Przez lata bawił i wzruszał. Zobacz najlepsze cytaty Krzysztofa Ignaczaka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Ignaczak powiedział sobie "dość". Zawodnik, który przez dekady zachwycał siatkarskich kibiców i ekspertów, oficjalnie zakończył karierę. Zobacz najlepsze wypowiedzi charyzmatycznego zawodnika.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 9

O swoim charakterze:

"Jeśli determinację, ambicję, ogromną wolę walki i niepogodzenie się z porażkami nazywa się trudnym charakterem, to rzeczywiście taki mam"

2
/ 9

O tym jak niesprawiedliwe jest oko kamery:

"Mówią, że w rzeczywistości jestem chudszy i wyższy. Mam 187 centymetrów, w dowodzie osobistym wpisane wysoki, ale ponieważ na boisku stoję wśród dwumetrowców, ludzie myślą, że jestem mikrusem. Telewizja potrafi robić cuda także w drugą stronę. Tom Cruise wydaje się nam wysoki, a gdzie mu do mnie z jego 170 centymetrami"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hat-trick w końcówce. Popis byłego zawodowca

3
/ 9

O młodości:

"W młodości mój charakter przypominał porozrzucane klocki, w następnych latach je segregowałem, porządkowałem. Nie obyło się bez kilku wywrotek"

4
/ 9

O siatkówce:

"Siatkówka jest sportem dla ludzi z jajami. Bez charakteru nie można grać na wysokim poziomie. Weźmy takich Serbów. To wojownicza nacja, z którą zawsze cholernie ciężko się gra. Mają charakter wojowników. Jesteśmy podobni. Kto staje naprzeciwko nas wie, że zwycięstwo musi nam wydrzeć. Jeżeli ktoś jest bezpłciowym facetem, to przyjdzie gość na ulicy, oklepie mu ryja i zabierze wszystko, co ma – kasę, portfel i zegarek"

5
/ 9

O obronie Michała Kubiaka:

"Michał poszedł jak dzik w żołędzie"

6
/ 9

O Arkadiuszu Gołasiu:

"Staram się zawsze rozmyślać o Arku, szczególnie przy okazji tej wrześniowej daty. O tym wszystkim, gdy robiliśmy coś szalonego, ale i najzupełniej nudnego, codziennego. Między nami była taka niesamowita nić porozumienia, że potrafiliśmy wstać, ubrać się jednocześnie bez słowa i wyjść z pokoju, przejść się, coś zjeść lub zrobić cokolwiek. To mogła być kawa czy McDonald's. Działaliśmy na impulsach, nie trzeba było słów. Przy każdej kolejnej rocznicy jego odejścia mam takie samo wrażenie straty, tak bardzo mi go brakuje"

7
/ 9

O grze w reprezentacji:

"Na boisku uświadamiałem sobie, że reprezentuję swój kraj, na trybunach siedzi 10 tysięcy kibiców i wszyscy patrzą na mnie. Czułem się, jakby ktoś dał mi 20-tonowy ciężar do dźwigania i powiedział: "Nie możesz się pomylić, bo zawiedziesz trenera, kolegów i kibiców"

8
/ 9

O popularności siatkówki:

"Nigdy nie dorównamy fenomenowi piłki nożnej, to wiemy od dawna. Ale będziemy wszelkimi sposobami próbowali wdrapać się na ten piedestał poprzez kolejne sukcesy, których jest przecież sporo na naszym koncie, a myślę, że przed nami kolejne. One pomogą nam, choćby na chwilę zdobyć serca kibiców!"

9
/ 9

O końcu kariery:

"Już nie będę grał, już nie założę w PlusLidze koszulki z numerem 16, na cześć mojego przyjaciela Arka Gołasia. Już nie będzie ta szesnastka zarezerwowana tylko dla mnie. W oku kręci się łza, bo przecież rywalizację sportową mam wpisaną w charakter, weszła mi ona w krew. Ale powiedziałem "dość"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)