W tym artykule dowiesz się o:
Jak się okazuje, brak doświadczenia w I lidze nie jest żadnym problemem. Młodzi siatkarze ze Spały udowadniają, iż ambicją i dobrym przygotowaniem techniczno-taktycznym można zdziałać cuda. Bo tak trzeba odbierać fantastyczną postawę uczniów w tym sezonie. Podopieczni trenera Sebastiana Pawlika potrafili przeciwstawić się nawet słynnej Skrze Bełchatów, walcząc przez większą część meczu jak równy z równym.
- Zagraliśmy niezłe spotkanie i moim zdaniem dla bełchatowian nie był to najłatwiejszy pojedynek, szczególnie jeśli chodzi o koncentrację. Mogli spodziewać się czegoś innego, ale mój zespół fajnie się postawił i tego im gratuluję. Cieszę się, że łatwo się nie poddaliśmy, bo to najważniejsze - przyznał opiekun SMS-u.
Siatkarze ze Spały zajmują obecnie czwarte miejsce w lidze, tracąc do lidera z Katowic zaledwie trzy oczka. Do końca rundy zasadniczej pozostało sześć kolejek i uczniowie z pewnością powalczą jeszcze o wygranie rundy zasadniczej. A co potem? W play-offach na drużynie Sebastiana Pawlika nie będzie ciążyła żadna presja, co będzie jej olbrzymim atutem.
Rzadko się zdarza, iż beniaminek rozdaje karty na zapleczu PlusLigi. Zespół trenera Grzegorza Słabego przed sezonem dokonał jednak bardzo przemyślanych, które procentują w lidze. Przypomnijmy, iż drużynę z Katowic wzmocnił między innymi Maciej Fijałek, Tomasz Kalembka czy Jan Król. Wszyscy z nich mają spore doświadczenie nie tylko na I-ligowych parkietach, ale także w PlusLidze.
Siatkarze z Katowic są obecnie liderem I ligi. Na dodatek zawodnicy Grzegorza Słabego mają do rozegrania zaległy pojedynek z KPS-em Siedlce, w którym będą zdecydowanym faworytem. Przypomnijmy, iż pojedynek z ekipą z Mazowsza został przełożony z powodu występu GKS-u w ćwierćfinale Pucharu Polski przeciwko Asseco Resovii Rzeszów.
Wszystko wskazuje na to, iż faworytem do wygrania rozgrywek są właśnie siatkarze z Katowic. Dobrą informacją dla kibiców GKS-u jest również fakt, iż włodarze beniaminka złożyli wniosek o akces do gry w PlusLidze. Może się tak zdarzyć, iż już za kilka miesięcy fani ze Śląska zobaczą swój zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Drużyna z Suwałk od kilku lat plasują się w czołówce I ligi. Co prawda włodarze Ślepska nie ubiegają się w tym sezonie o grę w PlusLidze, jednak skład zespołu jest prawdziwą mieszanką rutyny z młodością, która może pokrzyżować szyki faworytom rozgrywek.
Najdobitniej o sile zespołu z Suwałk przekonał się w tym sezonie Krispol Września, który złożył akces do gry w PlusLidze. Podopieczni trenera Sławomira Gerymskiego dalecy są jednak od spełnienia podstawowego wymogu (miejsca 1-4), gdyż ekipa z Wielkopolski kompletnie nie może poradzić sobie ze Ślepskiem. W sobotę odbyła się trzecia konfrontacja tych zespołów, w której ponownie lepsi okazali się biało-niebiescy.
Co ciekawe, trenerem tej drużyny jest 37-letni Dmitrij Skoryy, który jeszcze niedawno występował na I-ligowych parkietach. Młody szkoleniowiec szybko jednak złapał kontakt z zawodnikami, którzy znakomicie realizują jego taktykę. Przypomnijmy, iż w barwach Ślepska występuje w tym sezonie Wojciech Winnik, Adrian Hunek, Jakub Urbanowicz czy Krzysztof Zapłacki. Czy drużyna z Suwałk zagra w finale w I ligi? Po 20 kolejkach Ślepsk zajmuje wysokie 2 miejsce w tabeli.
W tym sezonie drużyna z Pomorza Zachodniego zmaga się z wieloma przeciwnościami losu. Pod koniec 2015 roku doszła do nas tragiczna informacja o śmierci pierwszego trenera Dejana Brdjovicia, który zmarł po ciężkiej chorobie w wieku zaledwie 49 lat.
Mimo wielu problemów, zespół ze Szczecina plasuje się w tym sezonie w czołówce I ligi. Podopieczni Milana Simojlovicia z dorobkiem 41 punktów zajmują obecnie 3 miejsce w rozgrywkach. Przypomnijmy, iż Espadon, jeśli chce wypełnić jeden z warunków do gry w PlusLidze, musi zakończyć sezon w pierwszej czwórce. Nad piątym Krispolem Września, ekipa z Pomorza Zachodniego ma aż sześć punktów przewagi. W najbliższych spotkaniach Espadon zmierzy się z drużynami, które znajdują się w drugiej połowie tabeli. Kluczowy dla losów zespołu ze Szczecina może okazać się pojedynek ze wspomnianym Krispolem, który odbędzie się 5 marca w Wielkopolsce.