W tym artykule dowiesz się o:
Porażki z potentatami i wygrana z rywalem w zasięgu
Turniej w Apeldoorn (3 tydzień Ligi Narodów Kobiet) Polki rozpoczęły od starcia z Holenderkami. Przegrały 0:3, a scenariusz wszystkich partii był niemal identyczny. Polki ruszały w pościg za rywalkami po drugiej przerwie technicznej, ale mimo walki do końca zabrakło im doświadczenia w końcówkach. Z kolei z Brazylijkami, przegrana 0:3, Biało-Czerwone nawiązały równorzędną walkę tylko w pierwszej fazie setów, potem dominowały już rywalki.
Na koniec zmagań w Apeldoorn podopieczne Jacka Nawrockiego zmierzyły się z Koreą Południową i niemal zmiotły Azjatki z parkietu. W żadnej z trzech partii Koreanki nie przekroczyły 20 punktów. Biało-Czerwone zagrały więcej niż dobrze i taką grę naszych reprezentantek chcemy oglądać podczas dwóch następnych tygodni rozgrywek w Bydgoszczy i Wałbrzychu.
Najpierw trzeba jednak ocenić Biało-Czerwone za występ w Holandii.
Atakujące
Malwina Smarzek - 4
Oczywiście liderką punktową Biało-Czerwonych w każdym pojedynku była Malwina Smarzek. O ile w starciach z Holenderkami i Brazylijkami zdobycze 21-latki nie przełożyły się na wynik Polek, o tyle w meczu z Koreą doba dyspozycja atakującej przełożyła się na rezultat. Smarzek kończyła najważniejsze piłki, a Koreanki zupełnie nie miały pomysłu jak zablokować lub wybronić jej ataki. Ostatecznie zdobyła w starciu z Azjatkami 19 punktów, a w całym turnieju w Apeldoorn 53 "oczka".
Martyna Łukasik - 3
Tak jak w poprzednich turniejach wchodziła na parkiet głównie na podwójną zmianę. Tym razem nie była w stanie zastąpić Smarzek tak spektakularnie jak chociażby podczas kilku akcji w Chinach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Rozgrywające
Marlena Pleśnierowicz - 3,5
W pojedynku z Koreą, tak jak cały zespół, spisała się bardzo dobrze. Dołożyła też świetną zagrywkę (4 asy serwisowe). W dwóch wcześniejszych meczach Polek w Holandii nie było jednak tak dobrze. W spotkaniach z Brazylią i drużyną gospodarzy Marlenie Pleśnierowicz kilka razy zabrakło dobrych wyborów na siatce.
Julia Nowicka - 3
Podobnie jak w przypadku Martyny Łukasik, młoda rozgrywająca wchodziła w Apeldoorn najczęściej na podwójne zmiany. Tym razem zabrakło w jej grze takiej odwagi i polotu jak chociażby podczas turnieju w Chinach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Środkowe
Kapitan reprezentacji przez duże "P". Jej bloki będą śniły się Koreankom po nocach. Na przestrzeni krótkiego, trzysetowego meczu Agnieszka Kąkolewska aż sześciokrotnie zatrzymała rywalki. Do tego już tradycyjnie była drugą siłą ofensywną w ataku Polek po niezastąpionej Smarzek. Również w meczach z Holandią i Brazylią była wyróżniającą się zawodniczką w zespole Biało-Czerwonych.
Zuzanna Efimienko - 3,5
Jej gra w ataku we wszystkich trzech spotkaniach w Apeldoorn była więcej niż przyzwoita. Co prawda nie dostała wiele piłek od rozgrywającej, ale gdy już zagrano do niej piłkę, była prawie nieomylna. Dlaczego zatem 28-latka jest oceniona tak nisko? Wszystko przez blok, a właściwie jego brak w wykonaniu środkowej. Na tej pozycji wymaga się od zawodniczek punktów w tym elemencie, a w meczach z Holandią, Brazylią i Koreą Południową Efimienko nie miała nawet jednego efektywnego bloku.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujące
Martyna Grajber - 3,5
W Holandii lewe skrzydło, podobnie jak podczas wcześniejszych meczów Biało-Czerwonych, nie było ich najmocniejszą stroną. Ofensywnie na plus można zaliczyć występ Martyny Grajber w meczu z Holandią. 23-latka z Piły na tle świetnych rywalek zagrała na siatce bardzo odważnie. Skończyła 8 z 16 piłek. W pozostałych pojedynkach nie było jednak już tak dobrze.
Natalia Mędrzyk - 3
Wszystkie trzy mecze 26-letniej przyjmującej były przeciętne. W meczu z Holandią trener Jacek Nawrocki stracił nawet do Natalii Mędrzyk cierpliwość, bowiem od początku trzeciego seta jej miejsce zajęła nominalna atakująca Martyna Łukasik. Z Brazylią i Koreą Południową Mędrzyk zagrała już całe pojedynki, ale na siatce nadal nie grała na tyle dobrze, by Marlena Pleśnierowicz częściej niż od czasu do czasu mogła uruchamiać lewe skrzydło.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero
Agata Witkowska - 4
Po raz kolejny w Lidze Narodów Kobiet trudno mieć zastrzeżenia do polskiej libero. Znów rozegrała trzy spotkania od początku do końca i w każdym pewnie zabezpieczała tzw. tyły. Do jej przyjęcia nie można mieć większych zastrzeżeń. W obronie również potrafiła wyciągnąć bardzo trudne piłki. Chociażby w meczu z Brazylią obroniła potężny atak rywalek ze skrzyła. Po takiej paradzie ręce same składały się do oklasków.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: Składu na kolejny mecz nikt nie jest w stanie przewidzieć