W tym artykule dowiesz się o:
[u]
Oceny Polaków za mecz z reprezentacją Rosji (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 5): [/u]
Grzegorz Łomacz - 4,5 Największy pechowiec polskiego zespołu. Już w drugiej partii niebezpiecznie poślizgnął się przy stanie 13:10 dla reprezentacji Rosji. Wówczas na wysokości zadania stanęły stabilizatory. Kilkanaście minut później Łomacz znów się poślizgnął. Po tym upadku nie był już w stanie kontynuować gry. Do momentu kontuzji rozgrywający Cuprum Lubin nie zawiódł zaufania selekcjonera Stephane'a Antigi. Bardzo umiejętnie kierował grą polskiej drużyny. Słabszy miał jedynie początek spotkania, kiedy to Bartosz Kurek i Mateusz Mika nie otrzymali odpowiednio dogranych piłek do antenki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Bartosz Kurek - 6 To był świetny występ atakującego reprezentacji Polski. Najbardziej wartościowy siatkarz meczu w starciu ze Sborną (25 oczek). Zrobił furorę nie tylko na prawym skrzydle, ale i w polu zagrywki. Po jego piekielnie mocnych serwisach rywale albo w ogóle nie przyjmowali, albo zmuszeni byli do grania z sytuacyjnych piłek. Jedynym minusem Kurka była słabsza postawa w końcówce premierowej odsłony meczu, kiedy to w trudnej sytuacji polskiego zespołu dwukrotnie nie skończył sytuacyjnych piłek. Biorąc jednak pod uwagę jego występ w całym meczu atakujący zasłużył na tak wysoką ocenę.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Piotr Nowakowski - 3 Coraz bardziej wydaje się zasadne pytanie czy Piotr Nowakowski powinien rozpoczynać mecze w wyjściowym składzie polskiej drużyny? W tym sezonie polski środkowy coraz częściej popada w przeciętność. Tak też było w starciu z Rosją. Początek meczu gracz mistrza Polski miał jeszcze dobry (3 na 4 w ataku), ale z każdą kolejną akcją było coraz słabiej. To od popsutej zagrywki Nowakowskiego zaczęła się fatalna seria Polaków w pierwszej partii. Dopiero w czwartej odsłonie meczu środkowy zapisał na swoim koncie dwa punktowe bloki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Mateusz Bieniek - 5 Kolejny egzamin, który młody środkowy zdaje więcej niż dobrze. O ile jeszcze w meczu z Tunezją nie był zbyt widoczny w ataku, o tyle w starciu z reprezentacją Rosji rozgrywający w ciemno mogli do niego kierować piłki. Bardzo pewny w ataku. Po jego niektórych zbiciach ręce same składały się do oklasków. Do tego w bloku spisał się lepiej niż Piotr Nowakowski. Bieniek musi jeszcze popracować nad regularnością zagrywki. Były momenty gdy aż prosiło się, by jej nie popsuć, a po prostu dostarczyć rywalom na drugą stronę.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzodobrze, 6 - rewelacyjnie.
Mateusz Mika - 2 To nie był dzień przyjmującego Lotosu Trefla Gdańsk. Od początku meczu Rosjanie starali się celować zagrywkę w niego. Mika miał problemy w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła. W kluczowym momencie pierwszego seta, kiedy zagrywką szalał Aleksander Butko polski przyjmujący nie był w stanie pomóc zespołowi. Jego oceny nie ratują nawet dwa skuteczne ataki w środkowej fazie premierowej partii. W tym elemencie reprezentanta Polski także stać na zdecydowanie lepszą grę. Od drugiego seta w wyjściowym składzie został zastąpiony przez Michała Kubiaka.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Rafał Buszek - 5,5 Bardzo dobrze wykonał swoją pracę na boisku. Może nie atakował tak efektownie jak Bartosz Kurek, może nie eksplodował tak bardzo radością po udanych akcjach jak Michał Kubiak, ale zdobył niezwykle cenne punkty dla zespołu. Nawet jeśli bezpośrednio nie skończył piłki w ataku nie popełniał zbyt wielu błędów. Już w pierwszej akcji meczu wysłał sygnał ostrzegawczy Rosjanom, gdy mimo podwójnego bloku zaatakował udanie z pipe'a. Jego ocenę podwyższa gra w końcówce czwartej partii. Wówczas w pomarańczowym polu umieścił dwie arcyważne piłki w kontratakach i dołożył asa serwisowego przy stanie 22:21 dla Polaków.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Paweł Zatorski - 4 Podstawowego libero Biało-Czerwonych stać na lepszą grę. Nie popełnił jakiś rażących błędów, ale też nie pomógł zespołowi przy najsilniejszych zagrywkach rywali, jak chociażby Aleksandra Butko w inauguracyjnej partii. Paweł Zatorski często słabszą dyspozycję w przyjęciu przykrywał efektownymi i efektywnymi obronami. Jednak w środę i trochę tego elementu zabrakło w poczynaniach na boisku libero ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Michał Kubiak - 4,5
Środowym występem pokazał jak wiele znaczy dla polskiego zespołu. O ile jeszcze w drugiej partii nie był aż tak widoczny, o tyle od trzeciego seta zaczął wraz z Bartoszem Kurkiem grać pierwsze skrzypce wśród Biało-Czerwonych. W trzeciej partii Kubiak do szewskiej pasji doprowadzał rywali, kiedy to atakował skutecznie mimo podwójnego bloku czy z trudnych, sytuacyjnych piłek. Jak na kapitana zespołu przystało swoim zachowaniem pobudzał kolegów do walki. Kubiak miewał jednak słabsze momenty w przyjęciu. W czwartej partii dwukrotnie został pocelowany w tym elemencie przez Rosjan.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Fabian Drzyzga - 5 Nie jest łatwo wejść na boisko zastępując kontuzjowanego zawodnika. Tym bardziej w przypadku Fabiana Drzyzgi, który stracił miejsce w podstawowym składzie zespołu i dodatkowo w starciu z reprezentacją Tunezji nie zagrał zbyt wiele. Rozgrywający rzeszowian stanął jednak na wysokości zadania. Spisał się tak dobrze, a nawet lepiej niż Grzegorz Łomacz. W akcjach "na styku" nie stracił chłodnej głowy. W odpowiednich momentach uruchamiał w ataku Bartosza Kurka, a w czwartej partii odważnie kierował piłki do Rafała Buszka. Na jego wysoką ocenę wpływ miały także świetne obrony w ważnych momentach czwartej odsłony widowiska. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Marcin Możdżonek i Dawid Konarski zagrali zbyt krótko by ich ocenić.