Największe rozczarowania poprzednich mistrzostw świata

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na 15 dni przed rozpoczęciem największej imprezy siatkarskiej w Polsce przypominamy drużyny, które nie sprostały oczekiwaniom i najbardziej zawiodły na poszczególnych mistrzostwach świata.

1
/ 7

MŚ 2010 we Włoszech

Biało-czerwoni, prowadzeni przez Daniela Castellaniego, zawiedli na całej linii
Biało-czerwoni, prowadzeni przez Daniela Castellaniego, zawiedli na całej linii

Reprezentacja Polski jechała na mundial w Italii w roli jednego z głównych faworytów. Po zdobyciu mistrzostwa Europy w 2009 roku ten optymizm był w pełni uzasadniony. Rozpoczęło się nieźle, bo od kompletu zwycięstw w pierwszej fazie grupowej. Pojawiły się sugestie, że Daniel Castellani i jego podopieczni powinni się "podłożyć", aby trafić na teoretycznie słabszych rywali w drugiej rundzie. Nie odpuścili jednak ani na chwilę, wobec czego za przeciwników mieli późniejszych złotych medalistów imprezy, Brazylijczyków, a także Bułgarów. Dwie gładkie porażki pozbawiły biało-czerwonych marzeń o medalu. Ostatecznie zajęli odległe miejsca 13-18. [ad=rectangle] Za rozczarowanie można z pewnością uznać również piąte miejsce Rosjan oraz szóste Amerykanów, mistrzów olimpijskich z Pekinu.

2
/ 7

MŚ 2006 w Japonii

Siergiej Grankin, debiutujący w roli pierwszego rozgrywającego, nie poradził sobie z presją
Siergiej Grankin, debiutujący w roli pierwszego rozgrywającego, nie poradził sobie z presją

Impreza w Japonii była dla nas szczególna. Polscy siatkarze przypomnieli o sobie całemu sportowemu światu, po trzech dekadach przerwy awansując do strefy medalowej wielkiej imprezy. Zapewniła im to wygrana nad Rosjanami. Sborna prowadziła już 2:0 i wydawało się, że pewnie zmierza po zwycięstwo. Biało-czerwoni rzucili jednak na szalę wszystkie swoje siły i nie tylko odrobili straty, ale i w pięknym stylu wygrali w tie-breaku. Dla Semena Połtawskiego i spółki był to potężny cios, po którym już nie powstali i zakończyli zmagania na siódmej lokacie.

3
/ 7

MŚ 2002 w Argentynie

Miejsce tuż za podium z pewnością nie zadowoliło Vlado Grbicia i jego kolegów
Miejsce tuż za podium z pewnością nie zadowoliło Vlado Grbicia i jego kolegów

Jugosłowianie, którzy w pięknym stylu wygrali igrzyska olimpijskie w Sydney dwa lata wcześniej oraz triumfowali w mistrzostwach Europy w 2001 roku, jechali do Argentyny w roli murowanych faworytów mundialu. Do półfinału szło im jak z płatka. Nadzieje na złote medale odebrali im Brazylijczycy, triumfując w czterech setach. Na pojedynek o brąz Plavi nie potrafili się już zmobilizować i przegrali 0:3.

4
/ 7

MŚ 1998 w Japonii

W 1998 roku Pomarańczowi otrzymali potężny cios
W 1998 roku Pomarańczowi otrzymali potężny cios

W podobnej sytuacji co Jugosłowianie znaleźli się cztery lata wcześniej Holendrzy. Wydawało się, że złoci medaliści z Atlanty oraz mistrzowie Europy z 1997 roku czempionat globu wygrają w cuglach. Porażki z Jugosławią, Rosją i Włochami skazały jednak Pomarańczowych na walkę tylko o miejsca 5-8. Ostatecznie wylądowali oni na szóstej pozycji.

5
/ 7

MŚ 1994 w Grecji

W Grecji Canarinhos nie sprostali oczekiwaniom
W Grecji Canarinhos nie sprostali oczekiwaniom

Triumfatorzy igrzysk olimpijskich w Barcelonie mocno zawiedli swoich fanów na mundialu. Ciężko było już w fazie grupowej, gdy Brazylijczycy męczyli się z Argentyną oraz przegrali ze Stanami Zjednoczonymi. W ćwierćfinale nie dali rady Kubie, a imprezę ostatecznie zakończyli na piątym miejscu.

6
/ 7

MŚ 1990 w Brazylii

Poprzednicy aktualnych reprezentantów Argentyny z pewnością liczyli na więcej w 1990 roku
Poprzednicy aktualnych reprezentantów Argentyny z pewnością liczyli na więcej w 1990 roku

Na przełomie lat 80. i 90. Argentyńczycy byli zaliczani do ścisłej światowej czołówki. Potwierdził to brązowy medal z 1988 roku z igrzysk w Seulu. Na siatkarski mundial do swojego sąsiada Albicelestes jechali więc w roli jednego z najpoważniejszych kandydatów do zajęcia miejsca na podium. Gładka przegrana z Włochami w ćwierćfinale sprawiła jednak, że marzenia prysły jak bańka mydlana.

7
/ 7

MŚ 1986 we Francji

Na każdej wielkiej imprezie Sborna zaliczana jest do grona faworytów
Na każdej wielkiej imprezie Sborna zaliczana jest do grona faworytów

Wydawało się, że nad Sekwaną Związek Radziecki potwierdzi swoją dominację na światowych parkietach. Mistrzowie globu z Argentyny i jednocześnie najlepsza drużyna Starego Kontynentu miała jasny cel - obronę złotego medalu. W finale Rosjan spotkał potężny zawód - przegrali z odwiecznym rywalem, USA, co w tamtych czasach, przenikania się świata sportu i polityki, miało ogromne znaczenie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)