Kto zawiódł, kto uciekł? Antyszóstka sezonu 2016/2017 Orlen Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na Orlen Ligę w minionym sezonie patrzyło się chwilami ciężko, na te zawodniczki także. Wybraliśmy siatkarki, które swoimi występami zdecydowanie nie podwyższały poziomu ekstraklasy.

1
/ 7

Rozgrywająca: Emilia Szubert (Enea PTPS Piła) Ostrzegawcza ławka rezerwowych: Paulina Szpak (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski)

Obie rozgrywające, mówiąc delikatnie, nie zachwyciły nas w ostatnich miesiącach. Szubert nominowaliśmy do zestawienia najsłabszych występów kolejki 6 razy, Paulinę Szpak - 5. O takiej, a nie innej kolejności zadecydowało to, że po rozgrywającej KSZO nie spodziewaliśmy się nie wiadomo jakiej gry, a Szubert to przecież była reprezentantka Polski i jedna z niegdysiejszych nadziei polskiego rozegrania.

Co poszło nie tak? Trudno powiedzieć, ale faktem jest, że zawodniczka znana pod panieńskim nazwiskiem Kajzer zalicza od dwóch sezonów regularny "zjazd" formy i razi błędami, niedociągnięciami i niedokładnościami. Nawet największa fantazja w grze nie pomaga, gdy brakuje zwykłego siatkarskiego warsztatu. Nie dziwi nas, że Anita Kwiatkowska i Agata Babicz, podstawowe zawodniczki PTPS-u, znajdują się dopiero w siódmej i ósmej dziesiątce najskuteczniejszych w lidze.

2
/ 7

Atakująca: Magdalena Wawrzyniak (Polski Cukier Muszynianka Muszyna) Ostrzegawcza ławka rezerwowych: Koleta Łyszkiewicz (Polski Cukier Muszynianka Muszyna)

Kusiło nas, by w tym miejscu znalazła się Delicia Pierre, która uciekła z ostrowieckiego KSZO po kilku tygodniach, o których nikt już nie pamięta. Ale postawiliśmy jednak na jedną z największych zagadek sezonu, czyli prawe skrzydło w ekipie z Muszyny. Magdalena Wawrzyniak zdążyła się pokazać w pilskim PTPS-ie na tyle, by zyskać zainteresowanie polskiej kadry B i Igora Gorgonzoli Novara... Natomiast chyba wszyscy liczyli na więcej w jej wykonaniu po powrocie do Polski.

Wawrzyniak potrafiła zdobyć ponad 20 punktów w meczu, by w kolejnej kolejce zupełnie zapomnieć, jak się pokonuje blok rywala i kończyć ze skutecznością rzędu 27, 16 czy nawet 14 procent. Opisywana siatkarka na 28 gier w sezonie jedynie 12 razy kończyła z dwucyfrowym dorobkiem punktów. W sytuacjach absolutnie dramatycznych próbowała ją zastępować Koleta Łyszkiewicz... ale "próbowała" to najwłaściwsze określenie w tym wypadku. Koniec końców dziurę w ataku łatała Serbka Natasa Cikiriz.

3
/ 7

Trudno było znaleźć mizerniej wyglądający środek siatki niż ten w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tak naprawdę żadna z trzech siatkarek drużyny Dariusza Parkitnego występujących na tej pozycji nie przekonała nas swoimi tegorocznymi występami. Zwłaszcza prawie 21-letnia Piotrowska, która w całym sezonie blokowała rywalki łącznie... 18 razy. Zaczęła dobrze, od 5 bloków przeciwko Impelowi Wrocław, a potem było zauważalnie gorzej.

W swoim drugim sezonie w ekstraklasie Julia Piotrowska broniła się skutecznością w ataku, ale w połowie sezonu zaliczyła trzy mecze na okrągłe zero - w zagrywce, ataku i bloku (i trudno usprawiedliwiać to młodym wiekiem, w końcu nie jest to debiut tej zawodniczki w Orlen Lidze). Nic dziwnego, że na dobre ustąpiła miejsca w składzie Magdalenie Soter i Savie Thace.

4
/ 7

Nieprzypadkowo "nagrodziliśmy" miejscem w Antyszóstce sezonu przedstawicielki dwóch najsłabiej blokujących drużyn Orlen Ligi, czyli KSZO i Enei PTPS-u Piła. W drugiej z drużyn była co prawda niezła Alicia Ogoms, ale w szóstce pilanek wyraźnie brakowało drugiej przyzwoitej środkowej bloku.

Stencel, która występuje w zespole z Wielkopolski od 2013 roku, zaliczyła przyzwoite występy przeciwko choćby Chemikowi Police, ale liczby są nieubłagane: 21-latka zdobyła zaledwie 25 punktów blokiem i atakowała ze skutecznością 36 procent, co dla środkowej nie jest powodem do chluby.

5
/ 7

- Agata Skiba miała być taką siatkarką. I okazało się, że od pierwszego treningu nie mogła trenować, bo miała uraz. Potem kolejny, kolejny... Zagrała w dwóch, trzech meczach (dziewięciu - przyp.red.). A w grudniu po świętach okazało się, że jest u nas nieszczęśliwa i chce odejść - mówił w posezonowym wywiadzie wiceprezes Legionovii Marek Bąk.

Cóż, patrząc na dokonania byłej przyjmującej rzeszowskiego Developresu w tym sezonie, trudno się dziwić temu, że wolała wyemigrować na Cypr. Zdążyliśmy ją dwukrotnie nominować do Antyszóstki za mecze Legionovii z Pałacem Bydgoszcz i Chemikiem Police; zdecydowanie nie pokusimy się o twierdzenie, że była dla mazowieckiej ekipy wzmocnieniem, zwłaszcza w przyjęciu.

6
/ 7

Nasza tegoroczna "ulubienica" zebrała 7 nominacji do Antyszóstki w tym sezonie Orlen Ligi i jesteśmy przekonani, że każda z nich była absolutnie zasłużona. Trudno powiedzieć, w czym Białorusinka miała być wartością dodaną do ekipy beniaminka ligi i bardzo nas to zastanawia. Przyjęcie? Mamy poważne wątpliwości (7 proc. skuteczności odbioru, aż 307 przyjęć negatywnych, 61 błędów).

W ataku? Tym bardziej, niejednokrotnie Paulava była wyjątkowo słabym ogniwem Giacomini Budowlanych Toruń w tym elemencie i raziła brakiem dynamiki (14 procent skuteczności, aż 14 spotkań z efektywnością ataku poniżej 30 procent). Koniec końców torunianki podskoczyły w tabeli na wiosnę, ale mamy wrażenie, że gdyby w pełni zdrowa była Ilona Gierak, wynik byłby nieco lepszy... a Paulava raczej obserwowałaby grę z perspektywy kwadratu rezerwowych.

7
/ 7

Na tej pozycji mieliśmy trzy równorzędne kandydatki i tak naprawdę każdy wybór dałoby się uzasadnić. Postawiliśmy na Martinez, która zebrała 5 antyszóstkowych nominacji w tym sezonie. Po prostu spodziewaliśmy się, że reprezentantka Argentyny i uczestniczka ostatnich igrzysk olimpijskich pokaże się w Polsce z nieco lepszej strony.

Nieraz narzekaliśmy na niedostatki Argentynki w przyjęciu, w całym sezonie Martinez Franchi popełniła 43 bezpośrednie błędy, do tego 30 razy przyjmowała piłkę na drugą stroną boiska i zanotowała niemal tyle samo odbiorów neutralnych, co negatywnych (zmuszających rozgrywającą do biegania za piłką). Łatwo zauważyć, że jeszcze słabiej w tych elementach spisywała się Wojtowicz, ale pamiętajmy, że mówimy o 37-latce, która i tak nadrabiała w obronie oraz asekuracji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
Grzesiu91
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwny jest wasz system oceniania... oceniacie zawodniczki, które np połowe sezonu nie dostawały szansy do gry, albo wchodziły na pojedyncze akcje.. Stencel dopiero pod koniec drugiej rundy zac Czytaj całość
avatar
Bogusia Bogusia
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czemu nie wytypowaliście meczu Atom-Chemik?  
avatar
Niebiesko- biały
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wytypowaliście do tej antyszóstki dwie zawodniczki Budowlanych Toruń, co dziwi - to fakt, że obydwie te zawodniczki występowały w podstawowym składzie Budowlanych a drużyna ta zajęła ostateczn Czytaj całość
avatar
Mike028
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tylko prosze policzyc ile minut na parkiecie była Julka podczas wszystkich meczy