W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Danica Radenković (Polski Cukier Muszynianka Muszyna)
W rywalizacji z Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza podopieczne Bogdana Serwińskiego miały trudne zadanie, bowiem nie mogły liczyć na wsparcie znakomicie spisującej się w obecnym sezonie Sylwii Wojcieskiej. Serbska rozgrywająca potrafiła jednak poprowadzić grę Mineralnych na tyle skutecznie, że zdołały one awansować do półfinału. Szczególne uznania należą się Radenković za trzecie starcie, zakończone dopiero po tie-breaku. W nim, pochodząca z Niszy zawodniczka wywalczyła pięć oczek i był to jej najlepszy występ w meczu I rundy play-off.
Atakująca: Katarzyna Zaroślińska (PGE Atom Trefl Sopot)
W ćwierćfinałowej rywalizacji z nieobliczalnymi łodziankami, "Smoku" udowodniła, że zespół może na niej polegać. W pierwszym starciu Katarzyna Zaroślińska wywalczyła 25 punktów, kończąc 44 procent akcji, dokładając do swojego dorobku 5 bloków punktowych! W rewanżu spisała się nieco słabiej, jednak i tym razem była wyróżniającą się siatkarką Atomówek. Wywalczyła 15 oczek, a Sopocianki przypieczętowały awans do strefy medalowej już po drugim spotkaniu.
Przyjmująca: Małgorzata Glinka-Mogentale (Chemik Police)
Siatkarki SK bank Legionovii Legionowo nie okazały się zbyt wymagającym przeciwnikiem dla ekipy mistrzyń Polski. Małgorzata Glinka-Mogentale w obu spotkaniach udowodniła, że mimo długiego i trudnego sezonu, nadal utrzymuje wysoką formę. W dwumeczu z ekipą z Mazowsza, najwybitniejsza siatkarka w historii naszego kraju była prawdziwą ostoją mistrzyń Polski jeśli chodzi o przyjęcie. Do tego dorzuciła skuteczny atak, zdobywając łącznie 21 oczek.
Przyjmująca: Hana Cutura (Impel Wrocław)
Zespół Impela Wrocław potrzebował trzech spotkań, aby wywalczyć awans do półfinału. W Bielsku-Białej podopieczne Tore Aleksandersena kompletnie zawiodły, choć akurat do Chorwatki nie można mieć pretensji o jej występ. Hana Cutura była bowiem najlepszą zawodniczką swojego zespołu. W pozostałych dwóch starciach również błyszczała, pełniąc rolę ostoi wrocławskiego przyjęcia i stanowiąc o sile ofensywnej tej ekipy.
Środkowa: Ivana Plchotova (Polski Cukier Muszynianka Muszyna)
Reprezentantkę Czech w rundzie play-off czeka trudne zadanie. Pod nieobecność Sylwii Wojcieskiej, to właśnie na 32-latce spoczywać będzie odpowiedzialność za zdobywanie punktów ze środka. W konfrontacji z Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza Ivana Plchotowa zaprezentowała skuteczną grę w ofensywie oraz bloku. Tym drugim elementem zdobyła łącznie 10 punktów w trzech meczach.
Środkowa: Brittnee Cooper (PGE Atom Trefl Sopot)
Środkowa ekipy znad Bałtyku w meczach z jedną z najbardziej nieobliczalnych ekip Orlen Ligi udowodniła, że może stanowić spory atut w grze ofensywnej swojej ekipy. W dwumeczu ćwierćfinałowym Cooper zanotowała skuteczność ataku na poziomie 54 proc. i 80 proc. Dołożyła także 5 punktów blokiem, kończąc rywalizację z Budowlanymi Łódź z 23 punktami na koncie. Jak na środkową, jest to wynik godny podziwu.
Libero: Agata Sawicka (Impel Wrocław)
W dotychczasowych meczach sezonu 2014/2015 libero Impela Wrocław niespecjalnie błyszczała, jednak w rywalizacji z BKS Aluprof Bielsko-Biała Agata Sawicka udowodniła, że jest bardzo mocnym punktem swojego zespołu. Wychowanka ŁKS Łódź w ćwierćfinale zanotowała jeden słabszy występ, jednak w pozostałych dwóch spisała się znakomicie i w dużej mierze przyczyniła się do awansu swojej ekipy do strefy medalowej. Szczególnie udane w jej wykonaniu było trzecie starcie, w którym przyjmowała na poziomie 81 proc. przyj. poz. i 44 proc. przyj. perf. (16 odbiorów.). Za to starcie, została także nagrodzona statuetką MVP.
Ławka rezerwowych: Izabela Bełcik (PGE Atom Trefl Sopot), Sanja Popović (Budowlani Łódź), Anna Werblińska (Chemik Police), Natalia Kurnikowska (Polski Cukier Muszynianka Muszyna), Dominika Sobolska (Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza), Agnieszka Kąkolewska (Impel Wrocław), Agata Durajczyk (PGE Atom Trefl Sopot)