LŚ 2016: solidni zmiennicy na każdej pozycji. Oceny Polaków po turnieju finałowym

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski zakończyła na piątym miejscu występ w turnieju finałowym Ligi Światowej, który był rozgrywany w Krakowie. Jak oceniliśmy poszczególnych siatkarzy?

1
/ 5

Rozgrywający:

Na jego pozycji mniej widać braki kondycyjne, z drugiej strony stało przed nim większe niż zwykle wyzwanie, bo jego koledzy grali bardzo nierówno. W miarę sobie radził w tej trudnej sytuacji, starał się wyszukiwać tych najbardziej w danym momencie skutecznych. W meczu z Francją radził sobie bardzo dobrze, jego wystawy były dokładne, nie gubił się przy gorszym przyjęciu. W tie breaku zagrał wręcz koncertowo. Nieco gorzej - jak i całej drużynie - poszło mu w spotkaniu przeciwko Serbii, gdzie nie znajdywał recepty na kłopoty z grą po fatalnym przyjęciu. Nie umiał też za dobrze wykorzystywać korzystniejszych sytuacji.

Jego wejście w meczu z Francją w pierwszym secie zdecydowanie trudno uznać za udane, aczkolwiek trudno tylko jego za to winić. Ale w spotkaniu z Serbią dał dobrą zmianę i odmienił grę Biało-Czerwonych na lepsze. Miał też dobrą serią w polu serwisowym.

2
/ 5

Atakujący:

Dawid zaczął oba spotkania turnieju finałowego Ligi Światowej w wyjściowej szóstce, co było pewnym zaskoczeniem. Jednak w meczu z Francją zagrał bardzo dobrze i w pełni wypełnił rolę atakującego, walnie przyczyniając się do efektownego zwycięstwa jego drużyny. W drugim pojedynku fazy grupowej zagrał poniżej swojego poziomu, tak jak i reszta jego kolegów. Dodatkowo był jednym z najlepiej blokujących w całym zespole.

W pierwszym meczu nie miał zbyt wiele do grania, ale w tym drugim przeciwko Serbii pojawił się na boisku w ostatnim secie i bardzo pomógł Biało-Czerwonym w odrabianiu strat. Jego serwis był jednym z lepszych w polskiej ekipie.

3
/ 5

Środkowi:

Po słabej fazie grupowej Ligi Światowej młody środkowy wrócił do dobrej dyspozycji. W meczu z Francją zmienił Nowakowskiego i ta zmiana wniosła wiele dobrego do gry całego zespołu. W nagrodę wyszedł w podstawowym składzie w spotkaniu z Serbią i też zagrał świetne spotkanie. Atakował skutecznie, dołożył do tego 3 bloki i 3 asy serwisowe. Jego zagrywka była najlepsza wśród Biało-Czerwonych.

Karol Kłos - 5,5

Zdecydowanie najlepszy z polskich środkowych. W meczu z Francją zagrał fantastycznie w każdym elemencie. W drugim spotkaniu zagrał trochę gorzej, ale nadal był jednym z jaśniejszych punktów polskiej drużyny. Odnotował też cztery bloki w meczu z Serbami.

Zaczął pierwszy mecz z Francją, ale nie był to do końca udany występ. Miał co prawda dwa bloki, ale był zupełnie nieskuteczny w ataku. Szybko został zmieniony i więcej się nie pojawił na krakowskim boisku. Na pewno nie jest jeszcze w optymalnej formie.

Marcin Możdżonek - bez oceny

4
/ 5

Przyjmujący:

Był solidnym punktem w przyjęciu, choć ten element nie był najlepszy w wykonaniu polskich siatkarzy. W obu spotkaniach zaprezentował się na podobnym poziomie. Słabszy odbiór zagrywek przeciwników nadrabiał dobrą zagrywką lub skutecznością w ataku. Zaimponował przede wszystkim w tie-breaku, kończąc dwie ważne piłki i nie zawodząc przy piłce meczowej.

Zdecydowanie nie był to dobry okres gry kapitana reprezentacji Polski. Przyjmował słabiej niż zwykle, nie miał dobrej skuteczności w ataku. Starał się nadrabiać walecznością, mobilizował drużynę do walki, dbał o interesy zespołu. Sportowo jednak odstawał od kolegów, ale warto pamiętać o tym, że w porównaniu do innych siatkarzy, miał nieco inny cykl przygotowań.

Po problemach zdrowotnych dostał po raz pierwszy szansę i wykorzystał ją w pełni. W starciu z Francuzami pojawił się najpierw w drugiej partii, a następnie w czwartej, którą wygrał niemal w pojedynkę. Dołożył cegiełkę w tie-breaku i został bohaterem meczu z Trójkolorowymi. Z Serbami spisał się nieco gorzej, ale cały występ dobrze rokuje.

Bartosz Bednorz - bez oceny

5
/ 5

Libero:

Był to słabszy turniej w wykonaniu naszego najlepszego libero. Nie przyjmował tak dobrze, jak przyzwyczaił do tego kibiców. Trzeba jednak przyznać, że cała drużyna słabiej niż zwykle spisywała się w defensywie. Zaliczył kilka efektownych obron, ale nie unikał też błędów, bywał spóźniony i źle ustawiony. Miejmy nadzieję, że w Rio Zatorski powróci do swojej wysokiej dyspozycji.

Damian Wojtaszek - bez oceny

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (13)
avatar
andre46
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Inne kraje maja obcokrajowcow w skladzie , tylko te nasze twardoglowy mysla, ze mamy sklad na mistrza. mozna prawie caly mecz grac jedna szostka i dziwic sie ,ze nie wytrzymuja calego meczu. ni Czytaj całość
mgr inż. Uthar
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Na oceny przyjdzie czas po igrzyskach olimpijskich. Na razie możemy być zaniepokojeni tym co się dzieje.  
avatar
StGforever To moja drużyna
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ja myślałem że to WINA TUSKA... ;)  
avatar
krytyk65
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Piotr Nowakowski dostał dużo zawyżoną ocenę, chyba że z uwagi na sezon sprzed dwóch lat. Teraz jest bez formy i nie wiem czemu znalazł się w kadrze na IO. Że nikt z tzw. "ekspertów" nie ma jaj Czytaj całość
jendrula
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ogólnie nasza drużyna grała słabo, nawet na tle tych drużyn co jadą na IO.Cudem wygrana z Francją jest tylko wypadkiem przy pracy Francuzów. Nie wiem na jakim etapie formy jest nasza drużyna al Czytaj całość