doczekać jej rywalizacji na siatce z 13 lat młodszą Kąkolewską. Ich pojedynki mogą być ozdobą walki o ligowe złoto.
Przyjmująca: Małgorzata Glinka-Mogentale (Chemik Police)
Tylko "Maggie" mogła odpowiedzieć na rewelacyjną formę Zaroślińskiej. Zrobiła to w sposób imponujący. W każdym z półfinałowych spotkań zdobyła ponad 20 punktów przy skuteczności na poziomie 45-46%. Solidna w obronie, zwłaszcza w dwóch pierwszych meczach świetnie radziła sobie w przyjęciu. Mocno popracowała też w bloku (po 3 punkty tym elementem gry w każdym spotkaniu) i zagrywką. Im bliżej decydujących rozstrzygnięć w tym lepszej dyspozycji wydaje się być gwiazda Chemika. Czy sięgnie po upragniony tytuł mistrza Polski?
Przyjmująca: Maren Brinker [b](Impel Wrocław)
[/b]Reprezentantka Niemiec była mocnym punktem swojej ekipy w zwycięskiej rywalizacji z broniącym tytułu Atomem Treflem Sopot. Więcej uwagi poświęcała grze w ofensywie, ale ze swoich zadań wywiązywała się również w defensywie. W żadnym z czterech spotkań poniżej pewnego przyzwoitego poziomu nie schodziła. Jej sporym atutem jest właśnie równa forma, z czego doskonale zdaje sobie sprawę ufający jej bezgranicznie trener Tore Aleksandersen.
Libero: Agata Sawicka (Chemik Police)
Popularna "Kulka" oba domowe spotkania z Tauronem skończyła bez ani jednego błędu przyjęcia. Dwa razy pomyliła się dopiero w emocjonującym "pięciosetowcu" w Dąbrowie Górniczej, który zadecydował o awansie Chemika do wielkiego ligowego finału. W każdym meczu w defensywie daje z siebie wszystko.
Ławka rezerwowych: Dorota Wilk (BKS Aluprof Bielsko-Biała), Katarzyna Konieczna (Impel Wrocław), Sylwia Pycia (Beef Master Budowlani Łódź), Małgorzata Lis (BKS Aluprof Bielsko-Biała), Aleksandra Jagieło (Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS), Mariola Zenik (Atom Trefl Sopot).