Rosyjska Superliga po liftingu. Zenit Kazań nie będzie się już bawił z rywalami?
Rozpoczynający się w niedzielę sezon Superligi zapowiada się bardzo ciekawie. W rosyjskich klubach znów pojawiła się kasa i do ligi wróciło kilku znakomitych zawodników. Jak wygląda sytuacja kadrowa czołowych klubów po letnich zakupach?
- Chcemy wygrać wszystko, co się da. Jak zawsze stawiamy naszym trenerom i zawodnikom wielkie wymagania - mówił podczas prezentacji zespołu przed rozpoczynającym się sezonem Ilcham Rachmatulin, wiceprezydent Zenitu Kazań.
Najlepszemu zespołowi Europy ostatnich lat udało się zachować w komplecie całą pierwszą szóstkę. Na kolejny sezon zostali: Wilfredo Leon, Matthew Anderson, Maksim Michajłow, Artiom Wolwicz, Aleksiej Wierbow i Aleksander Gucaljuk. Pozornie więc szefowie powinni już szykować worek na medale. Pozornie, bo wystarczy, że wypadnie jeden element z tej układanki i cały plan legnie w gruzach.
Po raz pierwszy od wielu lat Zenit Kazań dysponuje tak słabą ławką rezerwowych. Zmiennikami amerykańsko - kubańskiej pary na przyjęciu będą Igor Yudin i Maksim Pantielejmonienko, środkowi rezerwowi to Aleksiej Samojlenko i Aleksiej Kononow, a Laurent Alekno ma pomagać Aleksandrowi Butce na rozegraniu. To nie są siatkarze tej klasy, co Andriej Aszczew, Jewgienij Siwożelez, czy Igor Kobzar. Czy na przestrzeni całego sezonu taka sytuacja nie sprowadzi kłopotów na wieloletnich dominatorów?
-
Thoorop Zgłoś komentarzklubie będzie dwóch bardzo dobrych atakujacych Grozer i Pawłow