Daleka droga do odbudowania reprezentacji - oceny Polek za występ w Lidze Europejskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski siatkarek zakończyła zmagania w Lidze Europejskiej na drugim miejscu w grupie B. Zobaczcie jakie oceny za swój występ otrzymały biało-czerwone od redakcji naszego portalu.

1
/ 14

Jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w nowobudowanej kadrze. Nie tylko z uwagi na swój reprezentacyjny staż, ale także z racji pozycji na której występuje, oczekiwania wobec niej były przed turniejem spore. Ze swojej roli Joanna Wołosz wywiązała się bez zarzutu, choć może gdyby w starciach z Niemkami zagrała nieco lepiej, biało-czerwone zdołałyby awansować do turnieju finałowego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 14

Młoda rozgrywająca bardzo dobrze rozpoczęła występy w rozgrywkach Ligi Europejskiej, prowadząc biało-czerwone do dwóch wyjazdowych zwycięstw nad Hiszpanią. Jej dobra postawa nie umknęła redaktorom naszego portalu, którzy dwukrotnie przyznali wychowance Osiemnastki Szczecin za jej występy notę "5". Niestety tydzień później, przeciwko Greczynkom, Jasińska nie była już tak skuteczna (noty: 2 i 2,5). Po powrocie do drużyny Joanny Wołosz, zawodniczka Banku BPS Muszyna nie miała zbyt wielu okazji do zaprezentowania się.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 14

Zdecydowanie najsilniejszy punkt polskiego ataku i jedna z wyróżniających się zawodniczek. Zagrała w pięciu meczach, we wszystkich prezentując solidny poziom. Trener Piotr Makowski z pewnością może być zadowolony z jej postawy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 14

Młoda atakująca bardzo dobrze rozpoczęła występy w Lidze Europejskiej ("4" za mecz z Grecją), jednak w kolejnych spotkaniach prezentowała spore wahania formy. Najlepsze w jej wykonaniu było starcie nr 2 w Płocku, przeciwko Niemkom. Smarzek zdobyła 17 punktów przy skuteczności w ataku 60 proc. Od redaktorów portalu SportoweFakty.pl za swój występ otrzymała ocenę "5". W kolejnych pojedynkach już nie wystąpiła, ze względu na powołanie do reprezentacji Polski juniorek.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 14

Tamara Kaliszuk to jedna z trzech atakujących, które wystąpiły w Lidze Europejskiej. Zagrała w 8 meczach i w większości była wyróżniającą się siatkarką. Zawiodła tylko w wyjazdowym starciu Grecją (mecz nr 1) i Niemkami w Płocku (mecz nr 2). W klasyfikacji najlepiej punktujących, po zakończeniu fazy grupowej, uplasowała się na 18. pozycji ze średnią 4 pkt./set.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 14

Jako jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w zespole, miała pełnić rolę liderki zespołu. Patrząc na jej postawę w tegorocznych rozgrywkach, można powiedzieć, że z tego zadania nie do końca się wywiązała. W Lidze Europejskiej zagrała siedem spotkań, notując tylko jeden występ, z którego mogła być w pełni zadowolona. W klasyfikacji najlepiej przyjmujących, po fazie grupowej LE, uplasowała się na 9. miejscu ze skutecznością 33,33 proc.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 14

Ze swojego występu Natalia Kurnikowska z pewnością nie może być zadowolona. Zagrała w ośmiu meczach, z każdym kolejnym pojedynkiem prezentując się coraz słabiej. Bardzo pewna w przyjęciu (skut. 36,08 proc.), miała duże problemy z kończeniem ataków. Jej największym atutem była zagrywka, którą wychowanka Jedynki Lębork wielokrotnie skutecznie straszyła rywalki.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 14

W większości meczów pojawiała się na boisku wchodząc z ławki rezerwowych. Mimo to, ze swojej roli wywiązywała się bez zarzutu. Zagrała w 10 spotkaniach, jednak tylko w pierwszych siedmiu pojedynkach zanotowała dłuższe epizody. Po fatalnym występie w pierwszym meczu przeciwko Niemkom w Płocku, zdecydowanie rzadziej pojawiała się na placu gry.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 14

Patrząc na jej postawę w rozgrywkach Ligi Europejskiej można stwierdzić, że potrzebowała czasu, aby okrzepnąć w seniorskiej kadrze. Pierwsze trzy pojedynki były w wykonaniu Aleksandry Wójcik słabe, jednak w kolejnych przyjmująca SK bank Legionowii potwierdziła, że zasłużyła na powołanie. Szczególnie udany w jej wykonaniu był mecz 4. kolejki z Niemkami, w którym pochodząca z Kamiennej Góry zawodniczka zdobyła 13 punktów (skut. at. 57 proc).

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

10
/ 14

Jedna z niewielu siatkarek, która zasłużyła na pochwały. Agnieszka Kąkolewska od ubiegłorocznego debiutu w drużynie narodowej, czyni systematyczne postępy. Niewykluczone, że już niebawem pełnić będzie rolę liderki reprezentacji Polski. W 10 meczach tegorocznej edycji Ligi Europejskiej, młoda środkowa zanotowała tylko jeden słaby występ.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

11
/ 14

Katarzyna Połeć obok Agnieszki Kąkolewskiej była najjaśniejszym punktem polskiego zespołu. W pierwszych czterech meczach imponowała znakomitą postawą (śr. nota 4,5). W kolejnych potyczkach, młoda środkowa nie była już tak skuteczna, choć jej dobra gra w bloku (9. mjsc. w rankingu najlepiej blokujących) i ataku (19 mjsc. wśród najlepiej punktujących) wielokrotnie dawały biało-czerwonym kilka cennych punktów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

12
/ 14

Młodej siatkarce nie było łatwo przebić się do wyjściowego składu, rywalizacja na środku siatki reprezentacji Polski jest bowiem wyjątkowo zacięta. Trudno się dziwić, wszak Katarzyna Połeć i Agnieszka Kąkolewska w większości meczów stanowiły o sile biało-czerwonych. Aleksandra Sikorska potrafiła się jednak dostosować do poziomu gry swoich koleżanek i w meczach, w których dane było jej się zaprezentować, nie zawiodła.

Kolejna doświadczona siatkarka, wobec której oczekiwania były nieco wyższe. Jej debiut w rozgrywkach Ligi Europejskiej był imponujący (nota 4,5 za I mecz z Hiszpanią), ale w kolejnych spotkaniach nie było już tak dobrze. W przypadku Mai Tokarskiej słabsza dyspozycja nie była jednak problemem dla trenera Makowskiego, pozostałe środkowe prezentowały się bowiem bardzo solidnie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

13
/ 14

W meczach, w których otrzymała szansę zaprezentowania się, spisywała się bez zarzutu. W rankingu najlepiej przyjmujących rozgrywek Ligi Europejskiej, po fazie grupowej, plasuje się na wysokim trzecim miejscu. Wielokrotnie pokazywała, że potrafi skutecznie bronić i asekurować. Na chwilę obecną, jej pozycja w kadrze wydaje się być niezagrożona.

Zagrała w sześciu spotkaniach, choć w dwóch z nich zanotowała jedynie krótkie epizody. Na boisku nie pokazała pełni swoich możliwości. Być może, wpływ na jej postawę miał brak rytmu meczowego. Po dwóch niezłych występach w wyjazdowych pojedynkach przeciwko Hiszpanii, zmuszona była pauzować. Powróciła na mecze w Płocku z Niemcami, ale również bez błysku.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

14
/ 14

Pozostałe zawodniczki:

Jak na debiutantkę spisała się bardzo przyzwoicie. W ataku potrafiła sobie radzić momentami także w trudnych sytuacjach. Nieco gorzej szło jej w przyjęciu. Podobnie jak cała reprezentacja, nad tym elementem powinna jeszcze popracować.

Zagrała w dwóch meczach, jednak nie zachwyciła. Być może wpływ na jej dyspozycję miała debiutancka trema. W kolejnym było już nieco lepiej, co pozwala mieć nadzieję, że z biegiem czasu siatkarka bydgoskiego Pałacu ponownie powalczy o miejsce w kadrze.

Emilia Kajzer - bez oceny

Młoda rozgrywająca nie miała zbyt wielu okazji do zaprezentowania się. Kiedy już pojawiała się na placu gry, trener Makowski zazwyczaj decydował się na szybką zmianę, Emilia Kajzer nie potrafiła bowiem skutecznie poprowadzić gry polskiego zespołu.

Kinga Stronias - bez oceny

Zanotowała jedynie krótki epizod w drugim meczu wyjazdowym przeciwko Grecji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (14)
avatar
Siatkarka
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jest jakas taka dziwna tendencja w kadrze narodowej kobiet...wydaje sie ze od kilku lat graja ciagle taki sam poziom niedokladny,chaotyczny jakby w ciaglym stresie nie moga sobie wyrobic jakiej Czytaj całość
Jozef Gruczynski
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To największy minus tej kadry? Zgoda i nie tylko Sieczka ale całe średnie pokolenie,które powinno być kołem napędowym tej kadry,natomiast młode i starsze tylko jako uzupełnienie.  
avatar
Siatkarka
18.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wedlug mnie największym minusem tej kadry jest to że zawodniczki szybko znikają gdzieś oglądałem wgp 2013 gdzie polki grały przeciwko chinkom i brazylijkom w tych meczach zajebiście grała Siecz Czytaj całość
avatar
Siatkarka
18.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
beda miały grę z silniejszymi rywalkami już niedługo na WGP  
Jozef Gruczynski
18.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Makowski idzie na skróty,hurtowo ogrywa młode,to błąd bo grę im podaje na tacy,tak jakby im się należało,a powinny najpierw same przebijać się do pierwszych szóstek OL,takie jest prawo natury,p Czytaj całość