W tym artykule dowiesz się o:
Oceny Polaków za mecz z reprezentacją Iranu w LŚ (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):
Grzegorz Łomacz - 2,5
W pierwszym meczu w Teheranie obserwowaliśmy sporo niezrozumiałych wyborów rozgrywającego Cuprum Lubin. Lepsze momenty przeplatał wieloma gorszymi. Jego gra ewidentnie falowała, co nie pomagało kolegom. Na malutki plus as serwisowy w trzecim secie, ale marne to pocieszenie po meczu, który można było wygrać... [ad=rectangle] Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Jakub Jarosz - 2,5
Nie był to na pewno udany powrót do pierwszego składu reprezentacji. Jarosz słabo rozpoczął mecz, a pierwszy ofensywny punkt zdobył dopiero w połowie inauguracyjnego seta. Druga odsłona mogła dawać jeszcze nadzieję - trudne zagrywki, interwencja w obronie, decydujący o zwycięstwie blok. W całym spotkaniu zepsuł jednak aż dziesięć ataków (i osiem serwisów), z czego kilka w kluczowych momentach. Na razie trudno sobie wyobrazić, by mógł wygrać sportową rywalizację ze zdrowym Bartoszem Kurkiem.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Michał Kubiak - 4
Momentami tylko on ciągnął ofensywną grę zespołu. Wulkan energii, który potrafił w pojedynkę przełamywać opór rywali. Nie ustrzegł się jednak kilku poważnych błędów (trzy razy dał się ustrzelić zagrywką). Warto odnotować widowiskowy blok jedną ręką w końcówce czwartej partii. Na pewno nie zawiódł, ale wiemy, że stać go znacznie więcej.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Mateusz Mika - 2,5
Kolejny niezbyt udany mecz młodego przyjmującego w tej edycji Ligi Światowej. Od początku niepewny w przyjęciu i nieprzydatny w ataku. Szkoleniowiec szybko zdjął go z boiska. Powroty w czwartej i piątej odsłonie nie przyniosły żadnego przełomu w grze jego czy drużyny.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Mateusz Bieniek - 4,5
Trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do tego rewelacyjnego młokosa, który niezależnie od rywala i presji towarzyszącej grze potrafi przebojowo atakować, szczelnie blokować i zaskakująco zagrywać. Odkrycie sezonu reprezentacyjnego nie przestaje zadziwiać. W piątek zanotował 3 punktowe bloki (najwięcej w zespole), jednego asa serwisowego i skończył 9 z 11 piłek w ofensywie. Czy można wymagać od niego więcej?
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Piotr Nowakowski - 3
Zdecydowanie za mało widoczny, jak na siatkarza tej klasy. Powinien wnosić znacznie więcej do gry reprezentacji, a niestety w starciu z Iranem wielkiego pożytku z niego nie było. Na plus kończący czwartego seta blok i kilka zaskakujących rywala zagrywek, ale 6 punktów na pięć setów to wynik zdecydowanie poniżej możliwości i oczekiwań.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Paweł Zatorski - 4
Poprawny mecz libero ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, ale bez błysku. Rywale starali się omijać go zagrywką, a gdy już piłka leciała w jego kierunku, w większości wypadków ustrzegł się poważniejszych błędów. Jesteśmy jednak pewni, że na grę zespołu wpływ może mieć znacznie większy niż w piątkowy wieczór.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Rafał Buszek - 4
Kolejny raz w tej edycji World League były zawodnik Asseco Resovii Rzeszów dał bardzo dobrą zmianę. Zdecydowanie jedna z wiodących postaci po stronie Biało-Czerwonych. Aktywny w ataku (choć statystyki tego nie pokazują, zdobył kilka naprawdę ważnych puntów), poprawny w odbiorze, przydatny w obronie i groźny na zagrywce. Na minus kilka zmarnowanych ataków, ale nie bał się ryzykować, nawet w trudnych sytuacjach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.