W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Izabela Bełcik (Chemik Police) [1]*
Zwycięstwo nie przyszło mistrzyniom Polski łatwo. Policzanki zmierzyły się z młodym zespołem Impela Wrocław, któremu wyrwały wygraną 3:2. Gra siatkarek Chemika była bezbarwna, a Izabela Bełcik nie pomagała koleżankom swoimi rozegraniami. Doświadczonej zawodniczce przydarzyło się wiele zbyt niskich wystaw, zwłaszcza na środek. Redakcja WP SportoweFakty nie pamięta ostatniego tak złego występu Bełcik.
* liczba nominacji do Antyszóstki kolejki w sezonie 2017/2018 Ligi Siatkówki Kobiet
Atakująca: Sandra Szczygioł (Pałac Bydgoszcz) [1]
Do tej pory atakująca Pałacanek raczej nie zawodziła, gdy trzeba było zdobyć kilka ważnych punktów w meczu, ale Grot Budowlani Łódź okazali się zbyt wymagającym rywalem. Szczygioł zdobyła 3 punkty w 14 próbach i tyle samo "oczek" oddała przeciwniczkom po błędach. Choć błysnęła dwiema punktowymi zagrywkami, w trzecim secie decyzją trenera Piotra Makowskiego ustąpiła miejsca na prawym skrzydle Monice Fedusio.
Środkowa: Anna Lewandowska (Poli Budowlani Toruń) [1]
Torunianki przegrały już swoje ósme spotkanie, tym razem nie sprostały Developresowi SkyRes Rzeszów (1:3).
Różnica w grze obu środkowych Poli Budowlanych była ogromna - Izabela Bałucka zanotowała aż 5 bloków, zaś Anna Lewandowska zaledwie jeden. W dodatku ta druga nie wypadła lepiej w ataku, w którym skończyła 3 z 10 piłek i została zablokowana czterokrotnie.
Środkowa: Magdalena Soter (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) [1]
Do tej pory nie można było mieć większych zastrzeżeń do postawy środkowych klubu z Ostrowca Świętokrzyskiego, lecz jak doskonale wiadomo, w LSK nic nie trwa wiecznie. Magdalena Soter pożegnała się z meczową szóstką KSZO już po dwóch setach starcia z Treflem Proximą Kraków (porażka 1:3), nie notując ani jednego bloku i kończąc tylko cztery z dwunastu akcji. Zawodniczka KSZO wracała na parkiet w kolejnych partiach, ale nie odegrała żadnej poważnej roli w meczu i nie zdobywała punktów.
Przyjmująca: Marija Karakaszewa (Polski Cukier Muszynianka Muszyna) [2]
Siatkarki z Muszyny przegrały ważne spotkanie z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała (1:3). Bardzo zły występ zaliczyła Karakaszewa. Doświadczona Bułgarka była zupełnie nieefektywna. Słabo spisała się w ataku (5/26, 3 błędy, 19 proc. skuteczności), a jeszcze gorzej w przyjęciu - przy 25 próbach popełniła 4 błędy (zanotowała 16 proc. pozytywnego i 0 proc. dokładnego przyjęcia!).
Przyjmująca: Magdalena Damaske (Legionovia Legionowo) [1]
Od lat mówi się o Damaske jako o nadziei polskiej siatkówki, ale sezony mijają, a coraz mniej wynika z pochwał pod adresem 21-latki. Fani tej zawodniczki z pewnością byli zawiedzeni jej występem przeciwko Enei PTPS-owi Piła. Skrzydłowa Legionovii skończyła zaledwie jedną z siedmiu piłek i pożegnała się z parkietem na rzecz Anny Bączyńskiej już po pierwszym secie.
Potem Damaske pojawiała się na boisku epizodycznie, zaliczyła nawet niezłe wejście w czwartej partii, ale już w tie-breaku, kiedy mogła nieco dłużej wykazywać się w składzie Legionovii, nie potrafiła zapunktować w żadnej z pięciu akcji. Do tego popełniła 3 błędy przyjęcia na 18 prób i w tym elemencie spisywała się najsłabiej ze wszystkich siatkarek z Legionowa.
Libero: Agata Nowak (Poli Budowlani Toruń) [2]
Toruńskie Budowlane od początku sezonu próbują uporać się z nie najwyższym poziomem gry w przyjęciu, ale efekty ich pracy są mało widoczne. Wprawdzie 22-letnia libero tej drużyny w przyjęciu pozwoliła sobie tylko na jeden błąd na 21 prób, ale była najsłabszym ogniwem Poli Budowlanych w linii przyjęcia (38 proc. pozytywnego i 24 proc. perfekcyjnego odbioru zagrywki).
ZOBACZ WIDEO Wilfredo Leon już chce mówić po polsku. "Wywiadem w naszym języku zaskoczył wszystkich" [color=#000000]
[/color]