Najlepsza szóstka turnieju kwalifikacyjnego do IO w Berlinie wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty wybrał zawodników, którzy indywidualnie swoimi występami wyróżnili się podczas sześciodniowego turnieju w Berlinie.

1
/ 7

Rozgrywający: Benjamin Toniutti (Francja)

Nie jest żadnym zaskoczeniem, że zawodnik z Kędzierzyna trafił do szóstki turnieju. Wyrósł na jednego z najwybitniejszych rozgrywających na świecie i wspaniale prowadzi grę swojego zespołu. Łączy szybkość z dokładnością, jest mistrzem strategii i gry kombinacyjnej, umie zgubić blok rywali. Doskonale wykorzystuje wszystkie atuty swojej drużyny i chowa jej mankamenty, trzeba było dopiero rosyjskiej kanonady w polu serwisowym, żeby mu to uniemożliwić. Do swojej świetnej gry Toniutti dokłada zimną krew i spokój, a także mocny charakter i autorytet, które pozwalają mu zapanować nad wyrazistymi i trudnymi osobowościami francuskiej reprezentacji.

Rezerwowy: Siergiej Grankin (Rosja)

2
/ 7

Atakujący: Aleksandar Atanasijević (Serbia)

Choć Serbia odpadła z kwalifikacji po fazie grupowej i rozegrała tylko trzy mecze, to i tak serbska gwiazda błyszczała najmocniej wśród atakujących. Ma na koncie tylko 19 punktów mniej od najlepiej punktującego i grającego dwa mecze więcej Bartosza Kurka, a średnio zdobywał ponad 6 punktów na seta, co jest rzadko spotykanym wynikiem. Miał również najwyższą skuteczność w ataku spośród wszystkich zawodników na tej pozycji - ponad 42 procent. Do punktów zdobywanych atakiem dołożył 7 asów serwisowych i 6 bloków. Przy zupełnym braku przyjęcia w serbskiej drużynie był bardzo mocno obciążony trudnymi piłkami sytuacyjnymi i na trójbloku, z którymi radził sobie doskonale. Można powiedzieć, że gdyby reszta jego zespołu grała choć w połowie tak jak on, to Serbowie nie mieliby problemów z awansem na igrzyska.

Rezerwowy: Georg Grozer (Niemcy)

3
/ 7

Środkowy: Simon Van De Voorde (Belgia)

Choć Belgowie rozegrali tylko trzy spotkania, a także w ostatecznym rozrachunku nie wygrali żadnego spotkania, indywidualnie wyróżnił się jeden zawodnik. Simon van de Voorde był najlepszym blokującym w turnieju, pomimo tego, że grał tylko w dziesięciu setach. Środkowy zdobył w sumie 12 punktów blokiem, co daje 1,2 bloku na set. Oprócz tego zdobył dwa asy serwisowe i wywalczył 21 punktów w ataku. To dobry rezultat jak na zaledwie trzy spotkania.

Rezerwowy: Mateusz Bieniek (Polska)

4
/ 7

Środkowy: Andriej Aszczew (Rosja)

Przez ostatnie lata w cieniu innych wybitnych rosyjskich środkowych, ale w pełni wykorzystał to, że w obliczu nieobecności Muserskiego trener Alekno postawił na niego. Ma na koncie 12 bloków, co daje 0,75 na seta i jest drugim najlepszym wynikiem na turnieju. Do tego dołożył 35 punktów zdobytych atakiem. Jest to jeden z tych środkowych, którzy w ataku są mniej widoczni, ale co dostaną, to skończą, natomiast w bloku ma świetne wyczucie i dobrą technikę. W finale z Francją po przegranym 1 secie zmienił Wołkowa i jego 5 punktowych bloków (najwięcej w zespole) w tym spotkaniu na pewno istotnie przyczyniło się zwycięstwa Sbornej w całym turnieju.

Rezerwowy: Marcus Bohme (Niemcy)

5
/ 7

Przyjmujący: Michał Kubiak (Polska)

Przed turniejem jego występ stał pod znakiem zapytania z powodu kontuzji odniesionej w grudniu. Kapitan reprezentacji Polski nie tylko zdążył się wykurować, ale także poprowadzić drużynę do trzeciego miejsca. W sumie zdobył w pięciu meczach 68 punktów, był pewnym punktem w przyjęciu, ale również w obronie. Był liderem drużyny, przede wszystkim mentalnym.

Rezerwowy: Christian Fromm (Niemcy)

6
/ 7

Przyjmujący: Earvin Ngapeth (Francja)

Tradycyjnie pełnił ważną rolę we francuskiej ekipie, zaskakując raz za razem rywali swoimi pomysłami. Przyjmujący zdobywał w secie średnio 5,27 punktu. Łącznie dla swojej ekipy wywalczył ich 81, więcej niż Antonin Rouzier, atakujący drużyny. Nie brakowało jego potężnych zagrywek, a także spektakularnych obron.

Rezerwowy: Jegor Kliuka (Rosja)

7
/ 7

Libero: Jenia Grebennikov (Francja)

Mimo młodego wieku już nazywany najlepszym libero na świecie. Jeden z nielicznych na turnieju, który i przyjmował zagrywki i bronił, a oba te zadania wykonywał na tradycyjnie wysokim poziomie. Trudno sobie wyobrazić szybką i kombinacyjną grę Francuzów bez jego przyjęcia, choć jego największym atutem są obrony w polu. Nie tylko jest zawsze tam, gdzie powinien, ale również wyciąga piłki wręcz niemożliwe do uratowania. Doskonale ustawia się w asekuracji, a jego obrony są na tyle dokładne, że pozwalają jego zespołowi na płynne przejście do kontrataku i zdobycie punktu.

Rezerwowy: Aleksiej Wierbow (Rosja)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
Hail
12.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co do atakującego to ilu ludzi tyle opinii. Zależy jak kto na to popatrzy. Dla jednych Kurek, bo najwięcej pkt, dla innych Atanasijevic, bo w przeliczeniu na rozegrane sety, to on dawał najwięc Czytaj całość
szczoty
12.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahhaha syfy w formie widze. atana? BEKA :D i nie wiedzialem ze van de voorde z holandii jest no no :D tak na powaznie to szostka ( moim zdaniem ) powinna wygladac tak: Toniutti- Michailov- Nga Czytaj całość
avatar
Patrycja Alek PM
12.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Super ten Holender z Belgii... Albo Belg z Holandii. Ha ha ha!  
avatar
Cypis123
12.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po pierwsze. Really??? Ten koleś z Belgii??? Przecież Le Roux niszczył w bloku zagrywce i ataku i był jedną z 4 podpór Francuzów. Poza tym dlaczego na ataku jest Atana??? Grał mniej a poza tym Czytaj całość
avatar
ALPACA
12.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
... wg WP SportoweFakty ... NO TO AMATORSZCZYZNA ŻE HO HO ! Przypomne tylko że WP SyFlandia juz umieszczały wyniki meczów zakonczonych wg. NICH a one trwały i wyniki koncowe były inne niz SŁAW Czytaj całość