W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Agata Michalewicz (MKS Dąbrowa Górnicza)
Od początku bieżącego sezonu rozegranie nie jest mocnym punktem MKS-u. Kolejne porażki zdają się to potwierdzać. W ostatnim ligowym pojedynku dąbrowianki wyraźnie przegrały 0:3 z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna, przy czym rywalki zanotowały aż 16 bloków!
Podstawową rozgrywającą w tym spotkaniu była Agata Michalewicz, która jeszcze w pierwszym secie została zmieniona przez Ewelinę Tobiasz. Choć Michalewicz powróciła na boisko w drugiej partii (a kolejną rozpoczęła w wyjściowym składzie), to nie poprawiła swojej gry.
Atakująca: Julia Kavalenka (Poli Budowlani Toruń)
Torunianki przegrały 0:3 z Chemikiem Police. Zespołowi Mirosława Zawieracza brakowało siły ataku, jego podopieczne kończyły akcje z niemal dwukrotnie mniejszą skutecznością niż rywalki. W tym elemencie zawiodła ta, która z racji pozycji ma kończyć najtrudniejsze piłki. Kavalenka wykorzystała zaledwie 5 z 18 piłek, 4 razy została zablokowana i popełniła 1 błąd.
Środkowa: Gabriela Polańska (Grot Budowlani Łódź)
Łódzka drużyna pokazała się ze złej strony, przegrywając 0:3 z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała. A Polańska zagrała poniżej poziomu do jakiego nas przyzwyczaiła. Choć zanotowała dwa bloki, to w ataku była zupełnie nieefektywna, skończyła bowiem tylko 1 z 11 piłek (popełniła przy tym 1 błąd i dwukrotnie została zablokowana).
Środkowa: Justyna Wojtowicz (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski)
Do głównych zadań środkowych należy blokowanie, a Justyna Wojtowicz zanotowała "pusty przebieg", czyli nie zaliczyła ani jednego skutecznego bloku. Równie źle spisała się w ataku, kończąc 1 z 7 piłek. Nic dziwnego, że po dwóch setach meczu z Legionovią Legionowo (porażka KSZO 0:3) już nie pojawiła się na boisku.
Przyjmująca: Hana Cutura (Grot Budowlani Łódź)
Doświadczona przyjmująca znów pokazała się ze złej strony, po raz drugi z rzędu Cutura znalazła się w Antyszóstce kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Spotkanie z BKS-em rozpoczęła w podstawowym składzie, ale na dobre zeszła z boiska w trakcie drugiego seta. W ataku miała 29 proc. skuteczności (4/14, 3 błędy, 1 blok), a gorzej wypadła w przyjęciu, popełniając 1 błąd na 9 odbiorów, notując 22 proc. dokładnego i 11 proc. perfekcyjnego odbioru.
Przyjmująca: Ilona Gierak (Impel Wrocław)
W meczu z Eneą PTPS-em Piła wrocławianki nie zdołały ugrać nawet jednego seta. Oczekiwania zawiodła kapitan i zarazem najbardziej doświadczona spośród Impelek: Ilona Gierak. Skończyła tylko 2 z 11 piłek w ataku (18 proc. skuteczności), a w przyjęciu na 15 prób popełniła 1 błąd (33 proc. dokładnego i 13 proc. perfekcyjnego odbioru). Po drugim secie Gierak już nie wróciła do gry.
Libero: Kinga Drabek (MKS Dąbrowa Górnicza)
Dąbrowianki niezmienne plasują się na dnie ekstraklasy (ostatnie miejsce w tabeli, bilans meczów 1-13). W spotkaniu z Polskim Cukrem Muszynianką poza problemami na rozegraniu, ich mocnym punktem nie było również przyjęcie. Drabek zanotowała 13 odbiorów i 3 błędy (38 proc. dokładnego i 15 proc. perfekcyjnego odbioru). Podstawowa libero MKS-u rozegrała tylko dwa sety, od trzeciej partii zmieniła ją Kamila Colik.