Mistrzostwa Europy siatkarzy. Głodny gry Wilfredo Leon, poprowadził Polaków do zwycięstwa nad Holandią (oceny)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski siatkarzy doskonale spisała się w niedzielnym starciu z Holandią. Polacy pokonali swojego rywala w trzech setach, a jednym z najlepszych zawodników na boisku był Wilfredo Leon, który w pierwszym meczu z Estonią odpoczywał.

1
/ 5

Rozgrywający:

Marcin Komenda - bez oceny

Głównym kreatorem gry w meczu z Holandią był Fabian Drzyzga. 29-latek z dużym spokojem i precyzją realizował założenia. Miał przy tym spory komfort, bowiem jego koledzy bardzo dobrze precyzyjnie dogrywali piłki po odbiorze zagrywki. W tej sytuacji dwukrotny mistrz świata skrzętnie korzystał z usług środkowych, co sprawdzało się znakomicie. Marcin Komenda, zmiennik Fabiana Drzyzgi, również tym razem nie miał okazji zbyt wielu okazji do gry. Jego krótki występ nie przeszedł jednak bez echa. Wychowanek Hutnika Kraków zapisał bowiem na swoim koncie asa serwisowego, który zakończył rywalizację w drugim secie.

Komenda wszedł na zagrywkę przy piłce setowej w drugim secie i dokończył dzieła

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 5

Przyjmujący:

Wilfredo Leon w meczu z Estonią odpoczywał. Przeciwko Oranje wyszedł głodny gry, co było widać, bowiem pracował za dwóch. Doskonale spisywał się zarówno w przyjęciu, jak i ataku. Do ideału liderowi naszej reprezentacji brakowało tylko skuteczności w polu zagrywki. Ryzyko nie zawsze bowiem przekładało się na korzyści. Michał Kubiak, po pierwszym nie najlepszym secie, w kolejnych odzyskał swój rytm. Kapitan reprezentacji Polski był intensywnie eksploatowany w odbiorze serwisu, nie pozwolił się jednak zaskoczyć rywalom.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 5

Atakujący:

Dawid Konarski - bez oceny

Nasz atakujący meczu z Holendią potwierdził, że po tym, jak przebojem wdarł się do drużyny narodowej, nie odda łatwo miejsca w składzie. Na tle kolegów, którzy również spisywali się doskonale, może przesadnie nie błyszczał, jednak nie zmienia to faktu, że był bardzo solidnym punktem biało-czerwonej machiny, która bez większych turbulencji "przejechała się" po gospodarzach.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Jelena Blagojević: Zwycięstwo nad Turczynkami w Ankarze to duża rzecz

4
/ 5

Środkowi:

W ofensywie obaj środkowi spisali się bez zarzutu, stanowiąc solidne wsparcie dla zespołu. W niedzielnym starciu zarówno Piotr Nowakowski, jak i Mateusz Bieniek bardzo dobrze współpracowali z Fabianem Drzyzgą. Skuteczność ataku w wykonaniu obu zawodników była imponująca. Blok i zagrywka, nie były jednak zbyt mocną bronią Nowakowskiego, co znacząco wpłynęło na końcową notę. Nieco lepiej radził sobie w tych elementach Bieniek, który serwisem rozbijał defensywę przeciwnika, dwukrotnie zatrzymał też ataki Oranje.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 5

Libero:

Obsada pozycji libero nie przysparza trenerowi Vitalowi Heynenowi bólu głowy, zarówno Paweł Zatorski, jak i Damian Wojtaszek przy każdej okazji potwierdzają, że są ekspertami na swojej pozycji. W niedzielne popołudnie również tak było. Nieco więcej pracy miał tym razem Paweł Zatorski, który obok Michała Kubiaka, był najczęściej ostrzeliwany zagrywką. Mimo to nie popełnił błędu, kończąc rywalizację z doskonałym wynikiem 83 proc. przyjęcia pozytywnego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)