Raport WP SportoweFakty: Rok mistrzów świata

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

21 września 2014 roku prowadzona przez Stephane'a Antigę reprezentacja Polski sięgnęła po złoto mundialu. Serwis WP SportoweFakty przypomina jak przez kolejne dwanaście miesięcy radzili sobie biało-czerwoni bohaterowie.

1
/ 14

Klub: To był naprawdę udany sezon dla reprezentacyjnego środkowego i jego klubu. Asseco Resovia Rzeszów doszła do finału Ligi Mistrzów, a na krajowym podwórku odzyskała tytuł mistrza kraju, w całej fazie play-off nie przegrywając ani jednego meczu! Do pełni szczęścia zabrakło jedynie triumfu w rozgrywkach Pucharu Polski. Spory udział w sukcesach klubu z Podkarpacia miał pewny i niezawodny przez cały sezon Nowakowski.

Kadra: Środkowego Asseco Resovii nie mogło zabraknąć w reprezentacji w 2015 roku. "Cichy Pit" niezmiennie jest podstawowym zawodnikiem w drużynie Stephane'a Antigi. U jego boku skrzydła rozwija 21-letni Mateusz Bieniek, który z powodzeniem zastąpił leczącego przez dłuższy czas kontuzję Karola Kłosa.

2
/ 14

Klub: Kapitan ekipy mistrzów świata sporą część minionego sezonu ligowego spędził z dala od parkietu. Problemy ze zdrowiem niestety towarzyszyły mu niemal bez przerwy, dlatego na wyniki zespołu dużego wpływu nie miał. Najlepszy mecz rozegrał w drugiej rundzie play-off Ligi Mistrzów, gdy niemal w pojedynkę rozprawił się w Atlas Arenie z Sir Safety Umbria Volley Perugia, wprowadzając PGE Skrę do Final Four najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych w Europie. Paradoksalnie, ten mecz pokazał jak wiele klub z Bełchatowa traci przez problemy zdrowotne doświadczonego przyjmującego. Ostatnio, podczas towarzyskiego turnieju w Londynie, Winiarski znów doznał urazu. Czy pech wreszcie go opuści?

Kadra: Po zdobyciu mistrzostwa świata kapitan złotej drużyny zakończył karierę reprezentacyjną.

3
/ 14

Klub: 26-letni atakujący miał pecha. Trafił na rewelacyjny sezon Jochena Schoepsa i pogodzić musiał się z rolą rezerwowego. Wywiązywał się z niej bardzo dobrze, mając swój wkład w sukcesy wracającego na polski tron i wskakującego na europejskie podium zespołu Asseco Resovii Rzeszów. Latem postanowił jednak zmienić otoczenie, licząc na mocniejszą pozycję w mocno przebudowanej ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.

Kadra: To, co w klubie trudno uznać za sukces, w drużynie narodowej wydaje się być jego sporym osiągnięciem. Konarski w talii Antigi jest drugim atakującym, a selekcjoner dał w ostatnich miesiącach jasno do zrozumienia, że wyżej ceni przydatność w reprezentacji jego niż Jakuba Jarosza. Nie każdy z tą decyzją musi się zgadzać, ale koncepcja selekcjonera póki co sprawdza się w Pucharze Świata, a urodzony w Świeciu zawodnik ma wraz z kolegami dużą szansę już w najbliższą środę wygrać tę niezwykle ważną i prestiżową imprezę.

4
/ 14

Klub: Po historycznym sukcesie na mundialu legendarny już polski rozgrywający musiał wrócić do szarej, ligowej rzeczywistości. W sezonie 2014/2015 tradycji stało się zadość i po jego zakończeniu Zagumny wciąż nie może pochwalić się tytułem mistrza Polski. ZAKSA z nim w składzie, uplasowała się na zaledwie szóstym miejscu w PlusLidze, a jej kluczowy zawodnik, jeszcze przed końcem ligowych zmagań, ogłosił publicznie, że odchodzi. W kolejnym sezonie kierować będzie grą AZS Politechnika Warszawska.

Kadra: Po zdobyciu mistrzostwa świata znakomity rozgrywający zakończył karierę reprezentacyjną. Znalazł się jednak, dość niespodziewanie, w szerokim składzie reprezentacji Polski na tegoroczne mistrzostwa Europy. Wielki powrót nie jest więc wykluczony.

5
/ 14

Klub: W połowie sezonu wydawać się mogło, że środkowy reprezentacji, wraz z kolegami z PGE Skry, sięgnąć może gwiazd. Bełchatowianie radzili sobie znakomicie w lidze i na arenie międzynarodowej. W pewnym momencie dopadł ich jednak kryzys, z którego nie wydźwignęli się już do samego końca, na każdym froncie notując wyniki poniżej oczekiwań i przede wszystkim możliwości. Kłos był jednym z najrówniej grających w swoim zespole zawodników, ale w obliczu problemów zdrowotnych kolegów nie był w stanie wiele zdziałać.

Kadra: Ten sezon reprezentacyjny miał należeć do niego. Nieoczekiwanie to właśnie jemu Antiga powierzył opaskę kapitana. Długa walka z urazem wyeliminowała go jednak z występów w Lidze Światowej i... pozwoliła rozbłysnąć talentowi Mateusza Bieńka, który wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie reprezentacji, której kapitanem, pod nieobecność środkowego PGE Skry został Michał Kubiak. W Japonii Kłos jest tylko rezerwowym. Czy na mistrzostwach Europy dostanie swoją szansę?

6
/ 14

Klub: Podobnie jak Kłos, sezonu ligowego jego kolega spod siatki nie może uznać za udany. Z uwagi na sporą rotację, występował w barwach PGE Skry dość często, ale większego piętna na grze zespołu nie odcisnął. Brązowy medal PlusLigi i czwarte miejsce w Lidze Mistrzów to wyniki na pewno bardzo dobre, ale... nie dla mającego mocarstwowe aspiracje zespołu z Bełchatowa i występujących w nim zawodników. Zwłaszcza że początki były naprawdę obiecujące.

Kadra: Cały sezon w szerokiej kadrze, ale już na Puchar Świata w Japonii się nie załapał. Antiga postawił zdecydowanie na duet Nowakowski - Bieniek, który z kwadratu dla rezerwowych wspierają: wspomniany już Kłos i Marcin Możdżonek.

7
/ 14

Klub: Zmęczenie po mundialu i brak wartościowego zmiennika w zespole sprawiły, że osiągnięcia indywidualne znakomitego atakującego, mimo że wciąż bardzo dobre, nie przekładały się już tak na wyniki PGE Skry, jak chociażby rok wcześniej. Według nieoficjalnych informacji, w kilku spotkaniach, w których grał na pełnych obrotach, z powodu stanu zdrowia nie powinien w ogóle wybiec na parkiet. Do swojej bogatej kolekcji medali i trofeów tym razem Wlazły dorzucił tylko brązowy medal ligowy. Dla najlepszego sportowca na świecie w 2014 roku nie był to niewątpliwie fakt wart nawet odnotowania.

Kadra: Po zdobyciu mistrzostwa świata najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) mundialu zakończył karierę reprezentacyjną.

8
/ 14

Klub: Rozgrywający reprezentacji Polski wreszcie wywalczył sobie miano "jedynki" na swojej pozycji w Resovii. A że jego zespół odzyskał tytuł mistrza Polski i wdarł się szturmem do finału Ligi Mistrzów, pokonując po drodze potężnych rywali, sezon klubowy Drzyzga uznać może za w pełni udany.

Kadra: W drużynie narodowej wiedzie się urodzonemu W Bordeaux zawodnikowi całkiem dobrze. Bierze udział w pięknych wiktoriach, kroczących od zwycięstwa do zwycięstwa, Biało-Czerwonych, ale... po jednym z meczów Antiga ubolewał nad kontuzją Grzegorza Łomacza - podstawowego, według słów selekcjonera, rozgrywającego reprezentacji. Czy tamta wypowiedź miała zmobilizować Fabiana do jeszcze lepszej gry? Jeśli tak, to w środowym spotkaniu z USA (wygranym przez Polskę 3:1) przyniosła efekt.

9
/ 14

Klub: Po zdobyciu mistrzostwa świata energiczny skrzydłowy otrzymał ofertę nie do odrzucenia z Halkbanku Ankara. W bardzo silnym i konkurencyjnym na arenie międzynarodowej zespole Polak był jedną z wiodących postaci i choć naraził się na krytykę części kibiców posądzających go o podjęcie decyzji mającej na celu jedynie zwiększenie zasobności portfela, Kubiak w Turcji stał się jeszcze lepszym siatkarzem, o czym przekonaliśmy się już w sezonie reprezentacyjnym. W barwach Halkbanku były zawodnik Jastrzębskiego Węgla zdobył wicemistrzostwo i puchar kraju. W Lidze Mistrzów przygodę skończył tuż przed Final Four, przegrywając rywalizację z późniejszym triumfatorem rozgrywek - Zenitem Kazań.

Kadra: Choć nie da się jednoznacznie stwierdzić, co podziałało na niego lepiej: rok za granicą czy przejęcie opaski kapitana reprezentacji po kontuzjowanym Karolu Kłosie, ale w efekcie Kubiak stał się nie tylko tytularnym, ale też boiskowym, mentalnym przywódcą "stada". Jego energia zaraża kolegów z drużyny i mocno zniechęca, a czasem wręcz odstrasza rywali. Bez niego trudno wyobrazić sobie obecną reprezentację.

10
/ 14

Klub: O sukcesach Asseco Resovii wspominaliśmy już kilkakrotnie. Nie byłoby ich jednak, gdyby nie, wręcz heroiczna czasem, postawa "Igły" w defensywie. Choć powoli miał ustępować miejsca w składzie sprowadzonemu do zespołu Michałowi Żurkowi, na przestrzeni całego sezonu udowodnił, że wciąż jest nie do zastąpienia. W kolejnym roku ligowych zmagań pasjonująco zapowiada się jego rywalizacja z Damianem Wojtaszkiem o miano podstawowego zawodnika w mistrzowskim gwiazdozbiorze.

Kadra: Po zdobyciu mistrzostwa świata doświadczony libero zakończył karierę reprezentacyjną.

11
/ 14

Klub: Po zdobyciu mistrzostwa Polski z PGE Skrą Bełchatów urodzony w Łodzi libero medalową passę kontynuować miał w Kędzierzynie-Koźle. Przeciętny sezon ligowy ZAKSA skończyła jednak daleko od podium i oczekiwań wszystkich związanych z klubem. Nie pomogła równa i solidna forma Zatorskiego. Zmiany kadrowe przed kolejnymi rozgrywkami dają jednak nadzieję na znacznie lepszy wynik w sezonie 2015/2016.

Kadra: Jego zeszłoroczna walka z Ignaczakiem o rolę podstawowego libero reprezentacji rozgrzewała kibiców do czerwoności. Ostatecznie Antiga postawił na "Zatora", a słuszność jego decyzji potwierdziły mistrzostwa świata zakończone spektakularnym triumfem Biało-Czerwonych. W tym roku pozycja Zatorskiego w kadrze jest już niepodważalna, a umiejętności siatkarskie zawodnika, wzbogacane przez kolejne cenne doświadczenia, wciąż rosną.

12
/ 14

Klub: Doświadczony środkowy po udanym mundialu wyruszył razem z Michałem Kubiakiem na podbój Turcji. Z uwagi na limit obcokrajowców w rozgrywkach ligowych za często niestety nie grał, ale miał okazję ponownie pokazać się w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W nowym sezonie grać będzie w Cuprum Lubin, gdzie wypełnić ma lukę po rewelacyjnym Dmytro Paszyckim.

Kadra: W 2015 roku ponownie znalazł się w reprezentacji i pełni w niej funkcję zbliżoną do tej, co w zeszłym roku. Stanowi cenne uzupełnienie zespołu i swoim doświadczeniem oraz warunkami fizycznymi wspiera drużynę w trudnych momentach, choć tych, na szczęście dla polskich kibiców, nie ma znowu aż tak wiele.

13
/ 14

Klub: Powrót do Polski dobrze zrobił reprezentacyjnemu skrzydłowemu. W Gdańsku stał się on filarem szturmującego ligową czołówkę Lotosu Trefla, prowadząc swój zespół do zdobycia historycznego Pucharu Polski i srebra PlusLigi. W minionym sezonie zanotował wiele rewelacyjnych występów i na pewno pod okiem Andrei Anastasiego siatkarsko dojrzał, sprawdzając się na długim dystansie.

Kadra: W reprezentacji w 2015 roku długo szukał optymalnej formy, ale w Pucharze Świata pokazał już pełnię możliwości, przede wszystkim w piekielnie trudnym starciu z Iranem. Wszedł wtedy z ławki i odmienił losy spotkania, ale na miejsce w pierwszym składzie wciąż musi ciężko pracować, bo konkurencja nie śpi.

14
/ 14

Klub: Niby sezon pełen sukcesów w rewelacyjnej Resovii, ale... No właśnie, do pełni szczęścia zabrakło Buszkowi pewnego miejsca w pierwszym składzie. W naszpikowanej graczami europejskiego i światowego formatu drużynie reprezentant Polski nie był pierwszym wyborem trenera Andrzeja Kowala. Gdy już jednak dostawał szansę gry, potwierdzał, że warto na niego stawiać, jak chociażby w finale rywalizacji o mistrzostwo Polski z Lotosem Treflem Gdańsk. 28-latek cały potencjał tera pokazać będzie chciał w ZAKSIE.

Kadra: Co do jego miejsca w kolejnych turniejowych czternastkach nikt nie ma wątpliwości, ale formę w tym sezonie reprezentacyjnym prezentuje nierówną. Znakomite mecze przeplata tymi ciut, a czasem nawet znacznie, słabszymi, a o miejsce w pierwszym składzie zdaje się rywalizować przede wszystkim z Miką. Niezmiennie może jednak liczyć na spory krety zaufania Antigi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)