W tym artykule dowiesz się o:
Joanna Wołosz - 2,5
W finałowym meczu kapitan reprezentacji Polski nie miała łatwego zadania. Jej koleżanki dogrywały piłkę z zaledwie 21-procentową dokładnością. Nic więc dziwnego, że gra kombinacyjna była w zasadzie niemożliwa. Joanna Wołosz w początkowej fazie meczu starała się korzystać z usług środkowych, ale ponieważ nie przynosiło to efektów, musiała ograniczyć się do kierowania piłek na skrzydła. [ad=rectangle] Zawodniczka Chemika Police, widząc niską skuteczność w ataku, sama starała się zapunktować. Podjęła cztery próby skończenia akcji z drugiej piłki i tylko jedna zakończyła się powodzeniem.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Natalia Kurnikowska przyjmowała piłkę 14 razy, popełniając przy tym 1 błąd. Miała problemy z perfekcyjnym dograniem, ale słabszą dyspozycję w tym elemencie starała się nadrobić na siatce. Skończyła 8 z 22 ataków, uzyskując 36-procentową skuteczność, pomyliła się tylko 1 raz. 23-letnia zawodniczka była także zagrożeniem dla Holenderek w polu serwisowym, dwukrotnie punktowała bezpośrednio z zagrywki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Anna Grejman - 1,5
W pierwszych akcjach spotkania Anna Grejman pokazała się z dobrej strony, to przy jej zagrywkach Polki wyszły na czteropunktowe prowadzenie. Z każdą akcją jednak jej rola na boisku malała. Wystarczy wspomnieć, że skończyła tylko 3 z 17 ataków, przez co zakończyła mecz z 18-procentową skutecznością. W przyjęciu również nie rozegrała dobrych zawodów, zaledwie 3 z 24 dograń oceniono jako perfekcyjne. W całym meczu zdobyła łącznie 5 punktów - jak na zawodniczkę, która w każdym secie wychodziła w "szóstce", to zbyt mało.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Tym razem Katarzyna Zaroślińska nie pomogła w odniesieniu zwycięstwa. Zawodniczka miała spore problemy ze skończeniem akcji, tylko 10 z 30 piłek zamieniła na punkty. Skuteczność na poziomie 30 procent to nie jest wynik, którym można się pochwalić, na dodatek "Smoku" pomyliła się aż 9 razy w ofensywie. Swój dorobek powiększyła o 1 blok i 1 as, ale 12 "oczek" to wciąż niewielka zdobycz jak na atakującą.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Mecz zupełnie nie wyszedł 25-letniej środkowej. Była kompletnie nieprzydatna na boisku, w trzysetowym spotkaniu nie zapisała na swoim koncie ani jednego punktu! Nie skończyła żadnego z trzech ataków, miała także problemy z odczytaniem zamiarów holenderskiej rozgrywającej. Została zmieniona już w pierwszej partii, ale szkoleniowiec dał jej jeszcze szansę w kolejnej odsłonie. Ponieważ nie wniosła nic w grę, kolejnego seta obejrzała już z ławki rezerwowych.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Maja Tokarska - 2
Maja Tokarska również nie może zaliczyć niedzielnego meczu do udanych. Była niewidoczna w ataku, skończyła tylko 2 z 9 akcji. Wprawdzie zdobyła 3 punkty blokiem, ale od zawodniczki, która ma już za sobą występy w reprezentacji, z pewnością można wymagać dużo więcej.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Agata Durajczyk - 2,5
Libero polskiej reprezentacji na pewno nie może być zadowolona ze swojego występu. Agata Durajczyk nie była pewna w przyjęciu, na 21 prób popełniła wprawdzie 1 błąd, jednak często po jej dograniach Joanna Wołosz miała bardzo utrudnione zadanie. Zawodniczka przyjmowała z dokładnością na poziomie zaledwie 38 procent, słabo spisywała się także w obronie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Ewelina Brzezińska (Sieczka), Aleksandra Sikorska, Izabela Kowalińska, Natalia Piekarczyk - zbyt krótko, żeby ocenić