Antyszóstka 14. kolejki PlusLigi według portalu SportoweFakty.pl

Redakcja portalu SportoweFakty.pl wybrała najsłabszą szóstkę 14. kolejki PlusLigi. Zobaczcie, którzy zawodnicy zagrali poniżej oczekiwań.

 Redakcja
Redakcja

Rozgrywający: Aleksa Brdjovic (PGE Skra Bełchatów) [1]*

Trener Miguel Falasca w starciu z MKS-em Banimex Będzin postanowił postawić na młodszych zawodników i tych, którzy częściej ostatnio stali w kwadracie. Reżyserem gry miał być Serb, a w zeszłym sezonie pokazywał, że ma zadatki na niezłego zawodnika. W starciu z beniaminkiem, mając świadomość, że w kwadracie stoi gotowy do gry Nicolas Uriarte, Brdjović zaprezentował się fatalnie, co było jedną z przyczyn pierwszej porażki mistrza Polski w tym sezonie.


Serb był niedokładny, a jego rozegrania były bardzo czytelne. W trudnych momentach nie miał pomysłu na to, do kogo skierować piłkę, w efekcie posyłał ją tam, gdzie już zdążył się ustawić potrójny blok rywali. Kiedy zszedł z boiska pod koniec trzeciej partii, jakość gry PGE Skry Bełchatów się poprawiła, ale było już za późno na podniesienie się z kolan.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • stary kibic Zgłoś komentarz
    Wyjazd do Kielnarowej ma naprawić wszystko, co złe w głowach Buszka i spółki. Indywidualne rozmowy z zawodnikami i sztabem, wspólna kolacja, takie trochę psychologii. Na razie żadnych
    Czytaj całość
    nerwowych ruchów nie będzie. - Mamy zaufanie do tych ludzi i oni wiedzą, że mają nasze wsparcie. Oceniać i rozliczać będziemy po sezonie. Wierzę w tę drużynę i wiem, że będzie grała lepiej, że jest w stanie zrealizować wszystkie postawione przed nią cele. Potrzebujemy jednak też wsparcia kibiców, którzy już niejednokrotnie udowodnili, że potrafią być z drużyną, nawet w tych gorszych momentach, takich jak ten, w którym się teraz znaleźliśmy - zakończył Górski. (fragment wywiadu z prezesem na GW) Jam session na pikniku.. Z psychologią w tle. Pomoże? Oby, bo ten skład nie powinien nikogo w lidze bać się, trudno o porównywalny, za wyjątkiem Skry.. W zasadzie całą drużynę by tutaj zmieścił - oprócz młodego Dryji.
    • Basil Zgłoś komentarz
      Bartłomiej Bołądź ma sporo szczęścia - rozegrał kolejne już beznadziejne zawody i gdyby nie to, że Oivanen to typ zawodnika, który ma non stop powtarzalne problemy ze zdrowiem nasz
      Czytaj całość
      młody zawodnik prawdopodobnie od dłuższego czasu siedziałby na ławce. Bartek musi się wziąć w garść bo jego ostatnie występy są zdecydowanie poniżej jakichkolwiek oczekiwań. * Tak jeszcze a propos kadry - Konarski to popeliniarz, na którym poznał się nawet tak kiepskiej próby fachowiec jak Kowal sadzając go na ławce w dodatku ostatnio ma jakieś problemy ze zdrowiem, Bołądź obniżył loty a Muzaj jest na dzień dzisiejszy po prostu dramatycznie słaby do tego Michał Filip, który może "pochwalić się" jednym z najniższych współczynników efektywności w całych rozgrywkach przez co słusznie nie znalazł uznania u trenera Antigi. Najlepiej prezentuje się Jarosz mający problem z utrzymaniem skuteczności na poziomie marnych 40 % i to chyba najlepiej obrazuje co w tym momencie trapi naszego selekcjonera. Pozostaje gra na trzech przyjmujących z Kurkiem? * Pamiętam, że jak Brdjowić przychodził do Skry ci bardziej zorientowani kibice łapali się za głowę zwracając uwagę na to jak bardzo brakuje Serbowi talentu do tego sportu. Nikt jednak nie przewidział tego, że chłopak okaże się całkowicie oporny na jakikolwiek postęp w grze - ja sam do niedawna byłem przekonany, że na jakimś tam kiepskim poziomie siatkówki można nauczyć każdego, no i mam teraz zagwozdkę... Brdjowić to chyba najgorszy rozgrywający w stawce - szacunek bo konkurencję w postaci Nerojów, Januszy, Kędzierskich, Wolańskich czy innych Pająków ma godną.
      • rbk17 Zgłoś komentarz
        Największe niewypały Plusligi od lat: środek: Łukasz Polański, Wojciech Kazimierczak atakujący: Mikołaj Sarnecki, Paweł Mikołajczak rozegranie: Grzegorz Łomacz, Bartłomiej
        Czytaj całość
        Neroj przyjęcie: Sebastian Wierzbowski libero: nie potrafię ocenić.